To pojęcie jest powszechnie znane zwłaszcza rodzicom. Nawet tych najmłodszych. Gdyby jednak podjąć próbę zdefiniowania małej motoryki, mógłby pojawić się problem. Dlatego o pomoc poprosiłam psycholog i psychoterapeutę, Katarzynę Kucewicz:
„Mała motoryka to określenie dotyczące wykonywania czynności za pomocą dłoni i palców. Odruchy palców i zdolności manualne wymagają nieustannego ćwiczenia tak by były płynne i by nie powodowały trudności w kolejnych latach. Małą motorykę ćwiczy się już w pierwszych miesiącach życia. Początkowo polega to jedynie na trzymaniu przez dziecko przedmiotu czy przekładaniu go z ręki do ręki. Z czasem ćwiczenie obejmuje już bardziej zaawansowane czynności jak lepienie z plasteliny czy zapinanie guzików.”
”Z punktu widzenia psychologa jest istotne by mała motoryka była stale trenowana ponieważ wpływa ona nie tylko na rozwój sprawności fizycznej, ale i na rozwój funkcjonowania poznawczego dziecka, czyli jest podstawą do nauki pisania i czytania, koncentracji, orientacji przestrzennej, koordynacji wzrokowo- ruchowej.”
Może zainteresować cię także: Mała motoryka, duże wyzwanie! 20 pomysłów na kreatywne zabawy, które ćwiczą sprawność palców i dłoni
Kiedy zapytamy przeglądarkę internetową jak ćwiczyć małą motorykę, znajdziemy mnóstwo propozycji konkretnych ćwiczeń pomocnym maluchom choćby w nauce pisania. Przykłady?
2. Różne pozycje. Niech malec spróbuje narysować coś leżąc na brzuchu albo stojąc na wprost przyklejonej do ściany kartki. Będzie ćwiczyć nadgarstek.
3. Wariacje na temat malowania. Przecież nie musicie używać tylko kredek. Spróbujcie sięgnąć po gąbki maczane w farbie, guziki czy waciki. A może malowanie jedzeniem? Nada się bita śmietana czy mus czekoladowy. Eksperymentujcie.
4. Puzzle. Nie tylko te tradycyjne. Możecie wykonać sami, własne kolorowe układanki.
5. Nawlekanie. Możecie użyć guzików, makaronu lub większych elementów, jak choćby pudełek w których wcześniej wykonacie dziury.
Odpowiedź jest dość prosta – jak najwcześniej. Oto co w temacie mówi psycholog:
„Ćwiczenie zaczynamy już w pierwszych miesiącach życia dziecka, a najsilniej od 6 miesiąca wprowadzając stopniowo utrudnienia w zakresie manualnym. Czyli najpierw zaczynamy od podnoszenia przedmiotów z ziemi, potem następować powinno coraz sprawniejsze manipulowanie nimi w ręku, aż do swobody w wykonywaniu ruchów ręką i palcami, np. podczas pisania czy lepienia z plasteliny.”
„Małą motorykę warto ćwiczyć nie tylko w przedszkolu ale i w domu. Najprostsze ćwiczenia dotyczą czynności z zakresu samoobsługi, zapinanie guziczków, sprzątanie swoich klocków, samodzielne zakładanie skarpetek - nawet nieudolne próby ćwiczą małą motorykę!
Można też ćwiczyć ją poprzez zabawę np. w nabieranie cukru łyżką tak by nie rozsypać, kolorowanki, czy w składanie papieru w proste origami. Przy okazji nawiązujemy bliższą relację z dzieckiem i... ćwiczymy własną motorykę :)!”