Zadanie z podręcznika z 2 klasy szokuje. Tego szkoła chce "nauczyć" nasze dzieci?
- Czasem trudno uwierzyć w to, czego może nauczyć się dziecko ze szkolnego podręcznika.
- Zamiast samodzielnego myślenia szkoły uczą udzielania odpowiedzi zgodnie z kluczem.
- Teraz system oświaty chce, by dzieci nie tylko tak samo myślały, ale i wyglądały?
Co autor miał na myśli?
Bez względu na to, z którego podręcznika korzysta dziecko, chyba zawsze dochodzi do takiego dziwnego momentu, że uczeń nie wie, jak wykonać dane zadanie. Prosi o pomoc rodzica (nawet jeśli samo odrabia lekcje) i okazuje się, że nawet dorosły ma wątpliwości i nie rozumie, co autor miał na myśli.
Oczekuje się od dzieci udzielania odpowiedzi zgodnie z określonym kluczem. Tak mają robić zadania domowe, pisać testy i zdawać egzaminy. Samodzielne i kreatywne myślenie nie tylko nie jest doceniane, ale wręcz karane. Okazuje się, że autorzy podręcznika do klasy 2 poszli o krok dalej.
Idealny przepis na produkcję klonów
Zadanie z podręcznika do 2 klasy to przykład, że szkoła nie tylko chce, by dzieci jednakowo udzielały odpowiedzi, ale także by identycznie wyglądały. Nie ma miejsca i tolerancji dla wychodzenia poza schematy i wyrażanie siebie.
Uczniowie zostali poproszeni o uzupełnienie dwóch zdań. Mogli do tego wykorzystać jedynie dostępne w zadaniu frazy. Szanując swoje dziecko i każdego człowieka, jego indywidualne wybory można przetrzeć oczy ze zdumienia, patrząc na propozycje autorów podręcznika.
"Modę należy koniecznie naśladować, bo wtedy...." do wyboru uczniowie mieli:
- nasz strój podoba się innym
- wyglądamy jak inni
- moda ciągle się zmienia
- do każdego wszystko pasuje.
Uczeń może tak naprawdę wybrać między dwoma pierwszymi frazami, ale czy faktycznie jest to jakikolwiek wybór? Bez względu na to, jaką odpowiedź zapisze, 9-latek dostaje jasny przekaz: "należy się dopasować", "nie wolno się wyróżniać", "trzeba się podobać innym".
Jeden schemat, wszyscy od linijki, niczym małe klony? Naprawdę chcemy, by tego "uczyły się" nasze dzieci?