Twoje dziecko też czasem bije się po głowie? Tak możesz mu pomóc
Kto ma małe dziecko, ten wie, że maluchom czasem trudno zapanować nad emocjami. Bywa, że sytuacja przerasta dziecko i zaczyna ono głośno krzyczeć, płakać, bić tych, którzy chcą mu jakoś pomóc, a nawet kopać i gryźć. Nie bez powodu mówi się o buntach dwulatka, trzylatka, itp. Jednak to nie są żadne "bunty" (bo bunt jest wtedy, kiedy celowo chcemy zrobić coś na przekór).
Dzieci wyładowują napięcie przez ciało
Małe dziecko ma jeszcze niedojrzały mózg i po prostu nie potrafi regulować własnych uczuć i emocji, nadmiar napięcia wyładowuje więc przez ciało. Zdarza się też tak, że podczas napadu tej "furii" dziecko rzuca się na podłogę i zaczyna uderzać w nią własną głową. Albo po prostu bije się pięściami po ciele. Trzeba przyznać, że wygląda to dość strasznie i jest powodem do niepokoju dla wielu rodziców. Temat ten poruszyła na swoim kanale na TikToku mama.belfer, czyli pedagog Agnieszka Semeniuk.
Mama.belfer mówi: – Małe dzieci wyrażają swoje emocje przez ciało. A jeśli czują złość, frustrację, to chcą się bardzo szybko pozbyć napięcia, a takie uderzenie to napięcie po prostu rozładowuje.
Ekspertka radzi, że kiedy jesteśmy świadkami podobnej sceny, nie warto reagować złością, krzykiem: "Co ty robisz?! Zrobisz sobie krzywdę!", ponieważ dzieci mogą później powtarzać te zachowania, które wywołują taką gwałtowną reakcję rodzica. Podstawą jest tutaj zachowanie spokoju.
Dziecko ma instynkt samozachowawczy
W większości przypadków dziecko samo nie zrobi sobie krzywdy. Jedna z komentujących film osób napisała: "Mój dwulatek uderza głową o podłogę, ale za każdym razem, jak zbliża głowę do podłogi, to hamuje, żeby za bardzo nie zabolało". Dokładnie tak jest! – Dzieci mają instynkt samozachowawczy i raczej nie zrobią same sobie krzywdy – przekonuje mama.belfer.
Więc co robić z takim rzucającym się i bijącym wszystko na oślep dzieckiem? Najlepiej przenieść je w bezpieczne miejsce, położyć na miękkim materacu lub podłożyć mu pod głowę poduszkę. Można też znaleźć inny sposób na rozładowanie napięcia, na przykład zaproponować:
- chodź, potupiemy
- może mocno cię przytulę?
- pouderzajmy w balonik!
Wiadomo, wiele dzieci nie będzie chciało skorzystać z tych opcji, dlatego najważniejsze to być obok, kontrolować sytuację i spokojnie czekać, aż intensywne emocje malucha uspokoją się. Można powiedzieć "widzę, że to było ważne dla ciebie", "widzę, że się złościsz", "rozumiem, że chciałeś".
Rozwiązaniem mogą być zajęcia z integracji sensorycznej
Jednak, jeżeli to zachowanie się nasila, staje się coraz intensywniejsze, to warto zaobserwować, jakie sytuacje doprowadzają dziecko do takich reakcji. Tak, jak mówi pedagożka, może być na przykład tak, że dziecko bije się, kiedy nie zostało zrozumiane, albo kiedy mama karmi brata. I wtedy może wystarczyć, że coś zmienimy w naszym podejściu do dziecka lub w naszych zwyczajach i problem ustąpi. U intensywnie przeżywających emocje dzieci warto także sprawdzić integrację sensoryczną, a dokładnie czucie głębokie.