"Kobiety są piękne NAWET bez makijażu"? Taki komplement mam gdzieś, powiem ci dlaczego

Agnieszka Miastowska
"Kobiety makijażem oszukują mężczyzn", "znana gwiazda została przyłapana bez makijażu", "wyglądasz ładnie NAWET bez makijażu", "kobieta bez makijażu pokazała swoje prawdziwe oblicze". Co jest nie tak z tymi tekstami? Pokazują, że makijaż jest kobiecym oszustwem, czymś, z czego trzeba się tłumaczyć, a bez makijażu możemy tylko warunkowo zostać uznane za atrakcyjne.
Kobiety są piękne nawet bez makijażu – to nie komplement [FELIETON] Kadr z filmu "Śniadanie u Tiffany'ego"

Wstydzę się wyjść bez makijażu

Dla niektórych z nas makijaż jest dodatkiem do stylizacji, z którego możemy zrezygnować w każdej chwili. Czymś jak wyjściowa sukienka, która może i jest obowiązkowa na niektóre okazje, ale kto by się tym przejmował na co dzień.
Jednak dla wielu kobiet makijaż jest koniecznością narzucaną im przez społeczeństwo. Brytyjska firma Simple Skincare przeanalizowała zachowanie 2000 Brytyjek. Okazało się, że większość z nich nieustannie kontroluje swój wygląd.

Aż 50 proc. pań przyznało, że nie wyobraża sobie wyjścia z domu bez lusterka. Natomiast 10 proc. Brytyjek stwierdziło, że używa swojej puderniczki z lusterkiem przynajmniej 10 razy dziennie.


Natomiast wyniki badań przeprowadzonych przez The Renfrew Center pokazały, że 44 proc. ankietowanych kobiet przyznało, że czuje się źle bez makijażu, 16 proc. stwierdziło, że wygląda nieatrakcyjnie.

Mimo, że brak badań na polskim gruncie, by przyjrzeć się sytuacji, wystarczy rozejrzeć się wokół siebie. Już w liceum w mojej klasie były może dwie koleżanki, którym zdarzyło się przyjść do szkoły bez makijażu. Wtedy większość z nas uważała to za duże zaniedbanie... Do tej pory większość znajomych mi kobiet nigdy nie przychodzi do pracy czy na towarzyskie spotkania bez make-upu.

Znam także kobiety, których mimo "domowych sytuacji" nigdy nie zdarzyło mi się widzieć bez makijażu, jak i takie, które przyznają, że nawet przy swoim partnerze czują się niekomfortowo, gdy nie mają na sobie kosmetyków. Dziwne? Analizując teksty, które słyszymy na co dzień, wcale się im nie dziwię. Najpierw przekaz medialny.

Przyłapana bez makijażu


"Znane kobiety przyłapane bez makijażu. Gwiazdy zaskoczone bez makijażu. Czy wyglądają tak pięknie?". Zanim dojdziemy do tego, że w komentarzach mamy po prostu festiwal oceniania i upokarzania, a także wypominania gwiazdom oszustw i wielkiego zaskoczenia, że "wyglądają jak NORMALNE kobiety (jak mogą?)", przyjrzyjmy się językowi tych nagłówków.

Kobiety są "przyłapane", jakby sam fakt pokazania się gdzieś bez makijażu był czymś wstydliwym, niewłaściwym, nagannym. Sytuacją "normalną" jest więc twarz zakryta kosmetykami. Nasza czysta skóra budzi zainteresowanie. Zawstydzamy kobiety tym, jak wygląda ich naturalna twarz.

"Pokazała swoje prawdziwe oblicze bez makijażu. Ujawniła jak wygląda naprawdę!". Tak, jakby makijaż był kostiumem, pod którym wstydliwie ukrywamy siebie.

Z jednej strony wymaganym, bo zawstydzamy niepomalowane twarze, z drugiej strony jakąś maską, której zakładanie sprawia, że oszukujemy ludzi wokół nas. Czy przez demakijaż odkrywamy swoją osobowość? Prawdziwe oblicze, którego nie sposób pokazać z pudrem na policzkach?

