Nie oszukujmy się, przed nami cholernie trudna zima. Dlatego zapamiętaj tę jedną zasadę

Iza Orlicz
Czy czasem masz już wszystkiego dosyć? Jesteś zmęczona, zaniepokojona, przytłoczona obecną sytuacją? Dzieci uczą się zdalnie, ty pracujesz w domu, nie ustają niepokoje społeczne (w tym strajk kobiet), do tego przy każdej infekcji zastanawiasz się, czy oto właśnie ty lub ktoś z twojej rodziny nie zaraził się koronawirusem. Nie oszukujmy się, ta zima dla większości z nas będzie trudna. Jak możemy ją przetrwać? Odpuszczając.
Jak przetrwać drugi lockdown? unsplash.com
Drugi lockdown, bo chyba już tak możemy mówić o tym, co się obecnie dzieje, nie będzie łatwy. Z jednej strony powinniśmy mieć wypracowane strategie radzenia sobie w tej sytuacji, z drugiej strony dopiero co złapaliśmy chwilę oddechu latem, a teraz pandemia uderzyła w nas ze zdwojoną siłą. Panuje wszechobecny chaos, a kolejne obostrzenia zmuszają nas do przeorganizowania swojego życia na nowo.

Nie zadręczaj samej siebie


Znów pojawia się to znajome uczucie niepokoju, co będzie dalej, ale jest też złość, frustracja, zmęczenie, zagubienie. Być może pracujesz mniej wydajnie, wolniej, masz wrażenie, że wszystko rozwleka się w czasie.


Jesteś też może bardziej przytłoczona – obowiązków nie ubywa, czas przecieka ci przez palce, do tego w kółko robisz to samo, czyli praca, sprzątanie, pomaganie dziecku/dzieciom w nauce zdalnej. Brakuje ci cierpliwości – czasem wystarczy iskra, a ty wybuchasz, a po chwili nawet do końca nie wiesz, o co tak naprawdę poszło. Może czasem masz już dość swojej rodziny, bo znów siedzicie ze sobą w domu 24 godziny na dobę.

Co możesz w takiej sytuacji zrobić? Może zabrzmi to banalnie, ale po prostu odpuść sobie. Nie zadręczaj samej sobie. To nie czas na bycie perfekcyjnym, to nie czas na wyrzuty sumienia czy poczucie winy. To jak z podejmowaniem decyzji – jeśli wybrałaś coś, a za chwilę wydaje ci się, że jednak powinnaś zrobić inaczej – zostaw to. W danym momencie podjęłaś najlepszą decyzję z możliwych. Wyluzuj.

Nie musisz "brać się w garść"


Dzięki temu, że zaczniesz odpuszczać, pozbędziesz się też napięcia i stresu. Oczywiście nie z dnia na dzień, ale powoli, stopniowo.

Daj sobie prawo do bycia zmęczoną/przytłoczoną/zaniepokojoną. Naprawdę w sytuacji, w której wszyscy się znaleźliśmy, gdy codziennie jesteśmy "bombardowani” tysiącem złych informacji, a przyszłość jest niepewna – masz prawo tak się czuć.

Masz prawo różnie reagować na zmiany. Może pojawić się frustracja, bunt, złość. Spokojnie, nie walcz z tym, z czasem oswoisz zmiany i je zaakceptujesz.

Bądź dla siebie łagodna, jak dla przyjaciółki, która przeżywa ciężki czas. Nie mobilizuj się na siłę, nie mów sobie, że masz się wziąć w garść czy do roboty. Traktuj siebie z wyrozumiałością i czułością.

Szukaj rzeczy, które sprawiają ci radość. Odstresowują cię, dodają ci energii, poprawiają humor – staraj się codziennie poświęcać na nie czas. Pytaj samą siebie, co sprawi, że poczujesz się lepiej. Jeśli pomaga ci aktywność fizyczna, techniki relaksacyjne, telefon do koleżanki – rób to.

Dlaczego to takie ważne, by troszczyć się o siebie codziennie, w sposób systematyczny? Jak piszą siostry Narain w swojej książce "Dbaj o sobie”: "Być może w tej chwili na morzu życia zalewają cię fale i rzucają na wszystkie strony. Nauka dbania o siebie jest jak cierpliwe budowanie łodzi ratunkowej klepka po klepce. Gdy już ja masz, czujesz się bezpiecznie i pewnie, choć wokół nadal szaleją fale".