Pretensjonalna moda? Nie, tysiące osób mają ważny powód, by zrobić sobie taki tatuaż
Zdania są oczywiście podzielone – jedni twierdzą, że to obnoszenie się ze swoimi problemami i sprawami prywatnymi, inni, że taki tatuaż daje im motywację, siłę, chęć do działania, przypomina o ważnych decyzjach i najtrudniejszych momentach, które na szczęście już minęły.

Symbolem tego, że to jeszcze nie koniec, że nie powiedzieli ostatniego słowa, że ich droga nadal trwa, a oni chcą dążyć do celu, którym ma być spokojne i szczęśliwe życie. To znak, że zrezygnowali z samobójstwa.
Amerykański #ProjectSemicolon ruszył w 2013 roku z inicjatywy Amy Bleuel – wtedy sieć wręcz zalewały zdjęcia trwałych lub tymczasowych tatuaży-średników. Pomysłodawcy akcji tłumaczyli, że nie bez powodu zdecydowali się na ten znak interpunkcyjny.
Walkę o życie przegrała niestety pomysłodawczyni akcji, Amy. 24 marca 2017 roku, mając zaledwie 31 lat, popełniła samobójstwo. Wymyślony przez nią minimalistyczny wzór stał się jednak dla tysięcy osób motywatorem i inspiracją.
Dwa lata temu na zrobienie tatuażu zdecydowali się również aktorzy znani z popularnego serialu "13 powodów" – Selena Gomez, Alisha Boe i Tommy Dorfman.
Może cię zainteresować także: Nie chce się im żyć już w wieku 7 lat. Te dane powinien znać każdy rodzic