"Mamo, tak się teraz nosi". Jeśli pozwalasz córce chodzić na obcasach, przeczytaj czy warto
Każda kobieta, która nosiła szpilki, wie, jak wyglądają początki. Ból, otarcia, potknięcia... Wysokie buty nie uchodzą za obuwie najzdrowsze, więc co począć, gdy chcą w nich chodzić dzieci? Dziewczynki uwielbiają się stroić i w tej kwestii naśladują swoje mamy, a nastolatki chcą wyglądać na starsze. Niby to naturalne, ale czy powinniśmy się na to zgadzać? Odpowiada ekspert.
W jakim wieku pozwolić córce założyć obcasy?
Noszenie obcasów w młodym wieku nie jest zalecane. Często źle dobrane obuwie, powoduje wadliwe ustawienia, deformacje. Młode dziewczyny są na nie bardzo podatne, bo wciąż rosną i dopiero ok. 18 r.ż dochodzi do zakończenia wzrostu kostnego.Noszenie butów na obcasie może mieć negatywne skutki dla całego ciała. Ponadto dziewczęce stopy, często niewyćwiczone jeszcze częściej się potykają na obcasach, co zwiększa znacznie ryzyko kontuzji.
Jaki obcas jest najmniej konfliktogenny dla nastolatki?
Nastolatki chcą wyglądać modnie i tak jak inne koleżanki lubią zakładać buty na obcasie. Rodzic sam musi podjąć decyzję, czy pozwoli córce na noszenie obcasów, czy też nie. Choć podkreślę, im mniej nosimy takie obuwie, tym lepiej dla naszego ciała na przyszłość.Jeśli zdecyduje się na pierwszą opcję, musi pamiętać, że najmniej konfliktogenny jest obcas szeroki oraz niezbyt wysoki, tzn. 2-4 cm. Musi on także tworzyć podporę dla pięty.
Jeśli córka chce założyć na nogę "więcej centymetrów", najlepsze będą czółenka na obcasie w typie słupka do 8 cm. Jednakże, jeżeli obcas ma być jeszcze wyższy, najlepiej wybrać model z platformą, która znajduje się w przedniej części. Zapobiegnie to napięciom w okolicy kręgosłupa oraz zbyt mocnemu wygięciu stopy.
O czym rodzic musi pamiętać, pozwalając córce na obcasy?
Oczywiście o tym, że chodzenie na obcasach może spowodować lub przyczynić się do wielu chorób i zwyrodnień jak np. płaskostopia, paluchów koślawych (halluxy), palców młoteczkowatych, sztywnych, odcisków, modzeli czy przykurczy ścięgna Achillesa. Z czasem mogą pojawić się również bóle stopy czy kręgosłupa, które mogą stać się nie do zniesienia. Nierzadko zdarza się, że konieczna jest wówczas konsultacja lekarska, a czasami nawet zabieg operacyjny.
Jednak pozwalając córce chodzić w butach na obcasie, dobrym rozwiązaniem dla obu stron będzie stosowanie się do kilku rad:
— Stopniowanie wysokości obcasa. Zaczęcie od niskiego obcasa, a gdy dziecko będzie starsze zwiększanie wysokości.
— Dobrym początkiem założenia takiego obuwia będą szczególne okazje np. w szkole, a z czasem zwiększanie częstotliwości. Podkreślę znów, że im rzadziej nosimy obcasy niezależnie od wieku, tym lepiej.
— Buty muszą być szerokie (nie wąskie) oraz najlepiej zaokrąglone na końcu.
Co robić, by lepiej znosić chodzenie w butach na obcasie?
Dobrym rozwiązaniem zarówno dla dziewcząt, jak i kobiet dorosłych będzie wykonywanie ćwiczeń poprawiających krążenie stóp, oraz gdy np. siedzimy ściąganie butów, aby dać stopom odpocząć. Bardzo korzystne również ogólnie dla stóp będzie chodzenie boso po różnych rodzajach podłoża. Natomiast, by zapobiegać przykurczom, dobrze jest stosować codziennie rozciąganie kończyn dolnych tj. łydek.Jak chodzenie na obcasach wpływa na nasze stawy i kręgosłup?
Chodzenie na obcasach zwiększa również ryzyko skręceń stawu skokowego oraz uszkodzenia więzadeł. Korzystanie z wysokich obcasów ma również bardzo zły wpływ na nasz kręgosłup. Może pojawiać się przeciążenie. Spowodowane jest to nieprawidłowym wygięciem ciała, które przyjmuje kobieta chodząca na obcasach.Musi ona utrzymać równowagę, przez co zmieniony jest środek ciężkości, bo jest przesunięty do przodu.
Najczęściej odczuwany jest ból okolicy lędźwiowo-krzyżowej karku. Dodatkowo dochodzi do zaburzenia krzywizn kręgosłupa oraz wymusza się jego złe ułożenie. W konsekwencji prowadzi to do zbyt dużego ucisku kręgów. Przez obcasy mogą także boleć stawy kolanowe, biodrowe. Noszenie wysokich obcasów zaburza także układ krwionośny, mogą powstać żylaki.
Może cię zainteresować: Latem nosi je każdy, a dzieci je uwielbiają. Eksperci: "Dla kręgosłupa to wyrok"