Dziecko wije się i wyrywa ze spacerówki? Prosta metoda na opanowanie niespokojnego niemowlaka
Układając sobie plan dnia z niemowlęciem, wiele z nas ustala atrakcje, które mogą spodobać się dziecku i zajmą nam dzień. Tymczasem nie wszystkie bobasy są tak cierpliwe, żeby wytrzymać długi spacer do miejsca docelowego, który określiła mama.
Gdy dziecko wierci się i wyrywa z wózka, trudno zachować spokój. Czasem tak jesteśmy zakręcone na punkcie dojścia na miejsce, że staramy się przeciągnąć niemowlę jak najdłużej, by osiągnąć cel. Tymczasem, uspokojenie niemowlęcia, które wierci się w wózku, jest bardzo proste - wystarczy wyjąć je ze spacerówki.
Niemowlęta mają wbudowany system, który odwraca ich uwagę od nudy. Mózgi niemowląt stale się rozwijają i jeśli uznają, że trasa, która podążacie, jest zbyt nudna, po prostu zaczną namawiać mamę do zmiany kierunku jazdy lub przystanku. W ich wykonaniu demonstrują to płaczem i wyrywaniem się ze spacerówki.
Jeśli widzimy, że bobas wierci się w wózku, najpierw sprawdźmy, czy ma suchą pieluszkę. Dyskomfort związany z mokrymi majteczkami może go zmuszać do zmiany pozycji. Inną przyczyną zmiany humoru niemowlęcia, może być wypadnięcie/przesunięcie się/niedostępność ulubionej zabawki.
Obserwuj, w jakich momentach niemowlę zaczyna marudzić w wózku. W przypadku, gdy spacerujecie tą samą trasą każdego dnia, ale w określonym miejscu dziecko zaczyna wykazywać niezadowolenie, być może zauważyło w czasie poprzednich przejażdżek element otoczenia, który bardzo je zainteresował, ale do tej pory nie miało okazji go obejrzeć z bliska.
Wiem, że mamy wybierające się na spacer z niemowlakiem, zawsze zabierają ze sobą dużo rzeczy, ale warto położyć w spacerówce mały kocyk, na którym zrobimy sobie przerwę w trakcie spaceru.
Mamy często szukają dogodnego miejsca do odpoczynku, tymczasem w przypadku dziecka, które płacze i wierci się, lepiej zrobić przerwę od razu. Silne i nieprzyjemne emocje oddziałują na umysł dziecka i im dłużej trwa histeria, tym trudniej będzie się bobasowi uspokoić.
Badania pokazują, że dzieci są o wiele spokojniejsze, gdy znajdują się na rękach u rodzica. Pozycja stojąca sprawia, że niemowlęta przestają się wiercić. Niektórzy twierdzą, że to umiejętność ewolucyjna związana z syndromem ucieczki, inni, że bliskość i zapach rodzica relaksuje dziecko.
Dlatego, gdy widzisz, że niemowlę wyrywa się z wózka "na wolność", pójdź za jego potrzebami. Wyjmij kocyk, rozłóż go na trawniku na osiedlu, w parku albo zatrzymaj się w sklepowej alejce pomiędzy półkami i pozwól dziecku wędrować, albo weź je na ręce, by obejrzało kolorowe produkty z bliska.
Czasem wystarczy chwila, by zaspokoić ciekawość niemowlęcia. Nie spieszmy się. Zawsze, wychodząc z dzieckiem na spacer, miejmy z tyłu głowy myśl, że nigdzie nie musimy dojść, za to zawsze warto podążać za potrzebami dziecka.
Czytaj także: https://mamadu.pl/135737,spacerowka-idealna-czyli-jak-wybrac-najlepszy-wozek-lista