"Mogą myśleć, że ich dziecko jest tylko smutne". W tym wieku depresja atakuje najczęściej

Sandra Skorupa
Z najnowszych statystyk policyjnych wynika, że w Polsce co roku wśród dzieci dochodzi do ponad 100 samobójstw. Często przyczyną takiej decyzji jest depresja, na którą leczy się prawie 8 tys. młodych pacjentów. Jednak diagnoza nie zawsze jest trafna, dlatego dane te mogą być zaniżone. O tym, jak rozmawiać i postępować z depresyjnym dzieckiem radzi psychoterapeutka Anna Dąbrowska.
Objawy i terapia depresji u dzieci - psychoterapeutka tłumaczy postępowanie unsplash.com
Depresyjny okres dojrzewania
W policyjnym raporcie wyróżniono grupę wiekową, w której dzieci najczęściej decydują się na samobójstwo. Jest to młodzież w wieku 13-18 lat, a 3 razy częściej dokonują tego osoby, które muszą zmierzyć się z nową rzeczywistością dorosłego życia w wieku 19-24 lat.

— W pierwszym przypadku dane mogą być odzwierciedleniem tego, że okres dojrzewania jest jednym z najbardziej depresyjnych w naszym życiu. Wówczas młodzież boryka się dylematem określenia własnej tożsamości i autonomii, której wciąż nie mogą mieć tyle, ile by chcieli — komentuje psychoterapeutka Anna Dąbrowska ze Strefy Myśli w Warszawie.


Z kolei osoby wchodzące w okres pełnoletności, jak zaznacza psychoterapeutka, muszą zmierzyć się z perspektywą dorosłości. Nie zawsze są pewne, czy jej podołają. Taki stan rzeczy również może skutkować większą niestabilnością nastroju i depresyjnością.

Do depresji potrzebny bodziec
Dojrzewający nastolatkowie stają się również bardziej wrażliwi i zaczynają siebie oceniać, prowadząc często krytyczną samoobserwację. Jednak nastroje te nie są tożsame z objawami depresji. Aby do niej doszło, potrzebne są jeszcze inne czynniki. Jak wskazuje ekspertka:

— Takim spustem często są trudności społeczne, odrzucenie przez rówieśników, wyalienowanie. Z drugiej strony kluczowe mogą się okazać słabe kontakty z rodzicami. Brak silnej i bezpiecznej relacji zwiększa ryzyko wystąpienia depresji.

Dlaczego dzieci są nieszczęśliwe
Ubiegłoroczne badania UNICEF ujawniły główny powód nieszczęścia dzieci. Najwięcej, bo aż 17 proc. uważa, że głównym powodem braku zadowolenia jest szkoła. Niewątpliwie może mieć to związek z presją, jaką dorośli wywierają na uczniów. Młodym zadaje się wiele zadań domowych, a opiekunowie dodatkowo wypełniają ich czas masą zajęć pozalekcyjnych, których wcale nie lubią.

Co więcej, bardzo negatywne skutki może mieć nacisk na ucznia, by zdobywał jak najlepsze wyniki w nauce i wychowywanie w przekonaniu, że zawsze musi być najlepsze.

— Wysoko stawiana poprzeczka w szkole i wychowywanie dziecka w przekonaniu, że od tego zależy jego życiowe powodzenie, jest ogromnym obciążeniem. Wynikiem tego może być zbyt poważne traktowanie przez ucznia porażek i interpretowanie ich, jako świadectwo o własnej niskiej wartości. Wówczas każde niepowodzenie będzie prowadzić do obniżania samooceny — tłumaczy Anna Dąbrowska.

Rodzice, jakiego człowieka chcecie wychować?
To rodzic wyznacza dziecku standardy i powinien dać mu do zrozumienia, że nie zawsze wszystkiemu musi sprostać i nie we wszystkim musi się sprawdzić.

— W takich sytuacjach często pytam rodziców — jakiego człowieka chcą wychować. Takiego, który osiągnie sukces wysokim kosztem i będzie niezadowolony, czy może szczęśliwego, który będzie podejmował dobre dla siebie decyzje — dodaje psychoterapeutka ze Strefy Myśli i zaznacza, że "trzeba wychować dziecko tak, by potrafiło rezygnować z tego, na co nie ma ochoty i nauczyć je, by nie bało się dokonywać wyborów".

Poza tym, jak dodaje Anna Dąbrowska, od samego początku należy umiejętnie chwalić dziecko. To znaczy, że należy doceniać czynności i starania, jakie podjęło ono do uzyskania konkretnych ocen, a nie oceny, jakie zdobyło.

Depresja u małych dzieci
Mimo że okres dojrzewania jest jednym z najbardziej przygnębiających, to depresję diagnozuje się również u bardzo małych dzieci — nawet kilkuletnich. Im młodsze dziecko, tym trudniejsze jest dokładne rozpoznanie. Rodzice często mogą być w błędzie, gdyż może im się wydawać, że ich pociechy są tylko smutne, bo skoro nie muszą się martwić o poważne problemy, to są odporne na depresję.

