Znalazłam grę idealną dla całej rodziny. 5 ważnych lekcji, które dają nam Simsy

Alicja Cembrowska
Pamiętasz to godzinne tworzenie postaci? Meblowanie domu? Planowanie przestrzeni? Zdobywanie przyjaciół? Umieszczanie postaci w basenie, a następnie bezczelne podkradanie drabinki? (Uwaga! W The Sims 4 postaci potrafią już poradzić sobie bez drabinki, więc musisz popracować nad kreatywnością). Ah, cudowne wspomnienia. Jednak po latach dostrzegam szereg zalet Simsów. Okazuje się, że poza funkcją rozrywkową, jest to gra bardzo... edukacyjna!
The Sims 4 to świetna gra dla całej rodziny materiały prasowe
The Sims 4 wraz z dodatkami to jedna z najchętniej kupowanych produkcji na naszym rynku, regularnie pojawiająca się na szczytach list sprzedaży. Ale czy kogoś to dziwi? Myślę, że obecnym 30-latkom zaszkliły się właśnie oczy, bo dla większości z nas Simsy były jedną z pierwszych gier. Tak moi drodzy, Simsy mają już 20 lat, a my musimy się z tym pogodzić. Nic natomiast nie podziała lepiej na ukojenie starzejącej się duszy, jak powrót do świata, który swego czasu pochłaniał nam długie godziny po lekcjach.
I mówię to ja, osoba, która na palcach obu dłoni mogłaby policzyć gry, w które grała. Co jednak przyciągało mnie do bełkoczących ludzików? Wolność. Swoboda w kreowaniu postaci i ich świata. To jednak się trochę zmieniło. Teraz twórcy stawiają jeszcze na nowe możliwości, przekraczanie granic, rozwój. Ułatwiają to dodatki, które pozwalają nam rozciągać grę, przez co "the sky is no limit". Kilka z nich to świetna okazja, by z grą zapoznać własne dziecko, razem bawić się, ale przy okazji uczyć.


Tak, dobrze czytacie. Kultowe Simsy to nie tylko rozrywka i kreatywnie spędzony czas. Jeżeli bliżej przyjrzymy się temu, co dzieje się na ekranie, łatwo dostrzeżemy szereg plusów, które możemy nawet potraktować jako lekcję o innych i sobie samych.

Ah, te relacje międzyludzkie...


Drugi człowiek – to jednocześnie najpiękniejsza, ale i najtrudniejsza część życia. Umiejętność nawiązywania podstawowych interakcji, przyjaźni, a także związków, to dla wielu z nas wcale nie taka "bułka z masłem". Paradoksalnie to właśnie The Sims 4 mogą pomóc nam otworzyć się na innych.

Simowe menu interakcji jest coraz bardziej rozbudowane. Sim może zaśpiewać, zmienić strój, przyjacielsko zagadać do innego Sima, poplotkować, ale także pochwalić wygląd, pocałować, czy... skrytykować lub skłamać. Chociaż może wydać się to kontrowersyjne, to wbrew pozorom bardzo ważna funkcja – przypomina, że każdy z nas bywa wredny, ma gorszy nastrój czy bywa uszczypliwy. Właśnie to, cała paleta emocji i zachowań, sprawia, że... jesteśmy ludźmi!

Poznaj siebie z pomocą Simsów!


Brzmi absurdalnie? Szkoda, bo jestem całkowicie poważna. Bardzo popularnymi zadaniami psychologicznymi jest napisanie na kartce, czego chcę i czego nie chcę. Jaki chcę być, jakie zachowania chcę wyeliminować.

Cieplej? Zapewne nie tylko ja zauważyłam, że tworząc postać w grze, tworzę trochę siebie. Wybieram cechy wyglądu i zachowania, które w jakimś sensie mi się podobają, intrygują. Pytanie: są moje, czy może chciałabym, żeby były? Inną taktyką jest kreowanie postaci całkowicie innej niż my. Pytanie: na pewno innej? A może tak ujawniają się nasze tęsknoty, pragnienia?

Każdy Sim ma swoją własną aspiracją życiową i związane z tym zadania do
wykonania. Po zrealizowaniu aspiracji dostaje w nagrodę dodatkowe cechy. Brzmi znajomo, bo przecież bardzo podobnie funkcjonujemy w życiu. Wyznaczamy cel, pracujemy nad sobą, "zbieramy narzędzia" do wykonania zadania, a po osiągnięciu swoich założeń jesteśmy bogatsi o nowe doświadczenia i wiedzę o samych sobie.

Co jednak jest najważniejsze, żeby dobiec do mety? Konsekwencja. Możecie ją trenować w grze, a następnie wprowadzać w życie. Bo tak jak z większością umiejętności, trzeba je najpierw przećwiczyć raz, drugi i trzeci, by dotrzeć do tego, na czym nam zależy.

Nie mam oczywiście na myśli traktowania gry jako pogłębionej psychoanalizy, jednak nasze wybory wiele o nas mówią. Można potraktować je jako wskazówki.

Nazywaj emocje


Nie jest wielką tajemnicą, że pod względem inteligencji emocjonalnej Polacy wypadają bardzo słabe. Nie są jej uczone dzieci, a i często dorośli niewiele potrafią o swoich emocjach powiedzieć.

