Podpaski i tampony to już przeszłość. Kobiety przekonują się do menstruacyjnych majtek i kubeczków

Agnieszka Miastowska
W urodowym świecie powracamy do natury i to wychodzi na zdrowie nie tylko nam, ale też planecie. Ograniczamy wszelkie niepotrzebne śmieci, a okazuje się, że zaliczyć do nich można także podpaski i tampony. Coraz więcej kobiet wybiera majtki menstruacyjne i kubeczki okresowe. Są ekologiczne, ograniczają nasze wydatki, pozostaje tylko pytanie: czy naprawdę działają?
Majtki menstruacyjne i kubeczki wielorazowe. Kobiety mają dość podpasek Pexels

Podpaski i tampony to śmieci

Jeszcze parę lat temu wydawało nam się, że podpaski i tampony to jedyne produkty, które zapewnią nam ochronę w czasie okresu. Co prawda słyszano coś o wielorazowych podpaskach, ale kto by się nad tym zastanawiał? To na pewno niehigieniczne i dziwne.
Podejście kobiet zaczęło się zmieniać wraz z rosnącą świadomością ekologiczną i przyjęciem perspektywy, że tampony i podpaski są kolejnymi śmieciami, które produkujemy na masową skalę, a jednak da się je czymś skutecznie zastąpić.

Na rynku zaczęły pojawiać się podpaski i tampony z bawełny, organiczne, obiecujące, że zostaną poddane recyklingowi, jak trzeba. Jednak nadal było to żadne rozwiązanie w porównaniu do majtek menstruacyjnych oraz kubeczka okresowego.

Majtki menstruacyjne

Początkowo majtki okresowe wydawały się dość ekstrawaganckim gadżetem, dzisiaj wiele kobiet nie wyobraża sobie bez nich okresu. Jak działają?


Idea majtek menstruacyjnych jest taka, że mają one całkowicie zastąpić podpaski, tampony czy kubeczek okresowy, chociaż wiele kobiet lubi łączyć kilka metod dla większego komfortu. Mają one jedną lub dwie warstwy chłonne, które jak obiecuje producent, pozwalają na komfortowe noszenie nawet przez 12 godzin.

Mają nie tylko chłonąć i zabezpieczać przed przeciekaniem, producenci obiecują, że majtki są suche, delikatniejsze dla skóry niż podpaski czy tampony, a nawet, że skutecznie pochłaniają nieprzyjemny zapach. Można ich używać zarówno w czasie snu, jak i codziennych aktywności. W pierwszy dzień okresu, jak i na jego końcówkę.

Co ciekawe, majtki stają się coraz bardziej chłonne po kolejnych praniach, a ich chłonność zaczyna spadać dopiero po dwóch latach. Z jednej strony ich ceny są o wiele wyższe niż tradycyjnej bielizny — od 80 do 150 złotych. Dodatkowo jedna para na niewiele nam się zda.

Wymagają wreszcie uprania i jak podkreślają ich fanki, majtki schną dość długo, dlatego nie założymy ich od razu na drugi dzień. Większość kobiet poleca posiadanie przynajmniej dwóch lub trzech par majtek, by móc je wymieniać, wtedy kiedy potrzeba.

Z drugiej strony nawet dwie pary majtek to wydatek około 260 złotych, który jednak ma rozwiązać problem okresowej ochrony na dwa lata. Tymczasem paczka podpasek to około 15 złotych, a przy obfitym okresie może wystarczyć nam co najwyżej na dwa dni.

Majtki są więc zdecydowanie tańsze, nie trzeba dokupować ich co miesiąc, a także zastanawiać się nad doborem odpowiedniej bielizny, przy której podpaska będzie niewidoczna, a tampon wygodny. Według użytkowniczek są szczególnie wygodne — niwelują efekt wilgoci podpasek, a ich zakładanie i zdejmowanie nie powoduje dyskomfortu, zwiększonego dodatkowo bólem okresowym, jak w przypadku tamponów.
Pexels
Najczęstszą wątpliwością jest jednak ta, jak często zmieniać majtki i co zrobić z nimi, jeśli akurat będziemy poza domem. Producenci radzą, by zmienić je, gdy majtki przestaną być chłonne, wiele modeli obiecuje jednak suchość do 12 godzin.

Majtki wystarczy zawinąć w worek wielokrotnego użytku czy torbę na pieluchy i schować do torebki, w domu namoczyć w zimnej wodzie, a potem wyprać w pralce w temperaturze 30 stopni.

