Ładnie, równo... i nudno, czyli co dać dziecku zamiast kolorowanek. 7 pomysłów

Ewa Bukowiecka-Janik
Kolorowanki są wszędzie. W kiosku, sklepie spożywczym, poczekalni do lekarza, przedszkolu i podręcznikach. Nie ma rodzica, którego nie cieszy widok dziecka, które z zaangażowaniem dobiera kolory i wypełnia kolejne elementy wydrukowanego obrazka. Choć dzieci lubią wybierać spośród kolorowanek z ulubionymi bohaterami, to jednak samo kolorowanie nie do końca jest zajęciem pobudzającym wyobraźnię… Kolorowanki szybko się nudzą. I co wtedy?
Co zamiast kolorowanki? 10 zamienników kolorowanek dla dzieci fot. Pixabay
Podczas pandemii koronawirusa, gdy wiele zakładów pracy przeszła w tryb pracy zdalnej, przedszkola zostały zamknięte, a rodzice zostali w domach z dziećmi, Ministerstwo Edukacji, jakby ironicznie, poradziło rodzicom, by zainwestowali w kolorowanki i kredki. Ten oryginalny pomysł nie sprawdzi się jednak na długo i niekoniecznie wyjdzie dzieciom na dobre. Dlaczego?

Plusy i minusy kolorowanek

Lubimy kolorowanki. Uchodzą za zajęcie twórcze, a i gwarantują chwilę ciszy i spokoju. Nie tylko dla rodziców. Pedagodzy, którzy są za kolorowankami podkreślają, że to zajęcie wyciszające również dla dzieci. Pomagają w ćwiczeniu koncentracji i wytrwałości.


Ponadto, kolorowanie siłą rzeczy jest treningiem motoryki małej. Dziecko ćwiczy dobrze trzymać kredkę, precyzyjnie nią operować i kontrolować jej ruchy. To dobry trening przed nauką pisania.

Jednak prawda jest taka, że kolorowanki mają też swoje minusy. Po pierwsze, kolorowanki uczą schematycznego myślenia. Polecenie jest proste: koloruj i nie wyjeżdżaj za linię. Dobór kolorów też ma być taki, jak powinien – niebo jest niebieskie, a słoneczko żółte. Nie jest zadanie pobudzające wyobraźnię, przeciwnie. Raczej ją ogranicza. Żeby kolorować nie trzeba mieć pomysłu.

Po drugie, kolorowanki zakrzywiają poczucie estetyki. Dajemy dzieciom rysunek złożony z idealnych kształtów, nie ma na nim niedoskonałości, a co za tym idzie, wymagamy od dziecka, by dążyło do tak stworzonego "ideału". Wzorzec kolorowanki sugeruje, co jest ładne i poprawne, a dziecko tego wzorca raczej nie odtworzy. Może chcieć do tego dążyć (tylko po co?), co sprowadzi frustrację i wygasi inwencję twórczą.

Ponadto, kolorowanie to nie rysowanie. Rysowanie do tworzenie – kształtów, historii, to uwalnianie dziecięcej wizji. Kolorowanki zmuszają do wykonania zadania w bardzo określony sposób, a przecież chodziło o to, by pobudzać twórczość.

To, czy kolorowanki są szkodliwe czy nie zależy od tego, jak do nich podchodzimy. Jeśli ma być "pod linijkę”, nie można nic dorysować, a kolory zalecamy dobierać "poprawnie”, co więcej, nie robimy z dzieckiem zadań, w których zasady są otwarte i skierowane na pobudzanie kreatywności, wyrobimy w dziecku nawyk dostosowywania się i zwykłego lenistwa intelektualnego. Nie o to nam chodzi, prawda?

Co zamiast kolorowanek?


Jeśli czujecie się przekonani, że kolorowanki nie są strzałem w dziesiątkę w kategorii "zadanie twórcze”, poznajcie zamienniki kolorowanek dla dzieci. Jest ich wiele i wcale nie wymagają więcej materiałów, czy zaangażowania, by rzeczywiście uwolnić kreatywność.

10 zamienników kolorowanek dla dzieci

Kolorowanka-puzzle
Dzieci często wybierają te kolorowanki, które przedstawiają ich ulubionych bohaterów z bajek. Nie trzeba z tego rezygnować, by stworzyć kreatywną zabawę. Kiedy dziecko skończy rysunek (ważne, by był wypełniony kolorami po brzegi), z drugiej strony kartki można naszkicować wzór puzzli, a następnie wyciąć je. W ten sposób powstanie domowej roboty papierowa układanka z ulubionym bohaterem dziecka.