Dlatego uważam, że szalenie istotne jest wprowadzenie do The Sims 4 właśnie emocji (i to 15). W grze, w zależności od okoliczności, zmieniają się i wpływają na rozgrywkę (niektóre czynności się zmieniają na te wykonywane pod wpływem emocji, a niektóre są blokowane). Logiczne – jeżeli nasz Sim jest smutny, to nie zmusimy go do flirtowania.

To prawdziwy przełom w serii, bo do tej pory mogliśmy dowolnie manipulować postacią. Teraz poznamy jego stan po sposobie poruszania się, rozmawiania, a nawet jedzenia! Zmierzanie się z wszelakimi emocjami w grze, może pogłębić naszą wiedzę na ich temat: od nazywania ich, po określanie, co w naszym przypadku oznacza smutek czy gniew.

Dbanie o siebie i innych


Jednym z ważniejszych przekazów, właściwie fundamentalnym, który dziecko powinno dostać od rodziców, jest: "Nie jesteś sam". To podwójny komunikat. Z jednej strony "zawsze możesz na nas liczyć, zawsze cię wesprzemy", ale też "pomagaj innym, dbaj o świat, który cię otacza".

To lekcje, które właściwie odrabiamy całe życie. Uczymy się zachowań społecznych, segregujemy śmieci, opiekujemy się zwierzętami, pomagamy innym. Tę naukę mogą wesprzeć Simsy. Przy okazji gry i świetnej zabawy, dostajecie cały worek tematów, ale i narzędzi, jak rozmawiać z dzieckiem o zwierzakach czy ekologii.

Szczególnie pomocne mogą okazać się dodatki: The Sims 4 Życie Eko i The Sims 4 Psy i Koty.

By zmienić świat, wystarczy odrobina chęci, bo wszystko zaczyna się od małych kroków – to główne hasło pierwszego, "ekologicznego" dodatku. Dzięki niemu dołączysz do społeczności innowacyjnych twórców w świecie Evergreen Harbor, dowiesz się, jak zmniejszyć swój ślad węglowy i poznasz rozwiązania, które wprowadzić w życie może każdy.
Dzień bez wody? Ogród komunalny? Przetwarzanie rzeczy, które nie są już potrzebne? Ograniczenie mięsa? Rozwiązań jest wiele, a dzięki temu dodatkowi możecie stworzyć przyjazną społeczność – najpierw w komputerze, a potem w prawdziwym świecie.

The Sims 4 Psy i Koty mogą natomiast okazać się przydatną trampoliną do rozmów o zwierzaku. Jeżeli nieustannie słyszysz "mamo, chcę psa", "tato, marzę o kociaku", to pograjcie i pogadajcie. W tym dodatku możecie razem stworzyć różnorodne rasy, a także, po raz pierwszy w historii serii ubierać zwierzaki w wyraziste stroje!
Ci wspaniali, wierni towarzysze odmienią życie waszych Simów, ale też pomogą dziecku zrozumieć, czym jest opieka nad zwierzakiem i odpowiedzialność za żywą istotę.

Odpoczywanie jest ważne i kropka!


Simy muszą się wyspać i odpocząć. Inaczej będą rozdrażnione, smutne, niechętne do interakcji z innymi, a nawet zemdleją. Te ludziki w komputerze, podobnie jak ludzie, mają podstawowe potrzeby, nastroje i tak jak pracy i rozrywek, potrzebują odpoczynku. O tym ostatnim wielu z nas zapomina. Przemęczamy się, nie reagujemy na sygnały ciała, chcemy robić więcej i szybciej.

Stop. Naucz siebie i swoje dziecko nie tylko tego, jak dociskać gaz, ale pokaż również hamulec. Tylko zbalansowane życie zbliża nas do szczęścia, komfortu i poczucia bezpieczeństwa. Poza klasyczną wersją gry idealny w tym przypadku może okazać się dodatek The Sims 4 Wyspiarskie Życie (tym bardziej, jeżeli zrezygnowaliście w tym roku z wymarzonego wakacyjnego wyjazdu).

Dlatego mam propozycję nie do odrzucenia: jedźcie z Simsami na skąpaną w słońcu wyspę Sulani. Możesz zostać ekologiem i badać morskie życie lub po prostu odpocząć na złocistej plaży. Przepiękne widoki to jedna z wielu atrakcji rajskiej krainy. Poznaj kulturę tego miejsca, jedz, grilluj, noś miejscowe stroje. A jeżeli wolisz aktywne wakacje, to zaangażuj się w badania tego ekosystemu.

To jak? Gotowi na wielkie odpoczywanie? Pamiętajcie, że to równie ważne, co praca i wypełnianie codziennych obowiązków. Pozwólcie sobie na koniec tego szalonego roku na... szaleństwo, ale tym razem na swoich zasadach!

The Sims 4 na Black Friday


Z okazji Black Friday "lekcje z Simsami" możecie kupić w naprawdę okazyjnych cenach. Za podstawową wersję zapłacicie jedyne 17,48 zł, a za cyfrową edycję specjalną 21,23 zł. Równie kuszące są ceny dodatków: Eko Życie, Psy i Koty czy Wyspiarskie Życie możecie mieć już za 69,95 zł. Całą resztę znajdziecie na stronie: origin.com

Artykuł powstał we współpracy z Electronic Arts