Tej czynności nie znosi każde dziecko. Oto genialny patent, który zapobiega awanturom o krem!

Iza Orlicz
Chyba każda mama zna tę udrękę – chcesz pójść z dzieckiem na spacer, wycieczkę rowerową, plac zabaw, ale zanim wyjdziesz z nim na zewnątrz, musisz posmarować mu twarz kremem z filtrem UV. I tu zwykle zaczynają się "schody”, bo większość małych dzieci nie lubi nakładania kremu na buzię. Sprytnym sposobem, by ułatwić sobie to zadanie, podzieliła się jedna z mam na Facebooku.
Post tej mamy został udostępniony ponad 100 tys. razy Facebook.com
W okresie letnim smarowanie twarzy dziecka kremem przeciwsłonecznym jest szczególnie ważne, bo ze słońcem nie ma żartów. Jego delikatna skóra jest szczególnie narażona na podrażnienia czy poparzenia, a promienie UV mogą wnikać w głąb skóry, powodując uszkodzenia włókien kolagenowych i elastyny.

To o wiele łatwiejsze


Dlatego stosowanie kremów jest niezbędne, co nie znaczy, że łatwe do przeprowadzenia, bo większość dzieci nie przepada za smarowaniem twarzy. Co wymyśliła jedna mama? Hali Fulton podzieliła się swoim sposobem na Facebooku.

"Rodzice małych dzieci. Wyświadczcie sobie przysługę i skorzystajcie z beauty blendera. Dzięki temu nakładanie kremu do opalania jest o wiele łatwiejsze i szybsze!” – napisała w poście Hali Fulton i zamieściła zdjęcie syna, któremu delikatną i miękką gąbką do makijażu nakłada równomiernie na twarz krem przeciwsłoneczny. Ma to zwłaszcza znaczenie, gdy skóra dziecka już jest podrażniona np. opalaniem.


To genialne


Post został udostępniony ponad 100 tys. razy, pojawiły się też pod nim komentarze innych mam.

"Jedyne, co mogę powiedzieć, to że nigdy nie pomyślałabym o takim wykorzystaniu beauty blendera”; "Genialne”; "Ten sposób powinien znać każdy rodzic”.

Może rzeczywiście warto ten sposób wypróbować?