Nigdy nie jest za późno, by nauczyć dziecko tej jednej rzeczy. Uchroni je przed plagą XXI wieku

Sandra Skorupa
W drugiej połowie ubiegłego roku nieustannie mówiło się, że polskie dzieci są jednymi z najszybciej tyjących. Rodzice dokładają wielu starań i czasami wywierają presję, by ich dzieci były najlepsze, zapisując je na różne zajęcia m.in. sportowe. Wówczas wydaje się, że jeśli dziecko regularnie ćwiczy, nie będzie miało problemów z otyłością. Nic bardziej mylnego, gdyż większość rodziców nie ma zielonego pojęcia o optymalnym przekąszaniu.
Przekąski dla dziecka - jedzą ich więcej niż spalają podczas gry w piłkę unsplash.com / @kellysikkema

Mniej ruchu, więcej kalorii, krótsze życie

Badania WHO dowodzą, że jedynie 15 proc. dzieci codziennie wykonuje 60-minutową aktywność fizyczną. Ta jest niezbędna nie tylko dla utrzymania zdrowia, ale dziś bardzo istotna także ze względu na nieograniczony dostęp do żywności. Żywności przetworzonej i wysokokalorycznej, którą na ogół klasyfikuje się w kategorii — przekąski.

Najnowsze badania Brigham Young University pokazują, że nawet jeśli dzieci regularnie grają w piłkę czy jeżdżą na rowerze, spalając dodatkowe kalorie, mimo wszystko mogą mieć problemy z tyciem. To dlatego, że o ile średnio spalają one wówczas 170 kcal, o tyle z potreningowych przekąsek dostarczają 213 kcal. Co więcej, smakołyki te okazują się bogate w cukier i bardzo często zawierają go ponad 25 g, czyli więcej niż zalecana dla dzieci dzienna dawka.


Ponadto maluchy podczas gry w piłkę nie zawsze wykazują się zaangażowaniem. Czasami część czasu spędzonego na boisku, dreptają w wolnym tempie lub po prostu spacerują. Warto w tym wypadku zwrócić uwagę, że największe korzyści i najefektywniejsze spalanie kalorii przynosi intensywna aktywność. O tym wspominał Marek Jankowski dyrektor Gdańskiego Ośrodka Promocji Zdrowia jeden z inicjatorów gdańskich "fitklas", promujących wysiłek do tzw. utraty tchu.

— Tego rodzaju aktywność poprawia sprawność krążeniowo-oddechową, a tym samym obniża ryzyko chorób sercowo-naczyniowych.

Optymalne przekąszanie


Okazuje się, że dzieci po przekąski sięgają nawykowo. Nie mają one żadnej świadomości, że po treningu warto zjeść coś odżywczego. Baton pełen cukru i oleju palmowego być może jest energetyczny, ale na pewno nie w pełni odżywczy. Co więcej, jego wątpliwy skład może powodować bóle brzucha i oczywiście dostarczy za dużo kalorii. Ryzyko nadwyżki wzrasta, gdy dziecko zdecyduje się nie na jedną przekąskę, ale sięgnie również po drugą.

W związku z tym należy nauczyć dziecko optymalnego przekąszania i pomóc mu dokonywać właściwych wyborów. Często rodzice sami wkładają maluchowi przekąski do plecaka, gdy wychodzi na boisko lub idzie na zajęcia sportowe. Warto wówczas zwrócić uwagę, by łakocie te były jak najbardziej naturalne i dostarczyły młodemu sportowcowi adekwatną ilość kalorii.

Jeśli dziecko będzie przebywać poza domem dłuższy czas i będzie musiało zjeść kilka przekąsek, warto zaznaczyć, w jakich odstępach czasowych powinno je skonsumować. Zjedzenie wszystkiego na raz zbyt wcześnie może przeciążyć pociechę i spowodować ospałość. Z kolei pominięcie pierwszej przekąski i przełożenie obu na później, spowolni w trakcie dnia metabolizm i może doprowadzić do szybszej utraty sił.

Jakie przekąski dla dziecka?

Najlepszymi przekąskami dla dzieci, które są doskonałą alternatywą dla słodyczy, są owoce. Jeden średni banan, który waży na ogół 120 g, dostarczy maluchowi 116 kcal. Inną alternatywą mogą być orzechy czy chipsy z suszonych owoców. Jedno opakowanie ok. 40 g suszu dostarczy średnio 140-150 kcal. Na ryku dostępne są również różne przekąski typu raw, których bazą na ogół są naturalne daktyle. Można pokusić się także o samodzielne wykonanie zdrowych przekąsek dla dzieci.

Oczywiście nie wszyscy opiekunowie mają czas na przeczesywanie sklepów, w poszukiwaniu przekąsek bez cukru i soli, czy ich samodzielny wyrób. Warto jednak zwrócić, choć uwagę na ich kaloryczność, gdyż to właśnie nadwyżka kalorii powoduje otyłość. Wydaje się, że mały smakołyk nie tuczy, jednak rzeczywistość jest inna. Poza tym powinno się też nauczyć pociechę optymalnego przekąszania i zniechęcić do przejadania.

Przekąski same w sobie nie są złe, a jedzone między posiłkami mogą napędzać metabolizm i dostarczać sił. Pod warunkiem, że są odpowiednio dawkowane, mają adekwatna do wysiłku ilość kalorii i są wartościowe.