Kolorowanka-komiks
Wykorzystajcie kolorowanki, które już macie, także te z postaciami z bajek. Kiedy dziecko je pokoloruje, można je wyciąć i nakleić na osobną dużą pustą kartkę, a nad nimi dorysować dymki, które dziecko samo uzupełni tekstem. W ten sposób można tworzyć historyjki i komiksy w nieskończoność, wychodząc poza schemat jednej bajki. Batman może rozmawiać z postacią z Brawl Stars czy pieskami z Psiego Patrolu. Nic nie stoi na przeszkodzie.

Kolorowanka-hand made
Potrzebna będzie pusta kartka, linijka i czarny flamaster. Narysuj na kartce linie, które będą się przecinać w dowolne kształty. Może być od nich aż gęsto. Zadaniem dziecka będzie dorysowanie do powstałych figur innych kształtów, które razem stworzą obrazek.

Np. kiedy narysujemy przy rogu trójkąta czarne kółko już niedaleko do mordki lisa. Można też kolorować kształty i łączyć je ze sobą. Z takich kolorowanek z linii mogą wyjść pełne zwierząt, budynków i ptaków ilustracje, albo całkiem niezłe abstrakcje. Wszystko zależy od wyobraźni.
Szablony do takich kolorowanek można też tworzyć obrysowując różne inne kształty.

Kolorowanka typu doodle
Doodle, czyli gryzmoły do kolorowania są ostatnio bardzo modne. Można korzystać z gotowych szablonów, ale można też stworzyć własne. Gryzmolenie nie jest trudne. Chodzi o to, by rysować co nam przyjdzie do głowy. Symetrycznie, lub nie, abstrakcję lub konkretne elementy, które nie muszą mieć ze sobą żadnego związku. Pokolorowane doodle dają niezwykły efekt.
Kolaż
To pomysł typowo "zamiast" kolorowanek. Daj dziecku gazety, gazetki reklamowe sklepów, nożyczki, klej i pustą kartkę. Niech wycina, co mu się podoba i tworzy. Cokolwiek. Historię, kosmos, swoje marzenie, wymarzone wakacje, cokolwiek przyjdzie wam do głowy i co wam w duszy gra. Robienie kolaży jest bardzo wciągające.

Kolorowanka edukacyjna
Kolorować można różne szablony. Np. Układu Słonecznego, mapy, zdjęcia zabytków z flagami państw, w których się znajdują, zwierząt, które żyją w konkretnym klimacie, nawet budowę roślin czy ludzkiego ciała. Jeśli dziecko nie będzie wiedziało, jak to zrobić, będzie musiało skorzystać z Google lub książki. W ten sposób wykorzystane kolorowanki uczą więcej niż szkolne wykłady.

Kolorowanka 3D
W sieci jest wiele kolorowanek z obrazkami, które później można wyciąć i stworzyć z nich zabawkę. Np. makietę miasta, las, grę planszową lub stroje dla lalek z papieru.

Antykolorowanka
To rodzaj kolorowanki, którą tworzy dziecko, jednak nie ma przed sobą ani pustej kartki, ani gotowego obrazka. Zamiast tego na kartce znajduje się jeden element, który jest punktem odniesienia do historii, którą stworzy dziecko. Może to być np. pusty stół, rama obrazu, otwarte okno, czy postaci bez wyrazu twarzy – dziecko samo musi je uzupełnić. W sieci są gotowe szablony do pobrania, ale możecie je też stworzyć sami.

Kodowanie
To popularne narzędzie edukacyjne stosowane przez nauczycieli. Problem z kolorowankami, które trzeba rozkodować za pomocą poprawnego odczytania legendy (konkretne cyfry przyporządkowane są do kolorów) jest taki, że zazwyczaj są zbyt proste, lub na pierwszy rzut oka widać, co na nich jest.

Cała frajda polega na tym, że dziecko krok po kroku odkrywa, co tak naprawdę znajduje się na obrazku. Taką "kodowankę” możemy stworzyć sami, możemy posłużyć się gotowcami dla "zaawansowanych” lub sięgnąć po wersję znaną jako dyktando graficzne. Kartka przygotowana jest jak plansza do gry w statki. Kolory przypisane są do pól i w ten sposób powstaje obrazek w stylu Minecrafta.

Połącz kropki
To również popularne ćwiczenie w przedszkolach i szkołach, często używane do nauki liczenia na wesoło. Obrazek ukaże się naszym oczom, gdy odpowiednio połączymy kolejne kropki. Zmusza do myślenia, ćwiczy koncentrację i małą motorykę, a jednocześnie wprowadza dreszczyk emocji.