O tym nie dowiesz się w szpitalu! Trik ze stopami na przyśpieszenie porodu
O tym, że pozycja leżąca do porodu to nie najlepszy pomysł ze względu na kobiecą anatomię wiemy od dawna. Jednak w jakiej pozycji rodzi się szybciej i dlaczego? Jak się okazuje, nasze ciało ma kilka funkcji, które uruchamiają się tylko w pozycji klęczącej.
Jak przyspieszyć poród? Trik ze stopami
Co zatem zrobić, by stworzyć przestrzeń w miednicy podczas parcia? "Kolana mogą być rozstawione szeroko, ale skup się na przesunięciu kostek nieco dalej niż kolana!" - radzi doula.
Romb Michaelisa a szybkość porodu
Uwypuklenie, na które zwracają uwagę eksperci to romb Michaelisa. "Podczas drugiego etapu porodu połączenie kości, w tym kości krzyżowej, przesuwa się do tyłu i w ten sposób zwiększa się średnica miednicy. Jest to tak zwane otwieranie pleców” - czytamy w poście TBS.
Jaka pozycja do porodu?
To naturalne zjawisko, które jest częścią porodu fizjologicznego. Tak wymyśliła to natura: w tej pozycji dziecko ma maksymalnie dużą przestrzeń, gdy przychodzi na świat. "Twoje ciało i twoje dziecko idealnie ze sobą współpracują" - piszą eksperci z TBS i dodają, że naturalny poród to nie jest coś, czego należy się obawiać, lecz coś, co trzeba rozumieć.
Hilary Rorison, australijska położna i doradczyni położnych w The Australian College of Midwives wyjaśnia, że więzadła kobiety rozluźniają się w czasie ciąży, aby przygotować ciało do porodu. "Jest to mechanizm przystosowawczy do wzrostu dziecka, a to, co widzimy na zdjęciu to ostatnia funkcja tego mechanizmu. Z tego powodu zachęcamy kobiety, by rodziły w tej pozycji, bo pozycja leżąca powstrzymuje ciało przed jego naturalnymi odruchami".
Pod wpisem na stronie TBS są setki komentarzy. Kobiety z całego świata są zdumione tym, co potrafi ich ciało. Co zaskakujące, również pielęgniarki przyznają, że nigdy nie słyszały o rombie Michaelisa i jego niezwykłej funkcji. Pojawiło się również wiele komentarzy dotyczących bólu pleców podczas porodu w pozycji leżącej.
Tymczasem, jak wiadomo, w wielu szpitalach na całym świecie (w Polsce również) wciąż zmusza się kobiety do rodzenia w pozycji leżącej, która całkowicie wyklucza korzystanie z naturalnych udogodnień, wręcz utrudnia poród. To ułożenie ciało wygodne jest niestety tylko dla personelu medycznego.
Standardy opieki okołoporodowej obowiązujące w Polsce przewidują spisanie planu porodu, w którym można zawrzeć, w jakich pozycjach chce się rodzić. Wówczas personel medyczny jest zobowiązany dać rodzącej taką możliwość, o ile pozwala na to sytuacja – stan zdrowia kobiety, położenie dziecka i tak dalej.
Lekarze podkreślają, że rzeczywiście rodzenie w pozycji wertykalnej, czyli np. kucając lub klęcząc, jest wygodne, lecz wówczas trudniej jest kontrolować sytuację. „W pozycji leżącej i siedzącej np. łatwiej jest uniknąć pęknięcia krocza” - komentuje dr Philippa Costley, położna i ginekolog z Melbourne i rzeczniczka RANZCOG (Royal Australian and New Zealand College of Obstetricians and Gynecologists) w rozmowie z Mamamia.com.au.
Źródło: mamamiaMoże cię zainteresować: To "niewygodna" pozycja do rodzenia? Komentarz położnej nie pozostawia złudzeń