Niemowlę z powodu płaczu ledwo łapało oddech. Niezwykły gest policjantów!

Magdalena Konczal
W Sosnowcu policjanci otrzymali zgłoszenie, że w jednym z mieszkań od dłuższego czasu słychać głośny płacz niemowlęcia. Kiedy weszli do środka, okazało się, że matki nie było w domu, a pijany ojciec spał. Postanowili więc nakarmić dziecko.
Policjanci nakarmili płaczące niemowlę Facebook TVN24

Niemowlę było głodne

Sąsiedzi poinformowali służby, że w pobliżu słychać płacz dziecka. Strażacy weszli do mieszkania przez okno i otworzyli drzwi policjantom. Domyślono się, że niemowlę jest głodne.
– Musiało długo płakać, bo z powodu płaczu ledwo łapało oddech – relacjonuje Sonia Kepper, rzeczniczka policji w Sosnowcu.
Zrzut ekranu z Facebooka
Policjanci postanowili nakarmić dziecko.

– Wykorzystali swoje osobiste doświadczenie – mają dzieci. Znaleźli butelkę, przyrządzili mleko i nakarmili dziecko – mówi Sonia Kepper.

Gdzie byli rodzice?

Ojciec dziecka leżał w łóżku obok. Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad 1,5 promila alkoholu we krwi. Matki nie było w domu. Policja wezwała także pogotowie. Ostatecznie w porozumieniu z sądem dziecko zostało oddane pod opiekę matki.


Według zeznań policjantów stan mieszkania i wygląd dziecka nie wskazywał na to, by działo się coś niepokojącego. Cała sprawa została jednak przekazana w ręce sądu.
Źródło: TVN24