Dzięki tym wskazówkom pozwolisz rozwinąć dziecku skrzydła. Zacznij już dziś

Dominika Lange
Zastanawiasz się, czy twoje dziecko ma talent? Odpowiedź jest prosta: na pewno ma! Jednak możliwe, że jeszcze go nie odkryliście. Dzięki tym wskazówkom dasz dziecku możliwość, by znalazło to, w czym jest naprawdę dobre.
Są sposoby, by pomóc dziecku odkryć w sobie talent. fot. Senjuti Kundu / unsplash

Jak rozwinąć talent u dziecka?

Zdaniem ekspertów talent u dziecka można zauważyć już około piątego czy szóstego roku życia. Jeśli jednak twoje dziecko do tej pory nie nauczyło się czysto grać na cymbałkach, a jego rysunki dalej przypominają losowe bazgroły, nie martw się – widocznie jeszcze nie odkryliście jego talentu.


A ponoć każdy maluch jest uzdolniony w którymś kierunku. Zastosuj te zasady i daj swojemu dziecku szansę na odkrycie tego, w czym będzie naprawdę dobre.

Przestrzeń to podstawa

To dość ogólnikowe hasło, a dotyczy przede wszystkim pewnego rodzaju swobody. Jeśli dasz dziecku wybór i podążysz za jego pragnieniami, może się okazać, że to wcale nie przypadek, że twojemu maluchowi oczy się świecą za każdym razem, kiedy widzi kogoś grającego na pianinie.

Wiadomo, że to wymaga twojego zaangażowania i przede wszystkim cierpliwości. Początki zawsze są ciężkie i pierwsze próby z pianinem prawdopodobnie przyprawią cię o ból głowy albo wizytę zdenerwowanych sąsiadów. To nie powód, żeby od razu się zniechęcać, zamknąć klapę pianina i powiedzieć sobie w duchu "jednak nie ma do tego talentu". Efekty zawsze przychodzą z czasem, a jeśli dziecko samo czuje, że chce coś robić, to już naprawdę dobry znak.

Opcji zawsze jest kilka

Choćbyśmy chcieli, to nie ma szans na to, żebyśmy pokazali dziecku wszystkie zajęcia, których może się podjąć. Ale życie nie jest czarno-białe i nawet jeśli dziecko, które ma ukryty talent do skrzypiec, zacznie od nauki gry na pianinie, to od celu dzieli je już tylko jeden krok. Wchodząc w świat muzyki, otwiera sobie drzwi do nowych możliwości. Tak samo jest ze sportem i każdą inną dziedziną. Droga do odkrycia talentu może być naprawdę kręta i długa.

I my, dorośli, musimy się z tym liczyć, zwłaszcza że czas poświęcony na rozwijanie innych umiejętności nie może być uznany za stracony. Może być tak, że dziecko coś zacznie, pójdzie na kilka lekcji i straci zapał, albo wybierze jednak inną aktywność. Nie powinniśmy zmuszać kilkulatka do tego, żeby za wszelką cenę kontynuował zajęcia, na których się nie odnajduje. Przymus nie sprzyja rozwojowi, za to stracicie czas i pieniądze.

Niektóre dziedziny są też ze sobą ściśle powiązane, często mówi się o tym w kontekście dzieci, które grają na instrumentach, a później mają łatwość w nauce języków obcych. Nie ma więc nic dziwnego w tym, że dziecko, które ma zapał do gry na pianinie, w międzyczasie odkryje w sobie znacznie większy talent do czegoś zupełnie innego. Czasem może się okazać, że to co, co wzięliśmy za talent, jest dopiero fundamentem, na którym rozwijają się prawdziwe zdolności.

Pochwały – tak. Ale to nie wszystko

Jeśli dziecko robi coś dobrze, to można je pochwalić – to wydaje się oczywiste. Ale w kwestii rozwijania pasji czy talentu miłe słowa to nie wszystko. Przede wszystkim warto zainteresować się tym, co dziecko robi. Nawet, jeśli to nie jest nasza mocna strona.

Gdy twoja córka pływa na basenie, w miarę możliwości chodź na trybuny i patrz, jak pływa. Bądź z dzieckiem w jego pasji, nie zostawiaj go z tym samego. Dzięki temu podtrzymasz jego motywację i pokażesz, że pochwalasz jego wybory. Zwłaszcza, że nie zawsze będzie mu łatwo i przyjemnie – a gdy coś wymaga więcej wysiłku, łatwiej się do tego zniechęcić, a nawet z tego zrezygnować.

Pamiętam, że gdy jako dziecko byłam w szkole muzycznej, nic nie studziło mojego muzycznego entuzjazmu tak, jak godziny spędzone na ćwiczeniu gam. Jednocześnie nic nie działało na mnie bardziej motywująco, niż moja mama, która w moim "repertuarze" miała swój ulubiony utwór. Kiedy prosiła, żebym go dla niej zagrała, widziałam, że mnie po prostu słucha. I jesteśmy w tym razem.

Pasja na wielu frontach

Kiedy dziecko ma jakąś pasję i zajmuje się czymś nowym, warto pójść o krok dalej i otworzyć mu więcej drzwi do świata sportu czy muzyki. Jeśli więc twoje dziecko gra na wiolonczeli, raz na jakiś czas zacznijcie chodzić do filharmonii. Jeśli zaczęło pływać, oglądajcie razem zawody pływackie. Gdy pasjonuje się aktorstwem, urządzajcie sobie wycieczki do kina i teatru.

W ten sposób wprowadzicie pasję dziecka do swojej codzienności. Jeśli faktycznie maluchy są pochłonięte swoimi nowymi zajęciami, to te wspólne oglądanie zawodów czy wycieczki do teatrów będą dla nich prawdziwą przyjemnością. I pomogą im się rozwinąć w upatrzonym przez nie kierunku.