Przez 30 dni brałam olejek CBD. Miał pomóc na bezsenność, ale jego działanie okazało się zaskakujące
Zaczęło się jesienią. Słońca było mało, pracy sporo, jak to się mówi "nie wyrabiałam na zakrętach". Mój grafik był zapchany po brzegi, a doba stała się zbyt krótka, ciągle byłam zestresowana. Wieczorem nie mogłam zasnąć, rano się obudzić. Bywało, że do sypialni szłam dopiero o pierwszej w nocy i do trzeciej próbowałam zasnąć, przed szóstą dzwonił budzik. Tak nie mogło dłużej być.
- Przez kilka miesięcy walczyłam z bezsennością, kiedy straciłam nadzieję, że mogę uporać się z nią naturalnymi metodami, ktoś polecił mi CBD.
- Pierwsze efekty zobaczyłam po trzech dniach, po miesiącu zmieniło się więcej, niż oczekiwałam. Jednak zanim sięgniesz po olejek konopny, skonsultuj się z lekarzem.
- Lista przeciwwskazań wcale nie jest krótka. Naturalne wsparcie organizmu zawsze powinno iść w parze z rozsądkiem.
Stres nie daje zasnąć
Mam troje dzieci, sporo pracy i innych, normalnych obowiązków. Każda z nas czasem gubi się w ilości zajęć, które musi wykonać. W pewnym momencie zadania przestałam nawet zapisywać w kalendarzu, bo uznałam, że tych piętnaście minut, które poświęcałam na notatki, mogę wykorzystać lepiej. W nocy gotowałam, sprzątałam, bo w ciągu dnia brakowało mi na to czasu.
W efekcie do sypialni szłam grubo po północy. Mój mózg nadal nie pozwalał mi zasnąć. Nazywamy to natarczywymi myślami. Czy zrobiłam wszystko, co miałam zrobić? Męczyłam się tak nierzadko do trzeciej w nocy, budzik dzwonił tuż przed szóstą, a ja miałam wrażenie, że wstaję z grobowca, a nie miękkiego materaca i to wcale nie było przyjemne uczucie.
Zaczęłam desperacko szukać czegoś, co mi pomoże. Kilka osób niezależnie od siebie poleciło mi olejki CBD. Przeczytałam w sieci wszystko, co znalazłam na ich temat, choć już kiedyś zgłębiałam temat. Uznałam, że nie mam nic do stracenia. Zamówiłam olejek. Jestem po miesięcznej kuracji, chcę podzielić się z wami moimi odczuciami, ale też przypomnieć, że olejków nie może brać każdy.
Miesiąc z CBD
Olejek przyszedł w paczce w środę rano, zgodnie z zaleceniem producenta miałam brać dwa razy dziennie po pół mililitra preparatu pod język. Nie czekałam, pierwszą dawkę wzięłam od razu. Podobnie, jak przy pierwszym kontakcie z podobnym olejkiem, kilka lat wcześniej, kiedy próbowałam jedną dawkę z ciekawości, miałam dziwne uczucie odrętwienia języka. To jednak szybko minęło.
Ta dawka nie zmieniła mojego życia, podobnie jak kolejna. Tej nocy nadal walczyłam, żeby zasnąć. Następną też. Prawdziwą senność poczułam w piątkowe popołudnie. O ironio, po raz pierwszy od bardzo dawna mieliśmy wtedy gości, a ja ukradkiem ziewałam w rękaw i bardzo chciałam, żeby wizyta dobiegła końca. Położyłam się około 22 i... natychmiast zasnęłam.
W sobotę wstałam około dwóch godziny później niż zwykle, dramatycznie zmęczona. Czułam, że gdyby nie obowiązki, mogłabym przespać cały dzień. Przez kolejnych kilka dni chodziłam cały czas śpiąca, ale wieczorem zasypiałam, jak tylko kładłam się do łóżka. Po kilku dniach w końcu usłyszałam normalny dźwięk budzika, zamiast bolesnego wyrywania ze snu.
Mniej więcej po tygodniu zauważyłam, że mój rytm dobowy się unormował. Mąż zauważył, że jestem spokojniejsza, trudno mnie wyprowadzić z równowagi. Sama też to zauważyłam. Nagle wiele rzeczy przestało mi psuć nastrój, znów doszłam do momentu, że jeśli widziałam deszcz za oknem - brałam parasol, zamiast rozpaczać, że cały świat jest przeciwko mnie.
Jak wpłynął na mnie olejek konopny
Jak już pisałam, pozbyłam się problemów z bezsennością, stałam się mniej drażliwa, łatwiej było mi się skupić. Co ciekawe, po dwóch i pół tygodnia, zaczęłam rano czuć głód. To zupełnie nowe dla mnie doświadczenie, bo całe życie jem śniadania z rozsądku. Zdecydowanie mój organizm się wyregulował. Co nie znaczy, że olejek CBD działa na wszystkich i mogą go brać wszyscy.
Wiele osób polecało mi spróbowanie tej metody walki z bezsennością. Na nich działało, podziałało i na mnie. Jedna osoba powiedziała, że działa tylko pierwsze opakowanie, nim zacznę kolejne, mam zrobić co najmniej dwa miesiące przerwy, bo organizm się przyzwyczai. Sama poleciłam CBD kilku znajomym. Jedna koleżanka nadal skarży się na bezsenność, pozostałe mówią, że preparat im pomógł.
Właściwości olejku CBD
Po pierwsze jest to preparat przeznaczony dla osób dorosłych. Olejek z kwiatostanów konopi siewnej zawiera substancję aktywną (kannabidiol), która nie jest psychoaktywna. Nie wpływa na naszą świadomość, nie otępia. Olejek CBD jest dobrze tolerowany przez organizm i ma pozytywny wpływ na nasz układ nerwowy, krwionośny, krążenia czy odpornościowy.
Olejek wykazuje także działanie przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe i przeciwgrzybiczne. Zastosowany zewnętrznie łagodzi świąd i pomaga zwalczać problemy skórne. Wewnętrznie wycisza, pomaga zasnąć i poprawia jakość snu. Łagodzi stres i objawy alergii.
Olejek CBD: przeciwwskazania i skutki uboczne
Niekiedy osoby przyjmujące CBD zgłaszają suchość w ustach, problemy ze skupieniem, czy nasilenie stanów lękowych. Dawkę olejku przelicza się na podstawie stężenia preparatu i masy ciała. Informacji udzielić powinien sprzedawca. Nie należy nigdy przekraczać dawki.
Przeciwskazaniem do przyjmowania olejków CBD są ciąża i karmienie piersią, a to dlatego, że nie ma badań, które potwierdzałyby ich bezpieczeństwo. Bez konsultacji z lekarzem nie podajemy go także dzieciom. Olejek może wchodzić w reakcję z niektórymi lekami, przed rozpoczęciem kuracji, warto skonsultować się z lekarzem prowadzącym.
Po CBD nie wolno sięgać, jeśli przyjmujesz leki immunosupresyjne, chemioterapeutyki, antydepresanty, inhibitory pompy protonowej, klopidogrel, warfarynę, montelukast, naproksen, leki przeciwpsychotyczne, opioidy, benzodiazepiny, statyny oraz blokery kanału wapniowego. Jednak przyjmowanie jakiegokolwiek leku na stałe powinno skłonić cię do konsultacji lekarskiej, nim zaczniesz przyjmować CBD.
Może cię zainteresować także: Przez tydzień piłam szklankę soku z kiszonego buraka. Powiem wam, jak naprawdę działa