Kuriozum MEiN. Szkoła za pasem, a Czarnek wyskakuje z 15 mln zł na wycieczki patriotyczne
W nadchodzącym roku szkolnym w ramach programu "Poznaj Polskę" mają odbywać się patriotyczne wycieczki do parków, lasów i muzeów. Ministerstwo Edukacji i Nauki przeznaczy gigantyczną kwotę na realizację tego przedsięwzięcia.
Patriotyczne wycieczki w szkołach
Zgodnie z wytycznymi przygotowanymi przez Sanepid i MEiN zaleca się, by wycieczki szkolne były organizowane w otwartych przestrzeniach, takich jak lasy czy parki. Poza tym wszystko musi odbywać się z zachowaniem odpowiedniego dystansu.Przemysław Czarnek zachęca, by organizować wycieczki patriotyczne. W związku z tym 6 września ruszy pilotaż inicjatywy, która ma zapoznać młodych ludzi z historią Polski. Uczniowie będą odwiedzać muzea, miejsca pamięci i nie tylko.Może cię zainteresować także: Dyrektorzy muszą "pożyczać" sobie nawzajem nauczycieli. Sytuacja przed 1 września jest dramatyczna
Na całe przedsięwzięcie przeznaczono odpowiednią kwotę: 15 mln złotych. Dofinansowanie, które szkoły otrzymają od państwa, będzie wynosiło 80%. W zależności od długości wycieczki będzie to od 5 do 15 tysięcy złotych.
Żołnierze Wyklęci i kardynał Wyszyński to dopiero początek
Wycieczki, które mają być realizowane w ramach programu "Poznaj Polskę" są ściśle określone i mają obejmować następujące tematy:- "Śladami Kardynała Stefana Wyszyńskiego";
- "Śladami Polskiego Państwa Podziemnego";
- "Kultura i dziedzictwo narodowe";
- "Największe osiągnięcia polskiej nauki".
Miejsca, które uczniowie mieliby odwiedzić w ramach wycieczek szkolnych dofinansowanych przez rząd to m.in.: Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II Wojny Światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej, Muzeum Żołnierzy Wyklętych, a także Park Pamięci Narodowej, który powstał z inicjatywy Tadeusza Rydzyka.
Nie dla lewackiej indoktrynacji
Plan wycieczek wpisuje się w patriotyczno-narodowy nurt edukacji, który minister Czarnek chce widzieć w polskich szkołach. Wycieczki, zmieniona lista lektur szkolnych, uzupełniona o dzieła Jana Pawła II, "Zapiski więzienne" Stefana Wyszyńskiego i kilka pozycji katolickiej publicystki Zofii Kossak-Szczuckiej, to tylko – jak widać – początek działań, by ocalić polskich uczniów przed "lewacką indoktrynacją", o czym mówił premier Morawiecki.
Może cię zainteresować także: Morawiecki o powrocie do szkół od 1 września: "Chcemy, żeby szkoła wyglądała tak jak 1,5 roku temu"