Rozgrzewająca i aromatyczna. Przepis na węgierską zupę gulaszową od Węgra

Marta Lewandowska
Wracając z jesiennego spaceru, marzymy o miseczce czegoś ciepłego i treściwego. Najlepiej w takim przypadku sprawdzają się dania jednogarnkowe. Pracy jest wyraźnie mniej, a i sprzątania po kulinarnych działaniach niewiele. Świetnie o tej porze roku sprawdza się węgierska zupa gulaszowa. Idealny przepis dostałam od kolegi Węgra, który zdradził mi kilka sekretów swojej mamy.
W przygotowaniu węgierskiej zupy gulaszowej kluczowe jest dodawanie składników w ściśle określonej kolejności. Fot. Pixabay
Ádám urodził się w Budapeszcie, jego rodzice przez wiele lat prowadzili restaurację z kuchnią lokalną. Dziś są już na emeryturze, a lokal sprzedali, jednak nadal wyśmienicie gotują. Kiedy mam ochotę na prawdziwe węgierskie przysmaki dzwonię do Ádáma, a on podaje mi przepis swojej mamy.

Warto pamiętać, aby trzymać się ściśle kolejności dodawania składników do garnka. - Tak naprawdę to jest klucz najlepszego gulaszu - mówi Ádám. Dodaje, że w tradycyjnym gulaszu jego mamy nigdy nie ma sosu pomidorowego, co nie raz spotykał w restauracjach w różnych częściach Europy. - Za kolor zupy odpowiada papryka w proszku, dlatego lepiej jej nie żałować.

Przepis na węgierską zupę gulaszową

Składniki najlepszej węgierskiej zupy gulaszowej

Jak zrobić prawdziwą węgierską zupę gulaszową

Zaczynamy od obrania i umycia wszystkich warzyw. Cebulę siekamy w drobną kostkę, czosnek przeciskamy przez praskę lub szatkujemy, marchewkę, paprykę, ziemniaki i pietruszkę kroimy w kostkę. Jeśli używasz świeżego chilli, je również drobno posiekaj. Mięso kroimy w kostkę podobnej wielkości jak ziemniaki. Jeśli chcesz zrobić domowe zacierki, zajmij się tym teraz, ale można użyć też gotowych.


W garnku z grubym dnem rozpuszczamy smalec. Podsmażamy na nim na złoto cebulę i dodajemy paprykę w proszku oraz chili. Podsmażamy razem przez chwilę. Paprykę zawsze sypiemy na cebulę, wtedy, zamiast się przypalać, ładnie się skarmelizuje.

Następnie dodajemy wołowinę, obsmażamy ją na rumiano, jednak jeśli papryka zaczyna przywierać do dna, dodajemy tłuszczu, a nie wody. Smażenie na tym etapie na nieco większym ogniu, ma szybko zamknąć pory w mięsie, dzięki czemu pozostanie ono soczyste. Dlatego ważne, aby nie dolewać jeszcze wody, wtedy wołowina, zamiast smażyć się, zaczęłaby się dusić.

Kiedy mięso jest równomiernie podsmażone, do garnka dodajemy listki laurowe, czosnek, marchewkę i pietruszkę, podsmażamy razem około 2 min i zalewamy wodą, tak, aby zakryła wszystkie składniki gulaszu, doprowadzamy do wrzenia, dodajemy ziemniaki oraz pół łyżeczki soli i dużą szczyptę świeżo zmielonego czarnego pieprzu.

Gulasz węgierski gotujemy na niewielkim ogniu minimum półtorej godziny, następnie sprawdzamy, czy mięso jest już miękkie, powinno dosłownie rozpływać się w ustach. Jeśli tak nie jest, wydłużamy czas gotowania, w razie potrzeby dolewamy gorącą wodę. Następnie wsypujemy zacierki i gotujemy zgodnie z przepisem na opakowaniu, na ostatnią minutę gotowania dodajemy pokrojoną w kostkę czerwoną paprykę.

Zupa przed podaniem powinna odstać kilkanaście minut pod przykryciem. Podajemy w towarzystwie chrupiącego chleba i udekorowane np. natką pietruszki.