Badania obnażyły słabość polskich rodziców. To nasza cecha narodowa, przez którą cierpią dzieci
Inteligencja emocjonalna to kompetencja, której trzeba się nauczyć. Brak znajomości języka uczuć i emocji utrudnia funkcjonowanie w środowisku, właściwe komunikowanie i porozumiewanie się z innymi. Niezwykle ważne jest rozwijanie inteligencji emocjonalnej przez rodziców. Jej poziom odbija się na ich dzieciach.
Kim jest inteligentny emocjonalnie rodzic?
Rodzic inteligentny emocjonalnie to przede wszystkim osoba, która zwraca uwagę na emocje swojego dziecka oraz jest świadoma własnych stanów emocjonalnych i innych ludzi. Człowiek taki nie tłumi uczuć, ale potrafi je rozpoznać, nazywać, wytłumaczyć czym są spowodowane, wie jak je wyrazić i co można zrobić, aby je właściwie opanować.Co więcej, rodzic z dobrze rozwiniętą inteligencją emocjonalną, świadomy roli uczuć i emocji, sam może i potrafi uczyć dziecko od najmłodszych lat rozwijania tej inteligencji. Okres przedszkolny jest takim czasem, kiedy pojawiają się pierwsze emocje, które są intensywne. To wtedy też dziecko wkracza w świat emocji, uczy się zarządzania i sposobów panowania nad nimi.
Jak uczyć dziecko radzenia sobie z emocjami?
Bardzo ważne jest, aby edukację emocjonalną u dziecka rozpoczynać, jak najwcześniej. Trzeba to jednak robić we właściwy i przemyślany sposób. Kiedy pojawiają się emocje u dziecka czy u nas powinniśmy w momencie ich pojawienia się właściwie je rozpoznać i nazwać np. "widzę, że jesteś radosny" i powiedzieć, dlaczego ta emocja się pojawiła, bo "lubisz się huśtać". Powiedzieć dziecku, jak się ją wyraża "uśmiechasz się wtedy i głośno się śmiejesz". To jest najlepszy sposób na rozwijanie inteligencji emocjonalnej.Czy polscy rodzice mają wysoki poziom inteligencji emocjonalnej?
Jest to może przykre, co powiem, ale niestety u wielu polskich rodziców poziom inteligencji emocjonalnej w konkretnych umiejętnościach, które wchodzą w jej skład, jest niski. Jest takie powiedzenie "inteligentny emocjonalnie rodzic, to inteligentne emocjonalnie dziecko".Jeżeli w naszym najbliższym środowisku zabrakło osoby z rozwiniętą inteligencją, to my już jako dzieci nie mieliśmy możliwości, aby się jej nauczyć, a omawiane umiejętności wchodzące w jej skład są wyuczone u nas na różnych poziomach.
Z niektórymi umiejętnościami radzimy sobie lepiej z niektórymi już mniej. Bardzo często wydaje się nam, że dobrze funkcjonujemy w środowisku i rozpoznajemy emocje oraz potrafimy nimi zarządzać. Jednak badania, jakie przeprowadziliśmy w naszym instytucie, pokazały, że wygląda to inaczej.
Im więcej badań robimy, tym bardziej utwierdzamy się w przekonaniu, że mamy trudności w sferze emocjonalnej i jest to nasza cecha narodowa. My byliśmy uczeni takiego sposobu wyrażania emocji, który okazał się szkodliwy dla nas. Emocje sprawiają nam trudność i ciężko komunikujemy swoje potrzeby.
Inteligencja emocjonalna nie jest konkretnym przedmiotem w szkole, ale trzeba się jej nauczyć — jeszcze, mam nadzieję, że to się zmieni. Instytut Rozwoju Emocji przez kilka lat opracowywał programy rozwijania IE dla dzieci i nauczycieli w żłobkach, przedszkolach i szkołach.
Jaki jest największy problem polskich rodziców związany z emocjami?
Największym problemem jest trudność w wykorzystywaniu potencjału emocji do tego, aby "dostrajać" swój nastrój do tego, co się dzieje wokół nas i właściwie zarządzać emocjami. Inteligencja emocjonalna to umiejętność człowieka w rozumieniu i rozpoznawaniu własnych stanów emocjonalnych oraz innych osób, empatycznym i jasnym wyrażaniu tych emocji w wyrazie twarzy, głosie, postawie czy geście i radzeniu sobie z nimi.Często problem sprawia nam nazywanie stanów emocjonalnych, jakie wzbudzają w nas sztuka czy otoczenie oraz samoświadomość emocji i umiejętność wykorzystywania ich w konkretnych sytuacjach. Przykładem są sytuacje, w których na pytanie, "jak się czujesz?", najczęściej uzyskujemy odpowiedź "dobrze", "tak sobie", ale co to dokładnie znaczy?
Czy dostępne w sklepach książki o inteligencji emocjonalnej to dobry sposób, by rozwijać w sobie i dziecku tę kompetencję?
Byłabym bardzo ostrożna, wybierając książki, artykuły o inteligencji emocjonalnej, ponieważ jest ich bardzo dużo na rynku, a ich treści merytoryczne nie zawsze są poprawne. Ich zawartość nie do końca jest prawidłowa. Na przykład zdjęcia obrazujące konkretne emocje odzwierciedlają je w niewłaściwy sposób. Bardzo często omawiana emocja "złość" — traktowana jest, jako coś złego, czego nie powinno się doświadczać a tym bardziej pokazywać. Często sama inteligencja emocjonalna jest błędnie interpretowana, a jej konkretne umiejętności nie są rozwijane w ogóle.
Przez kilka lat prace i badania prowadzone w instytucie pozwoliły nam stworzyć trening rozwijający każdą z umiejętności wchodzących w skład inteligencji emocjonalnej. Jest to trening indywidualny, dopasowany do potrzeb konkretnej osoby. To, czego dana osoba potrzebuje, weryfikujemy na podstawie kwestionariuszy i testów, w celu sprawdzenia, jaki jest poziom tej kompetencji osobistej i wówczas dobieramy odpowiedni program.
Badania pokazują, że po 4 miesiącach pracy wyniki w zakresie inteligencji emocjonalnej wzrastają o 25 proc. Co to oznacza? Osoba ta poprawiła swoje umiejętności emocjonalne, w których wcześniej miała pewne braki.
Przykładowo w przypadku trudności w reagowaniu na krzyk i płacz dziecka, nauczyła się właściwie reagować na to, co dziecko w tym konkretnym momencie potrzebowało, jednocześnie redukując u siebie nieprzyjemny stres i złość.
Inna osoba, która miała trudność w rozwiązywaniu konfliktu czy problemów, nauczyła się w jasny i czytelny sposób mówić o tym, co się jej nie podoba oraz jakie zachowanie jej się podoba i dlaczego. Dzięki czemu jej relacje z innymi uległy znacznej poprawie.
Każdy z nas ma inne potrzeby i należy do tych potrzeb podejść bardzo indywidualnie. Na międzynarodowej konferencji w Australii w 2019 roku Instytut Rozwoju Emocji jako jedyny zaprezentował trening rozwijania IE, jego skuteczność została doceniona przez specjalistów od inteligencji emocjonalnej z całego świata.
Może cię zainteresować także: Błędne koło czarnej pedagogiki. Rodzice z tych 4 grup wychowają nieszczęśliwe dzieci