Środki czystości odstraszają cię składem? Oto alternatywa dla tych, co chcą sprzątać ekologicznie

Monika Przybysz
Kiedyś o wyborze proszku do prania decydowało tylko jedno: czy nasze ubrania po wyjęciu z pralki będę lśniły “śnieżnobiałą bielą”. Podobne kryterium królowało przy wyborze płynu do mycia naczyń (miał pozostawać “kryształowy połysk”) czy też silniejszego detergentu (musiały “zabijać wszelkie możliwe bakterie”). Dzisiaj staramy się myśleć mniej krótkowzrocznie: natychmiastowy efekt jest ważny, ale liczy się też dłuższa perspektywa, czyli wpływ danego preparatu na nasz organizm i na naszą planetę.
Ekodetergenty to środki czystości oparte na naturalnych składnikach
Właśnie dlatego półki z ekodetergentami – dawniej niepozorne, schowane z tyłu sklepu, dzisiaj uginają się pod ciężarem kolejnych, co bardziej innowacyjnych produktów. Czy rzeczywiście warto po nie sięgać?

Dlaczego warto wybierać ekodetergenty?

Producenci tradycyjnych detergentów dbają, oczywiście, aby ich produkty spełniały wszelkie ustalone przez Unię Europejską lub dane państwo wymagania. Niemniej jednak, oznacza to, że w ich składzie mogą znajdować się substancje takie jak formaldehyd, fosforany, reaktywne związki chloru czy silne konserwanty – o ile ich stężenie nie przekracza ustalonych wcześniej wartości.


Pytanie, czy długotrwałe stosowanie danych specyfików w zamkniętych, domowych przestrzeniach nie przełoży się, w ogólnym rozrachunku, na większą szkodliwość? Tego do końca nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Na szczęście, odkąd na sklepowych półkach pojawiła się alternatywa w postaci ekodetergentów, nie musimy bawić się w tej kwestii we wróżki.

– Konsumenci poszukują wśród nich preparatów skutecznych w działaniu, zwracając coraz większą uwagę na produkty charakteryzujące się bezpieczeństwem nie tylko dla człowieka, ale także dla środowiska – tłumaczy Monika Pęksa, kierownik Laboratorium Badawczo-Rozwojowego GRUPA INCO S.A

Ekodetergenty: jak je poznać?

Najbardziej wiarygodnym, a przy okazji najłatwiejszym sposobem, odróżniania detergentów przyjaznych środowisku od tych, które potencjalnie mogą wyrządzić mu szkodę, są atesty i certyfikaty renomowanych instytucji.

Jednym z tego typu oznaczeń, którego należy szukać na butelkach i opakowaniach ekodetergentów jest EU Ecolabel – certyfikat przyznawany tym producentom, którzy decydują się przestrzegać kryteriów ekologicznych zatwierdzonych przez Komisję Europejską.

Oznaczenie EU Ecolabel świadczy o tym, że oddziaływanie danego środka na środowisko naturalne jest możliwie jak najbardziej zredukowane – zarówno na poziomie składu samego preparatu jak i konstrukcji opakowania.

EU Ecolabel jest oznakowaniem doskonałości środowiskowej, które jest przyznawane wyrobom i usługom spełniającym wysokie standardy środowiskowe podczas ich całego cyklu życia: od pozyskania surowców, przez produkcję, dystrybucję aż do utylizacji.
BIOstar cleaning products, innowacyjną linia naturalnych produktów czyszczącychBIOstar
– Podstawą przyznawania oznakowania EU Ecolabel jest rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 66/2010 z dnia 25 listopada 2009 r. w sprawie oznakowania ekologicznego oraz decyzje Komisji Europejskiej zawierające kryteria dla poszczególnych grup wyrobów lub usług. Oznacza to, że produkty mogą zawierać w swoim składzie ściśle określone składniki, dodatkowo w ograniczonych stężeniach. Co więcej istotne jest aby produkty charakteryzowały się wysoką skutecznością mycia i czyszczenia, co potwierdzają testy wykonane wg wymienionych w rozporządzeniu metod – zaznacza Monika Pęksa.

Innym oznaczeniem, którego warto poszukać, jest ECOCERT – certyfikat przyznawany przez niezależną jednostkę certyfikacyjną ECOCERT Greenlife SAS, działającą od 1991 r. Aby móc legitymować się tym oznaczeniem firma musi wykazać, że surowce, z których korzysta, zostały pozyskane zgodne z określonymi normami biologicznymi, a cała linia produkcyjna możliwie jak najmniej ingeruje w strukturę środowiska naturalnego.

