Wyścig po mleko modyfikowane i środki na astmę? Internauci apelują, że w aptekach brakuje leków

Dominika Lange
Pan Tabletka, farmaceuta i bloger, opublikował w internecie wpis, w którym donosi o braku niektórych leków w aptekach. Pod jego postem rozgrzała się dyskusja – te braki zauważyli także internauci. Wiemy, których leków zaczyna brakować.
W aptekach zaczyna brakować niektórych leków. fot. Lukasz Gdak/East News

Kłopoty z lekami

"Nie mamy", "Czekamy", "Nie przyjechały z hurtowni" – takie odpowiedzi można ostatnio usłyszeć w wielu aptekach, pytając o popularne i dostępne do tej pory bez problemu leki i preparaty. Ale, jak donosi bloger i farmaceuta znany jako Pan Tabletka, ten problem jest większy, niż na pierwszy rzut oka się wydaje.


Z jego relacji wynika, że w aptekach zaczyna brakować mleka modyfikowanego, leków na astmę czy leków do nebulizacji dla dzieci. Ich braki są odczuwalne nie tylko w aptekach stacjonarnych, ale i internetowych. Właśnie te leki, których braki zaczynamy odczuwać w aptekach, od stycznia tego roku dołączyły do oficjalnego wykazu leków zagrożonych deficytem. To lista, która gromadzi leki zagrożone deficytem w naszym kraju i ma zapobiegać nielegalnemu wywozowi ich poza granice Polski.

Których leków zabraknie?

Już zaczyna brakować m.in. dwóch mieszanek mlekozastępczych. Chodzi o Neocate Junior i Neocate LPC, które przyjmują dzieci z ciężkimi alergiami na białka mleka krowiego i nietolerancjami białek pokarmowych. Już teraz braki tych preparatów są widoczne zarówno w aptekach stacjonarnych, jak i internetowych. Problemy są także z dostępnością proszków do inhalacji stosowanych w leczeniu astmy u dorosłych i młodzieży.

Ale jak donoszą internauci, problemy z dostępnością niektórych leków są znacznie większe i nie dotyczą tylko tych, które znalazły się na państwowej liście leków zagrożonych deficytem. Pacjenci zgłaszają, że mają problemy m.in. z kupnem popularnych leków na alergię na receptę.