Im droższa kasza, tym lepsza? Zbadano 10 najpopularniejszych produktów, wyniki zaskakują

Katarzyna Chudzik
Kiedy zamiast makaronu, kupujemy kaszę gryczaną, jesteśmy dumni ze zdrowego wyboru. Kasza jest bowiem źródłem białka i błonnika, obniża poziom cholesterolu, reguluje ciśnienie i ma działanie przeciwnowotworowe... chyba że akurat jest w niej glifosat – herbicyd używany do suszenia zbóż. Okazuje się, że w aż 6 na 10 zbadanych przez FoodRentgen i Fundację Konsumentów dostępnych na polskim rynku kaszach ten herbicyd występuje.
Kasza gryczana jest zdrowa. Warto jednak zwrócić uwagę na to, którą się kupuje 123rf.com
Rakotwórcza kasza?
Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem (MABR) zaklasyfikowała glifosat jako substancję "prawdopodobnie rakotwórczą dla ludzi" ze względu na ograniczone dowody na zwiększanie ryzyka wystąpienia chłoniaka nieziarniczego. W 2017 roku Europejska Agencja Chemikaliów uznała z kolei, że glifosat szkodzi oczom, a niektórzy dietetycy uważają, że może on być najważniejszą toksyną środowiskową, bo jest wszechobecny i bywa bagatelizowany.

Naukowcy wciąż nie doszli do wspólnego stanowiska w kwestii rakotwórczości, zgodzili się jednak co do tego, że najwyższym dopuszczalnym poziomem pozostałości glifosatu w pokarmie jest 0,1 mg/kg produktu.


10 kasz
Niestety producenci niektórych kasz dostępnych w polskich sklepach zaleceń się nie trzymają. Dwie organizacje – Food Rentgen i Fundacja Konsumentów – zbadała 10 rodzajów kasz, spośród których całkowicie pozbawione glifosatu okazały się tylko 4 (Ekovital ekologiczna kasza gryczana, NaturAvena ekologiczna kasza gryczana, Auchan kasza gryczana biała i Carrefour kasza gryczana biała). Kasze gryczane zawierające dopuszczalną normę były dwie: Kupiec kasza gryczana prażona i Melvit premium kasza gryczana.

W aż 4 kaszach odkryto za dużą zawartość glifosatu: Kuchnia Lidla kasza gryczana, Risana kasza gryczana prażona, Janex kasza gryczana prażona i Cenos kasza gryczana biała.
FoodRentgen.eu
Choć 40 proc. ze zbadanych kasz nie mieści się w normie, to dobrą wiadomością jest to, że wśród produktów bezpiecznych są zarówno te eko, jak i te niecertyfikowane, najtańsze i łatwo dostępne.

Co dalej?
Na informację o przekroczeniach w kaszach gryczanych, wysłaną przez autorów raportu do właścicieli marek, nie zareagował nikt. Na szczęście jednak wysłanie takiej informacji nie było jedynym poczynionym przez nich krokiem: dodatkowo o wynikach badań poinformowali oni lokalną jednostkę Państwowej Służby Sanitarno-Epidemiologicznej właściwą dla miejsca pobrania próbki i Główny Inspektorat Sanitarny w Warszawie.

Wojewódzcy Inspektorzy Sanitarnych podjęli w związku z tym czynności wyjaśniające. Pełny raport dostępny jest tu.