Właśnie dlatego warto zainwestować w więcej niż jedną parę, by móc zmienić je, gdy pierwsza partia uda się do prania. Fanki majtek okresowych przyznają jednak, że w pierwszym dniu okresu łączą majtki z podpaską lub mają ją przy sobie na wypadek zmiany majtek.

Zachwyt nad majtkami okresowymi właściwie nie dziwi, biorąc pod uwagę listę ich zalet:
- ekologiczne,
- tańsze niż comiesięczne kupowanie tamponów czy podpasek,
- bardziej komfortowe niż kubeczek okresowy,
- pochłaniają nieprzyjemne zapachy,
- świetnie sprawdzają się do spania i aktywności w ciągu dnia,
- są także elementem garderoby.

Ale dla nieprzekonanych jest jeszcze jedna alternatywa.

Kubeczek okresowy

Kubeczek podobnie jak majtki ma być skuteczną samodzielną ochroną w czasie okresu. To po prostu kapturek wykonany z gumy, silikonu lub tworzywa termoplastycznego. Wsuwa się go do pochwy, otworem skierowanym ku szyjce macicy, a wydzielina miesiączkowa gromadzi się wewnątrz kubeczka, nie wylewając się z niego.

Od majtek okresowych, podpasek i tamponów zupełnie różni go to, że jego zadaniem nie jest wchłanianie krwi miesiączkowej, a jedynie zbieranie jej, by później wyjąć go z ciała i higienicznie opróżnić.

Dlaczego cieszy się rosnącym zainteresowaniem, do tego stopnia, że jest dostępny w większości drogerii? Bo kupujemy go raz i używamy, dopóki nie zostanie widocznie zniszczony, a jego żywotność to nawet 6-12 lat. Kubeczek jest więc jeszcze bardziej ekologiczny niż majtki menstruacyjne, co więcej wystarczy nam jeden, bo nie musimy czekać przed ponownym założeniem go.

Po wyjęciu go z ciała wystarczy wylać krew i umyć go pod bieżącą wodą. Potem możemy ponownie zaaplikować go do pochwy. A jak to w ogóle zrobić?
Założenie kubeczka menstruacyjnego wcale nie jest trudniejsze niż założenie tamponu.
1. Przed pierwszym założeniem zdezynfekuj kubeczek — wygotuj lub użyj tabletek dezynfekujących.
2. Umyj dłonie.
3. Zegnij kubeczek w palcach w taki sposób, by najgrubszy pierścień ułożył się w literę „C” lub „S”.
4. Wsuń kubeczek do pochwy, płycej niż tampon.

Nie powinnyśmy się zniechęcać, jeśli za pierwszym razem nie zrobimy tego prawidłowo. Zwolenniczki kubeczków menstruacyjnych podkreślają, że po kilku cyklach używają kubeczka z łatwością, a jego wydajność, niska cena i dobroczynny wpływ na planetę jest wart kilku prób.

Prawidłowo wprowadzony do pochwy kubeczek menstruacyjny powinien samoczynnie rozwinąć się i zassać dzięki wytworzeniu podciśnienia powietrza. Jeśli bardzo łatwo można przesunąć kubeczek palcem, oznacza to, że nie rozwinął się on lub nie zassał prawidłowo. Delikatne okręcenie kubeczka w palcach powinno pomóc.

Jak go wyjąć? To także wymaga wprawy, ale prawidłowo przeprowadzone jest w pełni higieniczne.

1. Umyj dłonie.
2. Ściśnij brzegi kubeczka w celu odessania pierścienia.
3. Delikatnie pociągnij kubeczek w dół (najlepiej siedząc na toalecie).
4. Opróżnij kubeczek z krwi.
5. Umyj go pod bieżącą wodą.

Jednorazowy koszt kubeczka do od 70 do 120 złotych. Przy wyborze musimy oczywiście zwrócić uwagę na właściwy rozmiar, dobrać go do swoich potrzeb. Kubeczki możemy kupić w sklepach internetowych, a nawet w drogeriach typu Rossmann czy Hebe.

Zalety kubeczka menstruacyjnego:
- jest opcją tańszą niż podpaski, tampony, a nawet majtki okresowe,
- wystarczy na kilka, a nawet kilkanaście lat,
- jest ekologiczny, ogranicza produkcję odpadów,
- można nosić go nawet 12 godzin, pamiętając o opróżnianiu raz na 3-6 godzin,
- jest bezpieczny, higieniczny i ogranicza kontakt ciała z wilgotną powierzchnią.

Patrząc na zalety kubeczka menstruacyjnego i majtek okresowych nie dziwi fakt, że coraz więcej kobiet na stałe żegna się z podpaskami i tamponami. Czy też dacie się przekonać?