Sposoby na zresetowanie żony powinien znać każdy mąż. Tego nam trzeba, gdy się rozpadamy

Sandra Skorupa
Na połączenie rodzicielstwa, kariery zawodowej z byciem kochanką, przyjaciółką koleżanki i córką nie starcza dnia, tygodnia, a czasami nawet miesiąca. Pracujemy wówczas na najwyższych obrotach, chcąc wystarczająco spełnić oczekiwania innych i cały czas mamy poczucie, że to, co robimy, jest niewystarczające. Kochamy tych wszystkich ludzi dookoła, ale nie dajemy rady poświęcać im czasu. Zaczynamy się rozpadać. Wtedy ważny jest nasz najważniejszy i najsilniejszy zespół, który tworzymy z partnerem. On powinien znać tych kilka sposobów na to, by w takiej chwili nas zresetować.
Jak wspierać partnerkę - sposoby na zresetowanie kobiety unsplash.com / @slavaromanov
Natychmiastowe działanie
W dobrym zespole bardzo ważna jest asekuracja. Jej skuteczność zależy od tego, z jakim priorytetem traktujemy swoje potyczki. Każdą z nich żona może stoczyć indywidualnie i wygrać lub przegrać. Często tak jest, że walczy sama i efekty tego są różne, a najbardziej we znaki daje się wycieńczenie.

Dobry partner nie tylko w porę zauważy, że żona wymaga jego interwencji, ale zareaguje, mimo że ta będzie w stanie samodzielnie przejść przez jeszcze 10 walk, zanim całkiem straci siłę. Natychmiastowe działanie da jej siłę na nieustanne przeskakiwanie barier, z których składa się nasze życie i nigdy nie pozwoli jej się rozpaść, bo będzie wiedziała, że ma za sobą bardzo silny dwuosobowy zespół.


Słuchanie i obserwacja
Słuchanie jest jednym z najczęściej poruszanych tematów w kwestii związków. Nie chodzi jednak tutaj o dosłowną interpretację słów małżonki, a o usłyszenie tego, co nie zostało wypowiedziane. Jak tego dokonać nie mając zdolności telepatycznych? Słuchać i obserwować. Skupić się na przekazie, tonie głosu, mimice i gestykulacji.

Należy słuchać "do końca", by kobieta czuła, że może się wygadać. Po zebraniu całego materiału przychodzi pora na wsparcie fizyczne przytuleniem czy pocałunkiem. Aby dostrzec jednak to, co niewypowiedziane, trzeba zacząć pytać i łączyć fakty. Takie zainteresowanie tematem przyniesie żonie ogromną ulgę.

Relacja partnerska
Kiedy kobieta czuje się przytłoczona ilością spraw, jakie ma na głowie, łatwiej będzie jej się odnaleźć w nich, jeśli relacja męża i żony będzie partnerska. To znaczy, jeśli wasz związek jest sprawiedliwy, a sprawy dotyczące każdego z was z osobna są sobie równe. To oznacza, że nad rozwiązaniem problemu pracujecie wspólnie, bo trudności żony są również trudnościami męża. Jeśli ona się przejmuje tym, czy sobie poradzi, warto jej przypomnieć o waszej partnerskiej relacji i przejąć od niej połowę ciężaru.

Wspólny kalendarz
Wiadomo, że wspólne spędzanie czasu jest w małżeństwie bardzo ważną kwestią — często jednak bagatelizowaną. Widywanie się wieczorami w domu nie jest raczej odpowiednikiem wspólnie spędzanego czasu. Chodzi o takie chwile, w których partner w 100 proc. dzieli czas tylko z partnerką i poświęca jej 100 proc. uwagi. Niekoniecznie są to środowe wyjścia o 18:00 do tej samej restauracji czy kina.

Maksymalny reset daje coś, co nieznane lub od dawna w relacji niepraktykowane. Dlatego w komponowanie wspólnego kalendarza warto włożyć trochę kreatywności i wypełnić kilka okienek hasłem "zaskoczenie".

Zapewnienie przestrzeni
Kiedy kobieta się rozpada i trudno dojść do porozumienia, powodem może być potrzeba przestrzeni. Warto wyręczyć ją w konkretnym dniu z wszelkich domowych obowiązków i nakazać jej wziąć sobie wolne od gotowania, sprzątania, pracy czy dzieci. Można zaproponować, by zrelaksowała się na mieście ze znajomymi lub w inny, lubiany przez nią sposób. A może chciałaby zostać w domu? Super, zagwarantuj jej puste mieszkanie na cały dzień!

Druga strona medalu
Dlaczego zaczynamy się rozpadać? Bo mamy wiele obaw, powodowanych przez negatywne myśli, które później często mają niewiele wspólnego z rzeczywistością. Wtedy mąż musi być tym, który pokaże drugą stronę medalu. Warto nakreślić żonie kilka pozytywnych scenariuszy danej sytuacji i pokazać, że jej krytyka jest bezpodstawna.

Dbanie o uczucia
Okazuje się, że w niektórych sytuacjach nie ma nic bardziej restartującego, niż jedno bardzo osobiste pytanie, które w związkach wciąż zadajemy zbyt rzadko — co czujesz? Wykorzystując je w chwilach słabości, daje się żonie wyraz troski i świadomość, że liczysz się z jej uczuciami i rzeczywiście ci na niej zależy.
Źródła: Family Today, Marriage Today, Very Well Mind