Makijaż to oszustwo

"Kobiety oszukują mężczyzn, nosząc makijaż!". Ile razy słyszałyście rubaszne żarciki, o tym, jakim koszmarem jest zasypianie przy piękności a obudzenie się przy maszkarze? Dlatego chłopaki (hue hue) pierwsza randka na basenie!

To kolejny przekaz, który potwierdza, że będąc kobietą po prostu nie da się wszystkim dogodzić. Nieumalowana? Zaniedbana i leniwa, nie stara się być atrakcyjna. Umalowana? Za ładna! Przecież to oszustwo! Ten facet kiedyś się rozczaruje.

Najbardziej bawi mnie jednak fakt wypominania kobietom chytrego planu oszukiwania mężczyzn. Czy naprawdę niektórzy z nich wierzą, że kobiety budzą się z krwistoczerwonymi ustami i czarną kreską na powiece? Panowie, czy to naprawdę wyrafinowana pułapka?

Nie mówiąc o tym, że większość mężczyzn ocenia delikatny makijaż jako brak makijażu, za to twarz saute uznaje za... chorą lub zmęczoną. Kochani, nie musimy was oszukiwać. Robicie to sami.

Wyglądasz pięknie MIMO ŻE

"Drogie panie, nie musicie się malować, NAWET bez makijażu wyglądacie pięknie!". Po tym, gdy z każdej strony słyszymy nakazy, zakazy, a z mediów społecznościowych wylewa się masa twarzy gładkich jak pupcia niemowlaka, dla których wypryski, wągry i przebarwienia to chyba jakieś egzotyczne choroby, ten tekst jest po prostu śmieszny.
"Nawet" podkreśla tutaj zresztą, że mimo wszystko to makijaż jest głównym źródłem naszego piękna. Ale doceńmy, że panowie pozwalają nam czasem nie wstydzić się własnej twarzy.

Nie malujesz się? Jesteś odważna!


"Chodzisz bez makijażu? Jesteś odważna!". Znajoma makijażystka wrzuciła kiedyś na media społecznościowe swoje zdjęcie przed i po mocnym makijażu. Im mocniejszy i bardziej dopracowany make-up, tym bardziej "naga" wydaje nam się buzia przed. Kontrast był ciekawy, ale nie przyszło mi do głowy napisać, że znajoma jest "odważna".

W komentarzach mnóstwo kobiet gratulowało jej odwagi, pisząc, że same by tak nie mogły. Rozumiem, że to miała być forma komplementu, ale spójrzmy, czego dotyczy odwaga. Odwaga do tego, co mężczyźni robią każdego dnia. Pokazują swoją twarz. Nic mniej, nic więcej.

Gdy zaczniemy o tym myśleć w tym kontekście, zrozumiemy, jak mocno podwójne standardy widać nadal na każdym kroku. Wyobrażacie sobie mężczyznę, który na spotkaniu służbowym spuszcza głowę, bo dziś nie zdążył się rano pomalować? W łóżku przeprasza za nieogolone nogi, chowa za siebie połamane paznokcie?

Makijaż nie jest dla mężczyzn

Wcale nie namawiam do połamania toaletek i spalenia kosmetyków. Wręcz odwrotnie – jeśli nawet na co dzień nosicie bardzo mocny makijaż z własnego wyboru – nikogo nie oszukujecie.

Jeśli na co dzień się nie malujecie, wcale nie powinnyście czuć się mniej zadbane, mniej atrakcyjne albo zobligowane do tłumaczenia się komuś, skąd ten wybór. Nie jesteśmy jako kobiety zobligowane do noszenia makijażu ani także do pokazywania się bez niego.

Możecie sobie odpuścić żarciki o randkach na basenie (przypominam tylko, że kosmetyki są wodoodporne), budzenia się przy maszkarze, oszustwach i podchodach. Panowie – świat nie jest tylko o was, a kobiecy wygląd nie jest stylizowany dla was.

Jeśli chcecie porozmawiać o makijażu, why not. Pomożemy dobrać podkład, a Jeffree Star pokazuje, że drzwi do świata, w którym będziecie mogli nieustannie oceniać (swój) makijaż, stoją przed wami otworem. Ale kobiety wcale nie malują się dla was i dopóki żadna z nich nie zapyta was o zdanie, zachowajcie je dla siebie.