Zamyka drzwi i tyle ją widziałaś? 7 pytań, które zadaję nastolatce, aby wciągnąć ją w rozmowę

Aneta Zabłocka
13 kwietnia 2022, 16:04 • 1 minuta czytania
Życie z nastolatkiem to udręka, ale może być też całkiem fajną przygodą, o ile wyciągniesz odludka na chwilę z jego pokoju albo pozwoli ci w nim posiedzieć. Nie marnuj czasu na przygadywanie mu, że powinien posprzątać, a zajmij go rozmową o nim samym. Tu znajdziesz moje pomysły na rozmowy z nastolatkiem. Dopasuj je do siebie i swojego nastolatka.
Jak rozmawiać z nastolatkiem? 7 pytań, które zawsze się u mnie sprawdzają Fot. Unsplash
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Wszystko tak naprawdę rozbija się o to, jak dobrze znasz swojego nastolatka. Oczywiście, sporą część swojego życia trzyma przed tobą w ukryciu, ale wiele szczegółów mimowolnie ci zdradza. Niektóre z moich pytań są oczywiste, bo takie powinny być, by dać dziecku możliwość swobodnej wypowiedzi. Inne dotyczą tego, co już wiem albo przeżyć, które miałyśmy okazję współdzielić.


Strefa zainteresowań

Jednym z ostatnio najpopularniejszych tematów naszych rozmów jest Genshin - chińska gra komputerowa, która opanowała umysły milionów ludzi na świecie. Prawdopodobnie wasze dziecko też ją zna, zapytajcie.

A więc za każdym razem, gdy widzę się z Młodą, pytam ją o to:

Żywo o tym opowiada.

Ciągnąc ten temat, zawsze zahaczam o rywalizację w internecie i wśród jej znajomych, a więc dopytuję:

Tak, nie można porównywać dzieci do ich rówieśników, by nie wywierać na nich presji, ale moje pytanie ma zadanie zupełnie odwrotne. Raczej pokazanie, że Młoda wpisuje się w swoją grupę koleżeńską i ma z nią wspólne zainteresowania.

Pytania o szkołę

Młoda lubi obgadywać koleżanki z klasy i nauczycieli, bo kto z nas tego nie robił w jej wieku, ale ja staram się omijać te tematy. A raczej omówić je tak, aby nie wyrazić swojej opinii. Po pierwsze dlatego, że się nie zgadzamy. Mam dość silne poczucie, że edukacja, nawet w formie, która jest w Polsce, jest bardzo ważna i nie pozwalam deprecjonować wartości nauki.

A po drugie, bo relacje pomiędzy dziećmi tak szybko się zmieniają i mają tak dynamiczny przebieg, że nie wiadomo, czy koleżanka, która dzisiaj jest "masakryczna" innego dnia nie okaże się całkiem spoko. Poza tym nie znam wszystkich zależności dotyczących ich relacji, więc nie będę udawać eksperta od nastoletnich sympatii.

Dlatego często obchodzimy ten temat, rozmyślając o jej przyszłości. To bardzo fajne rozmowy, bo pozwalają poznać mi nie tylko jej zainteresowania, ale konkretne plany na przyszłość. Choć w teorii może nam się czasem wydawać, że nastolatki działają i uczą się po omacku, w późnej podstawówce i w szkole średniej większość z nich ma już wizję swojej kariery.

Moja Młoda chce zostać graficzką lub ilustratorką, więc zawsze krążymy wokół tego tematu:

Może wydawać się błahe, ale fajnie jest zobaczyć progres dziecka w swoim hobby. W dodatku to furtka do emocji nastolatka, których czasami przed nami nie ujawnia.

Możecie podstawić pod to pytanie dowolne dane. Który zespół muzyczny, która drużyna piłkarska, który pisarz, które techniki karate. Nastolatki wyróżniają się swoim hobby. Pozwól im zauważyć, że dostrzegasz ich zainteresowania oraz jesteś ich ciekaw.

Nie jestem specem od kultury japońskiej (jak się domyślacie to zajawka mojej Młodej), ale staram się nauczyć tego, co chce mi przekazać. I wspierać ją w tym. Czasami siedzę w jej pokoju, a ona opowiada mi o różnych rodzajach markerów. Może czasem w głowie kołacze mi myśl "niebieski to niebieski", ale jestem tam dla niej, więc patrzę na wszystkie rysowane przez nią niebieskie kreski i jestem zachwycona.

Sfera marzeń

Inny typ rozmów, w których lubimy sobie popłynąć to dywagacje na temat idealnego życia. Haczyk polega na tym, aby wrócić z krainy wyobraźni do własnej kuchni i stwierdzić, że w sumie to tu, gdzie jesteśmy, jest nam dobrze. Lubię sobie wtedy wmawiać, że uczę Młodą doceniania tego, kim jest, jaki ma kapitał kulturowy, jakie ma możliwości rozwoju na przyszłość oraz jakim super opiekunem jestem, bo można razem "odpiąć wrotki" i wyobrazić sobie wieczne wakacje na Malediwach z komputerem na kolanach, na którym odpalony jest Genshin.

A więc dwa pytania, które lubię zadawać, i które sprawdzają się w konwersacji z nastolatkiem to:

A wasza? Pewnie - dogadać się z nastolatkiem. To właśnie dostaliście odpowiedź.

Czytaj także: https://mamadu.pl/161803,na-co-i-kiedy-pozwolic-nastolatkowi-prawda-o-szlabanach-i-granicach