Pytają, dlaczego tak długo karmisz piersią? Powiedz to jedno zdanie i zamknij im usta

Marta Lewandowska
Choć droga mleczna nie zawsze jest łatwa, wiele matek decyduje się na zniesienie trudów i walczy, aby karmić dziecko naturalnie. Te, którym się udaje, często nie chcą przestać po kilku miesiącach, dziś normą jest karmienie dziecka 2-, 3-letniego. I choć robią to, co najlepsze dla ich dzieci, ciągle słyszą pytanie, dlaczego tak długo. Odpowiedź jest prosta i mieści się w jednym zdaniu.
Długie karmienie piersią ma wiele zalet, nie musisz się z niego tłumaczyć. unplash.com

Herbatka zamiast wsparcia

Młode matki nie mają łatwego życia, początek karmienia piersią nie zawsze jest łatwy, walka o każdą kroplę mleka, poranione brodawki, nawał pokarmu, potem jego brak, bo dziecko nagle chce więcej, a organizm musi mieć czas, żeby się przystosować... Wiele kobiet tego doświadcza, niestety, choć WHO zaleca, aby karmić dzieci piersią, co najmniej przez rok, to nadal w szpitalach różnie bywa ze wsparciem.


Trafienie na oddział poporodowy, na którym są doświadczeni doradcy laktacyjni, jest jak wygrana w lotto. Często zamiast realnej pomocy młoda matka może liczyć co najwyżej na butelkę mleka modyfikowanego, zamiast wsparcia, i herbatkę z szałwii, żeby zmniejszyć produkcję mleka.

Dlaczego tak długo

A kiedy już wygrasz tę walkę i karmienie dziecka staje się przyjemnością, zaczynają się pytania. Jak to, jeszcze karmisz? Matko czemu tak długo? Będziesz karmić, póki nie pójdzie do szkoły? Nie musisz się nikomu tłumaczyć, to jak długo dziecko pije mleko mamy to decyzja, która należy tylko do tej dwójki i do nikogo innego.
Jest jedno zdanie, które jest idealną odpowiedzią, które zamyka usta wszystkim, którzy tego nie rozumieją. "Karmię, bo to dla mnie dobre". Nic więcej nie musisz mówić. Poza oczywistą funkcją, jaką jest zaspokojenie podstawowych potrzeb dziecka, karmienie piersią niesie za sobą wiele korzyści dla zdrowia i komfortu mamy.

Korzyści, o których się nie mówi

Karmiąc piersią, szybciej wracasz do wagi sprzed ciąży. Karmienie w to aż do 700 kcal dziennie.

Jest wygodne - nie musisz wstawać w nocy, żeby przygotować butelkę, czy podać wodę, w piersi jest wszystko, czego dziecko może chcieć w nocy. Kładziecie się razem i możecie smacznie spać. Podobnie w podróży, wystarczy zaparkować samochód w bezpiecznym miejscu i nakarmić dziecko.

Zdrowe dla mamy, bo im dłużej karmisz piersią, tym bardziej obniżasz ryzyko zachorowania na wiele chorób w tym nowotwory piersi, tarczycy, jajnika i trzonu macicy. Ale także zmniejszasz ryzyko nadciśnienia czy udaru.

Pierś jest tania! I tu nie chodzi o żadną przenośnię, jak słusznie zauważa autorka bloga Alaantkoweblw, to realna oszczędność dla domowego budżetu, oszczędzasz na mleku, butelkach, podgrzewaczach... A to nawet kilkaset złotych miesięcznie.

Najlepszy uspokajacz. Kiedy dziecko płacze, żadne bujanie, śpiewanie nie jest tak skuteczne jak pierś. Podajesz pierś i już jest cisza. Ciepła skóra mamy, jej bicie serca i pyszny posiłek w jednym.

A więc odpowiedź na wszystkie pytania o karmienia jest jedna: Tak, karmię, bo robię to dla siebie!