Kiedyś "dla zdrowia" matki kładły w jego cieniu dzieci. Teraz robią z niego syrop i... lemoniadę!
Kiedyś czarny bez uznawany był za święty krzew. Kiedy mijało się go, idąc drogą, czy po łące, należało zdjąć kapelusz i pokłonić się. Nawet złamanie gałązki uważane było za czyn świętokradczy, za który może nas spotkać wielka kara. Może nawet śmierć!
Z tego powodu tak bardzo bano się tej rośliny: jeśli potraktuje się jej moc bez pokory, można to przypłacić zdrowiem. Jednak jeśli użyjemy całej wiedzy, podejdziemy do niej z cierpliwością i ostrożnością, odpłaci się ona swą niezwykłą leczniczą mocą.
Jak przygotować syrop z kwiatów czarnego bzu?
Czarny bez kwitnie w maju i w czerwcu. Do przygotowania syropu potrzebnych będzie kilkadziesiąt baldachów kwiatów (dobrze rozwiniętych), sok z kilku cytryn (1 cytryna na 10 baldachimów), woda (litr na 20 baldachimów) i cukier (pół kg na 20 baldachimów).
Słoiki zakręcamy i odwracamy do góry dnem – dzięki temu nie musimy ich pasteryzować, a w tej formie nadają się do przechowywania. Można też po prostu wstawić syrop do lodówki, bez wekowania. Wówczas należy do wypić w ciągu kilku dni.
Jak działa syrop z kwiatów czarnego bzu?
To wzmacniający, orzeźwiający napój, który wspiera nasz organizm w walce z bakteriami i wirusami. Można pić go przy przeziębieniu, ponieważ czarny bez działa wykrztuśnie i rozrzedza wydzielinę. Pomaga też zbić gorączkę, ponieważ ma działanie napotne.
Ulgę poczują też osoby cierpiące na zaparcia – syrop z czarnego bzu przyspiesza przemianę materii. Jest bogaty w witaminy A, B1, B2, B3, B6, C oraz potas, wapń, magnez, sód, fosfor, sód. Poza tym czarny bez zawiera żelazo, miedź, mangan i cynk, flawonoidy i kwasy fenylowe, garbniki oraz pektyny.
Jak pić syrop z kwiatów czarnego bzu?
To jest naprawdę pyszny napój! Kwiaty czarnego bzu nie bez powodu doceniane są w sztuce gotowania na całym świecie. W niektórych krajach kwiaty smaży się w cieście naleśnikowym, co uznawany jest za smaczny, wręcz dekoracyjny deser.