Dziecko krzyczy i cię nie słucha? Zacznij je chwalić

Marta Uler
12 stycznia 2023, 14:00 • 1 minuta czytania
To się może przydarzyć w każdym wieku. Zwykle pyskują nastolatki, ale równie dobrze nieciekawe odzywki możemy usłyszeć od pięcio- czy sześciolatka. Dlaczego dzieci się tak zachowują? A przede wszystkim – co z tym możemy zrobić? Odpowiedź może cię zaskoczyć.
Gdy dziecko krzyczy i buntuje się, zrób coś nieszablonowego. Fot: Mandyme27/Pixabay
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Dzieci się buntują w każdym wieku. Jest to naturalne i wynika z psychologii człowieka. Nikt nie lubi być w żaden sposób ograniczany. Bunt dwulatka, a potem trzy-, cztero-, pięciolatka (i tak dalej!) są oznakami tego, że dziecko się rozwija, testuje swoje i nasze granice, próbuje jakoś umiejscowić się w świecie. 


Jako ludzie kochamy po prostu wolność. A o wolność trzeba walczyć. U dzieci, które jeszcze nie są rozwinięte społecznie, przejawia się to czasem krzykiem, rzucaniem wyzwisk, pyskowaniem. Dopiero z czasem, gdy wykształcą w sobie empatię, wrażliwość na drugiego człowieka, zrozumieją, że pewne zachowania zwyczajnie mogą kogoś ranić i warto umieć je powstrzymywać. 

Staraj się być ponad to

Na razie dziecku wydaje się, że jest w centrum wszechświata. Tylko ono czuje, przeżywa, boi się, marzy, ma pragnienia, jest niepewne. A my, rodzice, jesteśmy  po to, by o te ich uczucia się troszczyć, zabezpieczać je. Więc po pierwsze, kiedy dziecko zachowuje się nie tak, jak byś sobie tego życzyła, nie bierz tego do siebie. Ono wcale nie chce robić ci przykrości, po prostu nie umie jeszcze inaczej wyrazić tego, że na coś się nie zgadza. 

Więc co, zastanawiasz się teraz, mam pozwolić mojemu dwunastolatkowi trzaskać drzwiami i nazywać mnie najgorszą matką świata? Słuchać, jak to zniszczyłam mu życie, nie pozwalając obejrzeć do końca meczu, bo już było po 22:00? Spokojnie znosić, jak krzyczy wniebogłosy i przewraca oczami, kiedy każę mu wynieść śmieci? Oczywiście, że też nie. 

Zatroszcz się o siebie

Nie przejmować się tym, co dziecko mówi, a pozwalać na to, to są dwie niezależne rzeczy. Nawet jeśli z ust twojego dziecka, starszego, czy młodszego, wydobywają się czasem nieprzyjemne treści, staraj się, by cię nie dotykały osobiście – to powinno być twoją pracą wewnętrzną. A na zewnątrz pokaż, że absolutnie nie zgadzasz się na takie traktowanie. Postaw wyraźnie granicę: "nie zgadzam się, nie życzę sobie, żebyś się do mnie tak odzywał". 

Dopóki dziecko nie zmieni nastawienia, po prostu nie wchodź z nim w żaden dialog. Wzajemne przekrzykiwanie się i oskarżanie może jedynie zaostrzyć sytuację. Poczekaj, aż emocje ostygną. Rozmowę można zacząć, dopiero gdy dziecko będzie na nią gotowe, spokojne i otwarte. Wcześniej nie ma to żadnego sensu – emocje znów wzbiorą. 

Zrób coś na przekór

Choć najbardziej naturalnym odruchem na atak jest obrona, czasem – zwłaszcza w kwestii wychowania dzieci – warto pójść pod prąd. Zamiast przystępować do kontrofensywy, zrób unik, przeczekaj, a potem... pochwal dziecko. Oczywiście nie za to, jak się przed chwilą zachowywało. Zwróć uwagę na coś zupełnie innego. Ładnie namalowany obrazek, pościelone łóżko, talerz wstawiony do zmywarki, zabawę z młodszym bratem. Doceń jakąś inną stronę dziecka, by nie myślało, że "wszystko, co robi, jest źle", a ty "potrafisz się tylko czepiać".

Serce kilkulatka pod wpływem pochwały na pewno szybko rozmięknie i maluch będzie chciał się przytulić. A starszak? Cóż, on zacznie główkować. Dlaczego mama jest miła, po tym, jak tak na nią napadłem? Ona jest chyba jednak w porządku. Większość nastolatków przemyśli swoje zachowanie i przyjdzie przeprosić lub w inny sposób wyrazi chęć pojednania. 

Pochwały są kontrowersyjne, ale...

Cokolwiek by nie mówić o pochwałach – bo nadmierne chwalenie, zdaniem psychologów i pedagogów, wcale nie jest wskazane – chyba nie ma osoby, która nie lubi czuć się doceniona. A więc chwal, ale mądrze, oraz z umiarem. Nie chodzi tu o to, by za wszelką cenę głaskać nygusa po głowie. Są jednak na pewno takie rzeczy, które powiedział lub zrobił, które warto po prostu docenić, bo to wzmacnia w nim poczucie własnej wartości. 

"Istota samooceny ma głęboki wpływ na proces myślenia człowieka, jego emocje, pragnienia, wartości i cele. Jest to najważniejszy czynnik kształtujący zachowanie" - napisał Nathaniel Branden w swojej książce "Psychologia poczucia własnej wartości".

Czytaj także: https://mamadu.pl/148025,jak-chwalic-dziecko-oto-7-zdan-dzieki-ktorym-madrze-pochwalisz-dziecko