Infekcja za infekcją, a tobie już brak sił? Oto klucz do odporności polecany przez lekarza

Iza Orlicz
Infekcja za infekcją… Niestety w sezonie jesienno-zimowym to często norma. Jak zwiększyć odporność dziecka, by rzadziej chorowało? Odpowiedź jest jedna — hartuj je!
Jak wzmocnić odporność dziecka? Hartuj je! Photo by Scott Webb on Unsplash
Układ odpornościowy dziecka dopiero rozwija się (osiąga pełną dojrzałość ok. 12-14 roku życia), dlatego łatwiej poddaje się atakowi wirusów czy bakterii. Możemy jednak zadbać o jego skuteczne wzmocnienie. Dzięki hartowaniu organizmu naszego dziecka infekcje nie powinny być tak częste, a nawet jeśli się zdarzą, to przebiegną łagodniej i będą trwać krócej.

Nie leki, a ruch


Zła wiadomość jest taka, że nie istnieją środki farmakologiczne, dzięki którym łatwo i szybko moglibyśmy wzmocnić odporność naszego dziecka.

– Nie ma badań klinicznych, przeprowadzonych w prawidłowy sposób, które pokazywałyby, że można pozytywnie zmienić immunologię dziecka za pomocą farmakologii. Są natomiast dwa aspekty, które bardzo ją poprawiają. Pierwsza to odpowiednia aktywność fizyczna, a druga to właściwe odżywianie – mówi w rozmowie z Mamadu prof. dr hab. n. med. Paweł Januszewicz, dyrektor ds. pediatrii Centrum Zdrowia Dziecka Damiana.


Ponad 2 godziny dziennie


Zalecana przed pediatrów dawka codziennej aktywności fizycznej może być trudna do osiągnięcia, bo dla dzieci od drugiego, trzeciego roku życia wynosi ona minimum 2 godziny dziennie.

– Należy jednak jasno powiedzieć, że im więcej ruchu, tym lepiej. Najbardziej wskazany jest ten na świeżym powietrzu, pod warunkiem, że monitorujemy zanieczyszczenie. W okresach występowania smogu lepiej zapewnić dzieciom aktywność w zamkniętych przestrzeniach – wyjaśnia prof. Paweł Januszewicz.

Ważne jest, żeby wychodzić na zewnątrz bez względu warunki atmosferyczne, w myśl starego skandynawskiego porzekadła, że nie ma złej pogody, są tylko źle dobrane ubrania. Spacery i zabawa na świeżym powietrzu sprawiają, że organizm uczy się dostosowywać do zmiennych warunków panujących na zewnątrz, a dzięki temu hartuje się. Jeśli jest mróz lub silny wiatr, skróćmy spacer, przeciwwskazaniem dla najmłodszych dzieci do wyjścia na zewnątrz są ulewne deszcze lub zamiecie, a także temperatura poniżej 10-15 stopni Celsjusza.

Zdrowo na talerzu


O wzmocnienie odporności od wewnątrz możesz zadbać dzięki właściwej diecie. W codziennym menu nie powinno zabraknąć owoców i warzyw – ich minimalna ilość to połowa talerza we wszystkich posiłkach, które dziennie przyjmuje dziecko.

– Istnieją oczywiście grupy owoców i warzyw, które wykazują pozytywny wpływ na immunologię dziecka. Są to np. brokuły, pomarańcze, jabłka oraz produkty żywieniowe, jak np. miód, który jest naturalnym środkiem antywirusowym i przeciwbakteryjnym. Zaleca się spożywanie jednej łyżeczki dziennie, ale uwaga, dopiero po ukończeniu przez dziecko pierwszego roku życia – wyjaśnia prof. Paweł Januszewicz.

Zapytaj lekarza


Na wzmocnienie odporności dziecka ma również wpływ odpowiednia podaż cynku i witaminy D. – Nie zaleca się ich jednak zdrowym dzieciom w formie jakichkolwiek suplementów diety. Należy je stosować jedynie wtedy, jeśli lekarz tak zaleci — dodaje prof. Paweł Januszewicz.

Zarówno witamina D, jak i cynk występują w powszechnie dostępnych produktach żywieniowych. Świetnym źródłem cynku są m.in. pestki dyni, żółtko jajka, słonecznik, kakao, ziarna sezamu, natomiast witaminę D znajdziemy m.in. w rybach (np. w łososiu czy makreli).

Odpowiednia temperatura


Aby hartować organizm dziecka pamiętaj o jeszcze jednej istotnej rzeczy – nie przegrzewaj go. I nie chodzi tylko o zbyt ciepłe ubieranie, ale też o warunki panujące w domu. Wietrz często mieszkanie, by zapewnić dopływ świeżego powietrza, ale też by panowała w nim optymalna temperatura (czyli ok. 20-22 st. C), a podczas snu nawet 19-20 st. C. Dodatkowo w okresie grzewczym zwróć też uwagę na odpowiednie nawilżenie, dzięki czemu nie będzie dochodziło m.in. do wysuszania śluzówki nosa dziecka.