Wychowaj swoje dziecko na optymistę. Psycholog mówi o dwóch ważnych strategiach

Iza Orlicz
Mądry, oparty na realizmie optymizm to ważna cecha, bo ułatwia radzenie sobie z trudnymi sytuacjami, podnoszenie się po porażkach i patrzenie "do przodu”, pomimo chwilowych niepowodzeń. Czy optymizmu można się nauczyć? Okazuje się, że są proste strategie, dzięki którym możesz wychować dziecko, które będzie myśleć bardziej optymistycznie.
Jak wychować małego optymistę? pixabay


Czym jest optymizm? To głęboko zakorzenione w nas przekonanie, że w przyszłości wydarzą się dobre rzeczy i że możesz przyczynić się do pozytywnych zmian w swoim życiu.

Optymizm u dziecka - dwie ważne strategie


Optymizm podnosi odporność psychiczną w obliczu życiowych przeciwności i motywuje nas do podejmowania kolejnych prób, nawet jeśli napotykamy przeszkody na naszej drodze.


Jak przekonuje amerykańska psycholożka, dr Karen Reivich, są dwie ważne strategie, by nauczyć nasze dzieci optymistycznego myślenia. Jak to zrobić?

1. "Poluj” na dobre rzeczy. Jak wyjaśnia dr Reivich jedną z największych pułapek pesymizmu jest koncentrowanie się na złych rzeczach. Wynika to z biologii naszego gatunku, jesteśmy zaprogramowani, by zwracać większą uwagę na złe rzeczy, które potencjalnie mogą być zagrożeniem dla naszego bezpieczeństwa.

Negatywne zdarzenia "zapisują” się też mocniej w naszym umyśle. Dlatego tak ważne jest, by koncentrować się na dobrych rzeczach, które codziennie nas spotykają. Poproś dziecko, np. podczas spaceru lub przed wieczornym zaśnięciem, by przypomniało sobie wszystko, co wywołało uśmiech na jego twarzy.

Możecie też zacząć prowadzić dziennik dobrych rzeczy. To ćwiczenie uczy dziecko dostrzegać i dzielić się codziennymi dobrymi rzeczami, które je otaczają lub im się przytrafiają.

2. Zmień swój wewnętrzny dialog. Przez naszą głowę codziennie "przelatuje” tysiące myśli, ale dialog, który ze sobą prowadzimy zwykle jest negatywny. To nasze myśli bardzo często prowadzą do gorszego samopoczucia lub osłabiają naszą pewność siebie.

Dzieci, podobnie jak dorośli, też prowadzą ze sobą wewnętrzny, często negatywny dialog, który może np. obniżać ich samoocenę. Możesz jednak pomóc swojemu dziecku to zmienić. W jaki sposób?

Kiedy słyszysz, że wyraża się o sobie w sposób negatywny, twoją naturalną reakcją jest próba pocieszenia go. Np. gdy dostanie złą ocenę lub nie pójdzie mu gra w piłkę i mówi: "Jestem najgorszy na świecie”, chciałoby się odpowiedzieć: "Nie wygłupiaj się, jesteś mistrzem!".

Nie chwal jednak dziecka w takiej sytuacji, bo wyczuje fałsz w twojej odpowiedzi. Lepiej zadaj mu pytania, które pomogą mu w walce z nadmiernie pesymistycznymi myślami.

a) "Jaka jest jedna rzecz, którą zrobiłeś dobrze?" (na sprawdzianie lub podczas meczu).To pytanie pomaga dziecku znaleźć jeden dowód na to, że jego negatywne przekonania nie są do końca prawdziwe.

b) "Co możesz zrobić w tym tygodniu, by następnym razem poszło ci lepiej?” To pytanie pomaga dziecku przejść od koncentrowania się na problemie do skupienia się na rozwiązaniu. Kiedy dziecko stworzy plan działania wzrośnie jego pewność siebie, a zmniejszy się niepokój.

c) "Co powiedziałbyś swojemu najlepszemu przyjacielowi, który myśli w ten sposób?”. To pytanie pomaga dziecku stać się bardziej łagodnym i wyrozumiałym w stosunku do samego siebie. Kiedy dziecko ćwiczy traktowanie siebie jak swojego najlepszego przyjaciela, zaczyna skupiać się na swoich mocnych stronach, a nie tylko na swoich słabościach.

Źródło: todayspartent.com