Jesteśmy pokoleniem narcyzów i wychowamy kolejne. Pora się otrząsnąć
Jesteśmy pokoleniem narcyzów i wychowamy kolejne. Chyba że w porę się otrząśniemy. Ciągłe dążenie do doskonałości i przekonanie, że tylko ideały odnoszą sukces, każą nam udawać kogoś, kim w rzeczywistości nie jesteśmy. Narcyz często ukrywa to czego się wstydzi, traumę, trudne dzieciństwo, kompleksy... Ale nie tędy droga, chyba że chcesz, żeby twoje dziecko też cały czas udawało.
- Narcyz za fasadą doskonałości skrywa kompleksy i strach, że nikt nie jest go polubić takim, jakim jest.
- Rodzice z cechami narcystycznymi wychowują dzieci na swoją podobę. Nieświadomie fundują im życie w samotności i bez prawdziwych przyjaciół.
- Narcyz otacza się ludźmi, którzy wierzą w jego zmyślony wizerunek, albo dobrze udają, bo wiedzą, że na tym skorzystają.
Narcyz przegląda się w lajkach
Dziś narcyz nie siedzi nad taflą jeziora, nos ma przyklejony do smartphona, gdzie wrzuca zdjęcia z dziubkiem, przy drogim aucie zaparkowanym pod pracą, pokazuje swoją boho łazienkę. Narcyz nie musi być influencerem, wystarczy, że sąsiad zobaczy, jaki ma wielki telewizor, albo, że był już w tym roku na nartach. Wie, że potencjalny pracodawca sprawdzi go w sieci, więc stara się, aby jego wizerunek był nienaganny.
Pokazuje chętnie, jak jada w dobrych restauracjach, bywa za granicą, spędza czas muzeum, albo galerii sztuki, do tego uprawia sport. Wszystko, co niby od niechcenia wstawia do sieci, jest idealnie obliczoną strategią. Jego profil krzyczy: patrzcie na mnie, jestem taki światowy, wyjątkowy, piękny i uroczy... Tylko że ta poza, fasada skrywa często kogoś, kogo narcyz się wstydzi.
Wizerunek oparty na pozorach łatwo może lec w gruzach, dlatego narcyz nikogo nie dopuszcza do siebie zbyt blisko, tworzy barierę, bo całe jego życie to gra. Thomas Erikson w książce „Otoczeni przez narcyzów” pisze, że na świecie żyje 140 milionów narcyzów. To ludzie samotni, nieszczęśliwi, skupieni na budowaniu fałszywego wizerunku. Narcyz, jeśli ma dzieci, wychowuje kolejne pokolenie narcyzów, ludzi skazanych na życie w fikcji i samotności w tłumie.
Dziecko narcyza jest narzędziem
Narcyz ma wszystko zaplanowane i wykalkulowane, dobór partnera ma utwierdzić otoczenie w przekonaniu, że ma on wokół siebie to, co najlepsze. Dzieci, jak przy linijce - mają na pierwszy rzut oka wzbudzać zachwyt. A dorastanie w świecie, w którym wzorcem jest bezwzględny manipulator, osoba, która odnosi sukces dzięki kłamstwom, uczy, że to słuszna droga.
Dziecko narcyza szybko łapie wiatr w żagle i uczy się manipulować kolegami. W piaskownicy przekonuje inne dzieci, że to on musi dostać najlepszą łopatkę, bo jest mistrzem w budowaniu zamków, a że ten akurat nie wyszedł... cóż, na pewno zawinił ktoś inny. I tak powielając zachowania rodzica, dziecko narcyza, samo staje się narcyzem.
Jednak to nie jedyny scenariusz. Bo osoby bez cech narcystycznych także mogą wychować dziecko z tym zaburzeniem. Warto przyjrzeć się zachowaniom malucha i wiedzieć, co powinno obudzić naszą czujność, żeby w porę zareagować. Narcyzm skrywa zwykle nieszczęśliwych, zakompleksionych ludzi, przekonanych o tym, że ujawnienie prawdziwego oblicza nie pozwoli nikomu ich docenić i pokochać.
Cechy narcystyczne u dziecka pojawić się mogą na każdym etapie rozwoju. Każdy rodzic powinien je znać i nauczyć się je korygować.
Prawdziwi przyjaciele nie istnieją
Osoba z cechami narcystycznymi nie utrzymuje kontaktów z przyjaciółmi z czasów szkolnych, w pracy niewiele wiedzą o jego rodzeństwie i znajomych. Każda z tych osób mogłaby zdradzić jego sekrety, obnażyć słabości i sprawić, że misternie budowany wizerunek runąłby, jak domek z kart. Chętnie wychodzi w gronie, które jest w stanie ściśle kontrolować, otacza się pochlebcami.
Przypadkowe spotkanie z kolegą ze studiów wpędza go w panikę. Nie dopuszcza do siebie zbyt blisko ludzi, ogranicza przenikanie się światów, bo taka konfrontacja mogłaby go zbyt wiele kosztować. W pracy pokazuje zdjęcia dzieci i ich dyplomów, ale na dzień rodziny raczej ich nie zabierze, chyba że już udało mu się wystarczająco mocno przekonać maluchy o własnej wspaniałości.
Ma wiele do ukrycia
Narcyz często ma za sobą trudne doświadczenia, czasem zbyt wymagających rodziców, którzy chcieli wychować go na perfekcyjne dziecko. Wiedząc, że zawiódł, stworzył własny sposób na przekonanie innych o swojej wspaniałości. Czasem wstydzi się pochodzenia, ubogich krewnych, tego, że zawsze musiał o siebie walczyć i mógł liczyć na siebie.
Pod skorupą chowa się zakompleksiony człowiek, który potrzebuje przeglądać się w oczach innych, aby uwierzyć we własną wartość. Potrzebuje pochwał, głaskania i podziwu, aby wierzyć, że znaczy cokolwiek. Nawet jeśli je wymusza - słyszy je. Narcyz przyciąga ludzi wystarczająco naiwnych, aby mu uwierzyli i takich, którzy są wystarczająco wyrachowani, aby wykorzystać jego słabości i na pozór godzą się grać w jego grę.
Może cię zainteresować także: "Pomocy, to wampir energetyczny!". Jak rozpoznać, że ktoś chce zanurzyć zębiska w twojej szyi?