— Objawy w zależności od wieku będą różne. Małe dziecko będzie miało problem z określeniem tego, co się dzieje, bo nie potrafi jeszcze precyzyjnie nazywać swoich stanów emocjonalnych. Może być więc rozdrażnione, pobudzone, wycofane, agresywne oraz będzie odczuwało fizyczny ból — komentuje Anna Dąbrowska.

W rozmowie dodaje również, że z powodu trudnej diagnostyki, szczególnie dlatego, że w Polsce jest deficyt psychiatrów dziecięcych, mali pacjenci leczeni są ze względu na chorujące ciało zamiast na depresję.

Terapia depresji u dziecka
Depresja jest jednym z najpowszechniejszych problemów medycznych wśród młodzieży i szacuje się, że może na nią zapadać nawet 20 proc. nastolatków. Nic dziwnego, że wydatki na jej leczenie w Polsce są zwiększane, a z ostatnich danych NIK wynika, że mogły one pochłonąć nawet 2,6 mld złotych. Takie leczenie powinno przebiegać kompleksowo i wymaga czasu, cierpliwości oraz zaangażowania nie tylko od poradni i dziecka, ale także od rodziców.

Anna Dąbrowska zaznacza, że praca powinna obejmować kilka obszarów m.in. terapię indywidualną z pacjentem, ale także terapię rodzinną - szczególnie, że funkcjonowanie dziecka w bardzo dużym stopniu zależy od relacji z bliskimi i tego, co dzieje się w domu.

— Poza tym nie należy się bać farmakoterapii. Jeśli leki okażą się potrzebne, to rzeczywiście mogą one umożliwić dziecku prawidłowe funkcjonowanie — dodaje.

Media społecznościowe a depresja u dzieci
Badania The Royal Society of Public Health przeprowadzone na 1500 młodych ludzi w wieku 11-25 lat wykazały, że najpopularniejsze serwisy społecznościowe, z których korzystają miliony dzieci, istotnie wpływają na ich nastrój. Aż połowa z pytanych zaznaczyła, że Facebook i Instagram wzbudzają ich niepokój. Z kolei 70 proc. twierdzi, że Instagram pogorszył postrzeganie przez nich własnego ciała. Jedynie YouTube cieszył się pozytywnym wpływem na samopoczucie.

Co więcej, naukowcy z University of California dokonując eksperymentu na próbie ponad 5 tys. osób, dowiedli, że wielogodzinne korzystanie z Facebooka obniżało nastrój i samoocenę badanych. Z kolei ci, którzy mieli ograniczony dostęp do mediów społecznościowych byli bardziej zadowoleni z życia i relacji międzyludzkich.

— Media społecznościowe nie sprzyjają budowaniu relacji z rówieśnikami i nie ma mowy o tworzeniu głębokich więzi. Poza tym to przestrzeń, w której nagminnie wystawajmy się na ocenę innych, a ta czasem potrafi być bezwzględna. Poczucie, że wypadamy gorzej niż inni koledzy, bo mamy mniej like’ów może prowadzić do izolacji dziecka.

Depresja u dzieci z ADHD
Dzieci z ADHD są bardziej narażone na depresję niż ich rówieśnicy. Nie powinno się tego problemu bagatelizować i zwrócić do specjalisty, by pomóc małemu pacjentowi. Rodzicom może się wydawać, że dzieci z ADHD są często po prostu niegrzeczne. Jednak zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi, oznacza, że dziecko naprawdę ma problem z kontrolą impulsywnych zachowań i emocji.

— Różnego rodzaju zaburzenia psychiczne i problemy emocjonalne rzeczywiście często współwystępują. Może być więc tak, że dzieciom ze stwierdzonym wcześniej ADHD będą doskwierać stany depresyjne. Tym bardziej że w związku ze swoją przypadłością częściej są krytykowane. Poza tym zdarza się, że padają ofiarą przemocy i negatywnych zachowań ze strony osób trzecich, które nie rozumieją ich postępowania — zaznacza Anna Dąbrowska.

Mali pacjenci z ADHD wymagają więc od opiekunów szczególnego podejścia. Trzeba wykazać się wówczas cierpliwością i zdrowym rozsądkiem. Jak dodaje psychoterapeutka:

— Potrzebują oni dużo więcej stabilności granic, ich przejrzystości oraz konsekwencji. Rodzice i nauczyciele powinni to wyraźnie określić prostymi słowami. Trzeba o tym pamiętać, ponieważ dzieci te mają deficyt uwagi i nie będą w stanie zapamiętać długiego, skomplikowanego polecenia, przez co nie zastosują się do niego.

Smutku i obniżenia samopoczucia u dzieci nie powinno się bagatelizować i warto podejmować próby rozmowy o nastroju swoich pociech. Poza tym ważne jest, by zapewnić im stabilny i bezpieczny dom oraz poświęcać odpowiednią ilość czasu. Warto zachęcać również do aktywności, która będzie alternatywą dla spędzania wielu godzin w mediach społecznościowych. Jednak w przypadku poważnych podejrzeń depresji należy udać się do psychoterapeuty, który indywidualnie wskaże właściwe zalecenia.