Sejm zdecyduje, czy Halloween będzie karalne. Projekt przewiduje areszt za "cukierek albo psikus"

Agnieszka Miastowska
Komisja Sejmowa zajmie się projektem ustawy, który przewiduje kary za obchodzenie Haloween. W planie zawiera się zapis, że przy każdej prokuraturze okręgowej powstanie siedmioosobowa komórka, której zadaniem będzie tropienie osób przebranych za potwory i kościotrupy oraz przekazywanie ich spraw na policję. Brzmi absurdalnie? Dzięki marszałek Sejmu Elżbiecie Witek nad petycją zaproponowaną przez anonimowego obywatela z całą powagą będą musieli pochylić się posłowie i eksperci z Biura Analiz Sejmowych.
Zakaz Haloween? Ustawa, nad którą pochylą się posłowie, przewiduje m.in. karanie przebranych dzieci \ Unsplash

Kary za świętowanie Halloween?

Ten niecodzienny projekt skierował do Sejmu anonimowy obywatel, zmartwiony obchodzeniem przez dzieci Halloween, które: "nie tylko szkodzi pamięci zmarłych i niszczy katolicką tradycję, lecz także zagraża duszy".

Pierwszy artykuł projektu ustawy o wspieraniu tradycji narodowych RP brzmi: "Kto w dniu 31 października danego roku kalendarzowego przebiera się za straszną postać, w szczególności za kościotrupa, czarownicę, wampira, diabła lub inną kojarzącą się z piekłem istotę, podlega karze ograniczenia wolności lub aresztu na okres nie krótszy od 15 dni”.


Jeden z kolejnych głosi: "Kto w dniu 31 października chodzi i puka po mieszkaniach, prosząc o cukierki, lub ostrzegając przed popełnieniem złośliwego żartu – podlega karze grzywny w wysokości co najmniej 500 złotych lub karze ograniczenia wolności".

Sejm będzie rozpatrywał ten projekt na poważnie, dzięki uchwalonej w 2014 roku ustawie o petycjach. Przewiduje ona, że każda osoba fizyczna, prawna, nawet jednostka organizacyjna niebędąca osobą prawną, może złożyć petycję do dowolnego organu władzy publicznej.

Niebezpieczne Halloween

Petycja, która wydaje się nietypowa, nie jest jednak nowością na tle narracji prawicy. W 2018 roku sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski bp Artur Miziński podkreślał, że: "
Halloween jest antychrześcijańskie i niebezpieczne, promuje kulturę śmierci, popycha ku mentalności ezoterycznej i magii".

W roku 2019 posłanka PiS Gabriela Masłowska zapowiadała, że zwróci się do Ministerstwa Edukacji o wprowadzenie zakazu organizowania obchodów tego święta w szkołach.

Najnowsza petycja różni się tym, że przewiduje bardzo surowe kary za świętowanie Halloween. Specjalne komórki umieszczone przy każdej prokuraturze miałyby się zajmować tropieniem osób, które nie przestrzegają zakazu. Co ważne, nie każda absurdalna ustawa ma szansę trafić do Komisji do Spraw Petycji. Ta dotycząca Halloween będzie przez posłów rozpatrywana, ponieważ nadała jej bieg marszałek Elżbieta Witek.

Jej decyzja krytykowana jest przez posłankę SLD Annę Marię Żukowską, której zdaniem petycja powinna zostać bez biegu. – To wykorzystywanie mocy przerobowych Sejmu do zajmowania się sprawami ośmieszającymi dla Wysokiej Izby. To nie jest poważna ustawa, ale happening i jako happening powinna zostać rozpoznana – mówi.

Szef Komisji do Spraw Petycji Sławomir Piechota z KO twierdzi jednak, że nie popełniono błędu, a jeśli petycja spełniła wymogi formalne, powinna trafić do kierowanej przez niego komisji. Podkreśla jednak, że zapewne tak jak inne egzotyczne petycje, zostanie przez Sejm odrzucona bez ożywionej dyskusji.


Źródło: Rzeczpospolita