Raz, dwa, trzy, Brzydala kopnij ty! Demoralizująca zabawka oburzyła rodziców, producent się tłumaczy

Katarzyna Chudzik
"Nasze zabawki przedstawiają tą kolorową i piękną stronę życia, a myślę, że warto jest ją dzieciom pokazywać. To w końcu od nich zależy, jak w przyszłości będzie wyglądała nasza wspólna rzeczywistość" – deklaruje na oficjalnej stronie producent zabawek Epee. Sprzedaje jednak "Brzydale", które – według zaleceń – już 5-latek może kopać i bić. "Brzydal" beka, chrumka, puszcza bąki. I należy mu się manto.
"Brzydale" są trzy. Producent twierdzi, że to piłki Facebook.com
"Patologiczna zabawka"
Wystarczy rzucić okiem na komentarze pod reklamą zabawki – jeszcze z 2013 roku – żeby zauważyć, że brzydkie trio (Ninajaaa, Ufoool i Czteroooki) budziło kontrowersje od kiedy pojawiło się na rynku. Komisja Etyki Reklamy orzekła w 2014 roku, że ich reklama promuje agresywne zachowania i zachęca dzieci do aktów przemocy, co może zagrażać ich fizycznemu, psychicznemu lub moralnemu dalszemu rozwojowi.

– Patologiczna "zabawka". Nie ma to jak przywalić brzydkiemu. Co następne? Okraść staruszkę w autobusie czy podpalić bezdomnego? Jesteście chorzy i zarażacie dzieci – napisała pod reklamą jedna z internautek.
Mimo wielu skarg promujące agresję Brzydale wciąż są dostępne w sklepach (oraz m.in. na Allegro czy Toys4Boys – za 139 złotych) i co jakiś czas zostają przez kogoś dostrzeżone, wskutek czego sprawa – jak bumerang – wraca do mediów. Producent zdaje się być przyzwyczajony do skarg klientów, na mojego maila odpisał po 6 minutach. – Brzydal nie imituje żywej postaci, jest swojego rodzaju piłką. Opisane na opakowaniu działania mają na celu tylko i wyłącznie pokazanie funkcji zabawki. Brzydale wydają dźwięki aktywowane w sposób opisywany na opakowaniu. Rzucanie, kopanie, uderzanie są funkcjami zabawki, które świadczą również o jej wytrzymałości. Naszym celem, w żadnym wypadku, nie było nawoływanie do przemocy ani mowy nienawiści, tylko pokazanie możliwości zabawki – wyjaśnia Zespół Eepe Polska.


Podkreśla też, że "nie ma w naszej ofercie tej zabawki już od 7 lat, a na rynku można znaleźć już tylko pojedyncze sztuki". Jeszcze jednak wczoraj zabawka była widoczna na oficjalnej stronie producenta.
Epee
"Obrzydliwe, tłuste ryby bez kręgosłupa moralnego"
– Nie będę się rozpisywać o mowie nienawiści, o wspieraniu złych wzorców, bo nie ma to najmniejszego sensu, skoro taka zabawka wyprodukowana "ot tak" przez giganta branży, z radością i pod przykrywką dobrej zabawy LEGALIZUJE PATOLOGIĘ. Płyną z tego dwa druzgocące wnioski.

Po pierwsze takie, że na pewno zabawek tego typu jest więcej, a po drugie: Drogi Rodzicu, miej na uwadze w te święta, że Twoje dziecko – niezależnie w jakich warunkach materialnych wychowane – jest nadzieją na lepszy świat, więc uważnie obserwuj, co dostaje w swoje małe rączki, z których karmią się obrzydliwe, tłuste ryby bez kręgosłupa moralnego – zaapelowała internautka, która jako pierwsza w tym roku dostrzegła Brzydale na sklepowych półkach.

Jej post udostępniło już ponad 8 tysięcy osób, a nam pozostaje się tylko pod nim podpisać.