Pokazała, co narysował jej syn. Gdy zobaczyła te 4 słowa, pękło jej serce

Hanna Szczesiak
09 lutego 2023, 11:02 • 1 minuta czytania
"6-letni syn wręczył mi rysunek. Najpierw rzuciłam na niego okiem i mruknęłam coś w stylu, że dobra robota. A potem przyjrzałam mu się dokładniej. Przeczytałam cztery słowa, które złamały mi serce" – opisuje Amerykanka Priya Amin, mama dwóch chłopców.
Co byś poczuła, gdyby to twoje dziecko podarowało ci taki rysunek? fot. Marianna OSKO/East News, screeen Priya Amin/Linkedin
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Chyba zgodzicie się – z rysunków dzieci można sporo wyczytać. Nie chodzi wyłącznie o ocenę rozwoju motorycznego dziecka i ustalenie, czy maluch umie posługiwać się kredkami. Czasem dziecięce rysunki są po prostu wytworem fantazji, ale mogą też oddawać stan emocjonalny dziecka. Tak też było w przypadku rysunku, który 6-letni Kirin podarował swojej mamie.


Rysunek, który złamał mamie serce

Priya Amin jest mamą, ale też przedsiębiorczynią i mówczynią TED. Kariera zajmuje ważne miejsce w jej życiu, dlatego rysunek synka po prostu "złamał jej serce" (jak sama opisuje we wpisie, który zamieściła w serwisie Linkedin).

Jakie słowa tak bardzo poruszyły Priyę, że chciała rzucić wszystko, by spędzić czas z dziećmi? "Mamusiu, czy już skończyłaś?". Na rysunku 6-letniego Kirina widzimy mamę – siedzącą przy komputerze, zapracowaną, skupioną na obowiązkach. Podchodzi do niej syn i pyta, czy skończyła już pracę. Ona odpowiada – "nie".

"Spojrzałam na zegarek – była 18:05. Później zerknęłam na listę rzeczy, które muszę jeszcze zrobić. Wydawało mi się, że ma z kilometr. Moje serce zamarło – trudno mi to przyznać, ale tak naprawdę wyglądał tak prawie każdy wieczór" – kontynuuje Priya.

Nauka równowagi

Priya przyznała, że w czasie pandemii rozdzielenie życie rodzinnego i zawodowego zaczęło być dla niej coraz trudniejsze. Coraz częściej pojawiało się poczucie winy: że nie poświęca dzieciom tyle czasu i uwagi, ile powinna, ile by chciała. Że w pracy nie daje z siebie wszystkiego, bo często czuje się przytłoczona, rozproszona. Ma problemy z koncentracją.

Rysunek synka uświadomił jej, jak bardzo brakuje jej w życiu balansu pomiędzy domem a pracą – a gdy pracuje się z domu, osiągnięcie równowagi może być szalenie trudne. Choć zderzenie z uczuciami dziecka okazało się bolesne, Priya znalazła też dobrą stronę: wie, że dzieci uwielbiają spędzać z nią czas, że nie mogą się go doczekać. To motywuje ją do poszukiwania harmonii, której brakuje jej w życiu.

Chociaż ten rysunek 6-latka został opublikowany w czasie pandemii, co jakiś czas zostaje przypomniany w mediach społecznościowych, na blogach i w serwisach internetowych. W końcu nie ma złego momentu, by odpowiedzieć sobie na pytanie: co poczułabym, gdyby to moje dziecko wręczyło mi taki rysunek?

Źródło: tinybeans.com

Czytaj także: https://mamadu.pl/170360,uczen-narysowal-rodzine-nauczycielka-wezwala-rodzicow-tego-nie-oczekiwala