Czytasz dyskusje w sieci i szlag cię trafia? Spokojnie, to tylko efekt Dunninga-Krugera

Agnieszka Miastowska
Na pewno choć raz w dyskusji do białej gorączki doprowadziło was cudze stanowisko, które można by podsumować hasłem "nie znam się, to się wypowiem". Wydaje ci się czasem, że im mniejsza wiedza, tym większa odwaga do wygłaszania swoich przemyśleń? To może nie być tylko twoje wrażenie, a zjawisko opisane przez naukowców. Na czym polega efekt Dunninga-Krugera?
Nie znam się, ale się wypowiem. Co to jest efekt Duninnga-Krugera? Kadr z filmu "Naga broń"

Ignorancja — najlepsze źródło pewności siebie

Od kiedy Internet stał się tak ważnym medium każdy może założyć platformę, na której będzie słyszalny (np. własny kanał na YouTube) i wygłaszać tam swoje poglądy i przemyślenia.
Niestety często nie są to tylko poglądy — Youtuberzy, a także "zwykli" ludzie, jak twój wujek, który dopiero co założył sobie Facebooka, poruszają często poważne tematy, niesamowicie je spłycając, a nawet szerząc nieprawdę.

Jednocześnie wiele kompetentnych osób obawia się wypowiedzieć we własnej dziedzinie z obawy na to, że nie ma wystarczającej wiedzy. I na tym właśnie polega efekt Dunninga-Krugera.


Najprościej rzecz ujmując, jest to zjawisko zbyt dużej pewności siebie i przeceniania swojej wiedzy na dany temat. Przyjmowanie postawy eksperckiej. Paradoksalnie postawę taką przyjmują osoby, których wiedza i umiejętności w danej dziedzinie są na niskim poziomie. Dlaczego tak się dzieje?

Justin Kruger i David Dunning z Uniwersytetu Cornella stwierdzili, że ignorancja częściej jest przyczyną pewności siebie, niż wiedza. Odkryli oni też, że im dana dziedzina wydaje się "prostsza", tym częściej osoby w niej niekompetentne uważają się za jej znawców.

Zrobiłbym to lepiej

To zjawisko z zakresu psychologii zalicza się do błędów poznawczych, ponieważ jest nieracjonalnym sposobem postrzegania rzeczywistości.

Przykładów takich postaw nie brakuje w życiu codziennym. Każdy Polak staje się Lewandowskim, gdy ogląda mecz piłki nożnej, i doradza na głos sędziemu, co robić.

Każdy niedzielny kierowca uważa się za eksperta od jazdy, lubimy też oceniać swoje hipotetyczne umiejętności wysoko w zawodach, które wydają nam się łatwe czy przyjemne – jak modelka, aktorka, sportowiec czy nawet polityk.

Efekt Dunninga-Krugera ma także swoją drugą stronę. Osoby wykwalifikowane w danej dziedzinie mają tendencję do zaniżania oceny swoich umiejętności.

Ten syndrom również został odkryty i opisany przez Justina Krugera i Davida Dunninga – odkrycie zapewniło naukowcom zdobycie Nagrody Nobla w 2001 roku.

Zjawisko to jest nierozerwalnie związane z naszą samooceną. Zgodnie z prawem Dunninga-Krugera eksperci w danych dziedzinach nie doceniają swoich dokonań, porównują swoją wiedzę z osobami bardziej kompetentnymi i są przekonani, że skoro dla nich coś jest łatwe, inni ludzie także nie powinni mieć problemów z wykonaniem zadania.

Im mniej wiesz, tym mądrzejszy się czujesz?


Jest to także związane ze zjawiskiem nazwanym "klątwą wiedzy" – gdy dobrze znamy się na danej dziedzinie, mamy świadomość ogromu wiedzy, jakiej jeszcze nie zdobyliśmy, a to zaniża naszą samoocenę.

Gdy widzimy tylko wiedzowy wierzchołek góry lodowej, tkwimy w niewiedzy, że nasze umiejętności wcale nie są rozwinięte. Im mniej wiemy, tym lepiej więc śpimy i wyżej cenimy własne osiągnięcia.

Jeśli zatem następnym razem zaczniesz opiniować na temat, na którym dokładnie się nie znasz, zastanów się, czy to nie efekt Dunninga-Krugera.

A najlepiej spróbuj dokładnie poznać dziedzinę, o której chcesz porozmawiać. Możliwe, że właśnie wtedy stracisz ochotę do rozmów – zrozumiesz, jak głębokie jest dane zjawisko i uznasz, że nie masz jeszcze kwalifikacji do prawdziwej rozmowy. I to powinna być nowa zasada internetowych dyskusji!