"W naszym domu obowiązkami rodzicielskimi dzielimy się po równo". Ile z nas może tak powiedzieć?

Marta Kabulska
07 lipca 2022, 11:05 • 1 minuta czytania
Podział obowiązków rodzicielskich po równo nie tylko jest możliwy, ale płynie z niego szereg korzyści. Zapytaliśmy psycholog, co daje on dziecku, mamie i tacie oraz jak wprowadzić go w życie.
Dzielenie się obowiązkami rodzicielskimi po równo ma wielkie znaczenie dla mamy, taty i dziecka. Photo by Jakob Owens on Unsplash
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Wiele z nas ma poczucie, że partner aktywnie angażuje się w opiekę nad dzieckiem, ale ile z nas może powiedzieć, że podział obowiązków, odkąd na świecie pojawiło się potomstwo, rozkłada się po równo na oboje rodziców?

Według badania Parenting Index, przeprowadzonego na zlecenie Nestlé, dzielenie się obowiązkami rodzicielskimi niesie ze sobą szereg korzyści i co więcej – wpływa nie tylko na nasze zdrowie fizyczne i psychiczne, ale też na… poczucie szczęścia.

To pierwsze tego rodzaju badanie dotyczące globalnych doświadczeń rodzicielskich. Udział wzięło w nim ponad 8 000 matek i ojców z 16 krajów Europy, Afryki, Ameryki Północnej, Ameryki Południowej i Azji. Badanie przeprowadzono w celu określenia najczęstszych wyzwań, z którymi zmagają się dzisiejsi rodzice, i sprawdzenia, czy są one podobne na całym świecie.

Jego wyniki pokazały, że mimo jasnych korzyści z dzielenia się obowiązkami rodzicielskimi przez partnerów, często niestety opieka nie jest rozłożona po równo – Polska to jeden z krajów, gdzie najmniejszy odsetek rodziców, bo zaledwie 33 proc., zgodził się ze stwierdzeniem "w moim domu obowiązkami rodzicielskimi dzielimy się po równo”. 

Okazuje się, że niemal połowa ojców (47 proc.) twierdzi, że w ich rodzinie obowiązki rodzicielskie są rozłożone po równo, ale opinię tę podziela jedynie 30 proc. matek.

Odpowiedzi na te pytania szukaliśmy z psycholog Wiktorią Dróżką. Posłuchaj całego podcastu.