"Cierpi Jezus za me czyny". Zadanie z podręcznika do religii wkurzyło rodziców
Coraz częściej pojawiają się informacje na temat kontrowersyjnych zadań, znajdujących się w podręcznikach szkolnych. Tym razem rodziców oburzyło ćwiczenie, które pojawiło się w książce do religii dla 5-latków.
Kontrowersyjne zadanie
"Spotkania dzieci Bożych, podręcznik dla dziecka pięcioletniego" – to właśnie tam znalazła się grafika, która wzbudziła niemałe emocje. Widzimy na niej Jezusa podczas męki. Dziecko ma za zadanie połączyć kreski w taki sposób, by powstał krzyż, a następnie go pokolorować.Na samej górze widnieją słowa, które zdenerwowały rodziców: "Cierpi Jezus za me czyny, choć sam nie ma żadnej winy". Wiele osób skrytykowało to zadanie, twierdząc, że nie są to treści odpowiednie dla 5-latków. Podkreślano również, że ćwiczenia powinny być dostosowane do poziomu rozwoju dziecka, a to zdecydowanie takie nie jest.Może cię zainteresować także: "Wyślij SMS do Jana Pawła II" to dopiero początek. Szkolna krucjata Czarnka nabiera tempa
"Cierpi Jezus za me czyny"?
Niektórzy rodzice w swoich wypowiedziach zaznaczali, że zdecydowanie nie powinno się małym dzieciom pokazywać, że "cierpienie uszlachetnia", a oni są winni bólu, którego 2000 lat temu doświadczał Chrystus.Może cię zainteresować także: Kuriozalny konkurs dla pierwszoklasistów na początek roku. Katolicka indoktrynacja w pełnej krasie