Jakie wesele - taka miłość? Nadchodzi era mikroślubów. To znak czasów

Sandra Skorupa
Huczne i liczące nawet na 100 osób wesela to tradycja bardzo dobrze znana w Polsce. Wynajmuje się ogromne sale, pokoje hotelowe i płaci krocie za obiad i alkohol dla wujostwa i kuzynostwa, które zna się jedynie ze zdjęć lub dzieciństwa. Według ekspertów w 2021 roku pary mają bardziej docenić kameralność i uświadomić sobie, że nikomu nic nie trzeba udowadniać. Mikrośluby to nowy trend na wesele w dobie epidemii — czy sprawią, że małżeństwa będą bardziej szczęśliwe?
Ślub a koronawirus. Mikroślub — nowy trend na wesele w dobie epidemii unsplash.com

Mikrośluby — na czym polegają?

Mikroślub to idea, która zakłada kameralne przyjęcie dla maksymalnie 20 osób. Co więcej, para organizująca tak kameralne wesele ma również zupełnie inne podejście. Nie wydaje mnóstwa pieniędzy na ogromne bukiety kwiatów, obfite ozdoby i jedzenie, którego nie sposób przejeść. Nastawienie pary młodej organizującej mikroślub jest bardziej rozsądne, a do dekoracji wykorzystywane są kwiaty polne lub te, które można później zasadzić we własnym ogrodzie czy przenieść do domu.

Mikroślub a szczęśliwe małżeństwo

Warto zaznaczyć, że wielkość wesela ma niewiele wspólnego z tym, jak bardzo para się kocha i czy jest szczęśliwa. Co więcej, można się pokusić o stwierdzenie, że duże wesele uniemożliwia dostrzeżenie w ślubie prawdziwej wartości. Jak zaznacza w portalu stylist.co.uk wedding-plannerka Rosie Conroy:


— Nikt, kto wyprawiał wielkie wesele, nie miał możliwości poczucia prawdziwej więzi z biesiadnikami.

Wśród setki gości trudno jest nacieszyć się obecnością każdej zaproszonej osoby, a nawet własnym swieżo upieczonym małżonkiem. Poza tym mikrośluby umożliwiają zgromadzenie na imprezie najbliższych osób i dostrzeżenie, kto tak naprawdę jest w naszym życiu ważny.

Wesele na 20 osób czy na 100 osób?

Dzięki małej liczbie gości na stołach mogą pojawić się bardziej jakościowe produkty np. owoce i warzywa od lokalnych rolników. Poza tym szacuje się, że organizacja ogromnej imprezy ślubnej pozostawia ślad węglowy odpowiadający wynikowi, jaki w ciągu roku generuje 5-osobowa rodzina. W związku z tym mały ślub jest również ekologiczny.

Co więcej, organizując mikroślub, można oszczędzić pieniądze, dzięki którym para po zatwierdzeniu związku małżeńskiego może celebrować nową drogę życia na wymarzonych wakacjach. Duże wesela powodują w narzeczonych również sporą presję, chociażby przed wpadką i potęgują poczucie, że wszystkim zaproszonym trzeba coś udowodnić.

Poza tym, z powodu koronawirusa aktualnie organizowanie dużych przyjęć jest niemożliwe, a nadwyrężone budżety i słaba sytuacja ekonomiczna mogą sprawiać, że wiele par nie będzie stać na takie wydarzenie. Warto więc dostrzec plusy mikroślubów i zdecydować się w najbliższym czasie na kameralną, ale wartościową, pełną ciepła i miłości niezapomnianą imprezę.
Źródło: F5