– Standardy stawiane przez ECOCERT detergentom są równie restrykcyjne, jak kosmetykom. Standard ten wymaga stosowania minimum 95 proc. składników pochodzenia naturalnego; preferuje używanie w składach preparatów surowców otrzymywanych ściśle określonymi metodami, mającymi ograniczony negatywny wpływ na środowisko; obliguje do stosowania kompozycji zapachowych wyłącznie pochodzenia naturalnego. Pozostałe składniki produktów takie jak alkohol etylowy, kwas cytrynowy, mlekowy także muszą być pochodzenia naturalnego – wylicza ekspertka.

Warto zaznaczyć, że certyfikat ECOCERT przyznawany jest na okres 12 miesięcy. Po upływie tego czasu firma musi ponownie wystąpić o jego przedłużenie, co wiąże się z przedstawieniem wymaganych standardem dokumentów, jak również z przejściem audytu.

Naturalne detergenty: wypróbuj probiotyki

Podstawą wszystkich naturalnych detergentów jest naturalna baza. Nie oznacza to jednak, że eko-producenci nie stają w technologiczne szranki. Również na tym polu pojawia się masa innowacyjnych rozwiązań.

Jedną z ciekawszych technologii zgłoszonych do Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej przez GRUPA INCO S.A. jest technologia polegająca na łączeniu pożytecznych mikroorganizmów z ekstraktami roślinnymi otrzymanymi metodą ekstrakcji nadkrytycznej CO2, która jest obecnie stosowana w środkach czyszczących z linii BIOstar cleaning products.

Automatyczne skojarzenie z naturalnymi wyrobami mleczarskimi jest tu zdecydowanie na miejscu. Jogurty czy kefiry to bogate źródło kultur bakterii probiotycznych. Zadaniem tych mikroorganizmów jest aktywne działanie mające na celu utrzymanie balansu flory bakteryjnej.

Na podobnej zasadzie działają szczepy probiotyczne w detergentach. Kultury bakterii znajdujące się w poszczególnych produktach BIOstar cleaning products wytwarzają enzymy, działające na specyficzny rodzaj zabrudzenia

Stosując dany preparat regularnie tworzymy więc “florę bakteryjną”, zbudowaną z mikroorganizmów, będących w stanie samodzielnie rozpoznawać i zwalczać dany typ zanieczyszczeń – białkowych, wodorowęglanowych czy tłuszczowych, również tych, znajdujących się w zakamarkach i bruzdach czyszczonych powierzchni.

Można powiedzieć, że tuż po naniesieniu danego środka czyszczącego z linii BIOstar cleaning products rozpoczyna się “kolonizacja” danej powierzchni: pożyteczne mikroorganizmy działają jeszcze kilka dni po aplikacji.
– Probiotyki, to żywe pożyteczne bakterie, które natrafiając na brud pochodzenia organicznego takie jak resztki jedzenia w kuchni czy mocz w łazience produkują odpowiednie enzymy trawiące napotkanie cząstki brudu. Jednocześnie namnażają się na czyszczonej powierzchni i jeszcze przez dłuższy czas pracują na powierzchni. Po regularnym stosowaniu preparatów zawierających probiotyki powierzchnie pozostają czyste, a nieprzyjemne zapachy zneutralizowane. Stosowane w naszych preparatach probiotyki odpowiadają wymaganiom higienicznym stawianym przez Państwowy Zakład Higieny, co potwierdza uzyskany atest higieniczny – tłumaczy Monika Pęksa.

Kiedy następnym razem będziecie więc kompletować arsenał środków czyszczących pamiętajcie, że nie wszystkie ekologiczne detergenty działają tak samo.

Produkty marki BIOstar cleaning products nie zawierają, fosforanów, boranów, mikroplastików. W produktach są stosowane składniki pochodzenia naturalnego. Wśród nich znajdują się substancje w 100 proc. pochodzenia roślinnego, ekstrakt z lawendy, alkilopoliglukozydy, pentozydy, gliceryna czyli substancje alternatywne dla wielu syntetycznych surowców stosowanych w tradycyjnych detergentach.

Ponadto, produkty BIOstar cleaning products mają nad konkurencją jeszcze jedną, istotną przewagę, czyli obecność w składzie wspomnianych wcześniej probiotyków, które pomagają nie tylko osiągnąć higieniczną czystość, ale i utrzymać ją znacznie dłużej.

Artykuł powstał we współpracy z BIOstar