Jesteś gotowy zobaczyć, co czuje siostra chorego dziecka? O miłości, która poruszyła tysiące osób

Ewa Bukowiecka-Janik
Czasem jedno zdjęcie przekazuje więcej niż potok słów i obrazów. Tak jest w tym wypadku. Pewna mama jedną fotografią pokazała spektrum cierpienia, które wywołuje nowotwór dziecka. Poruszyła tysiące serc.
Co czuje rodzina chorego dziecka? Te zdjęcia poruszyły tysiące osób fot. Facebook
Czteroletni Beckett Burge z Princeton w Teksasie został zdiagnozowany na początku 2018 r. Wykryto u niego ostrą białaczkę limfoblastyczną. To najczęściej występujący nowotwór wśród dzieci — stanowi 25 proc. wszystkich nowotworów i 75 proc. przypadków białaczki. Najczęściej wykrywa się ją u 4-, 5-latków.

Od czasu diagnozy Beckett jest w szpitalu okresowo. Jego mama postanowiła pokazać to, o czym rzadko się mówi, gdy dziecko walczy o życie – że rak dziecka to choroba całej rodziny.

"Dwoje moich dzieci w ciągu 15. miesięcy, przeszło od wspólnej zabawy w szkole i w domu do wspólnego siedzenia w zimnym szpitalnym pokoju. Moja wtedy czteroletnia dziewczynka patrzyła, jak jej brat trafia na OIOM. Patrzyła, jak tuzin lekarzy nakłada maskę na jego twarz, szturcha go i nakłuwa go igłami, pompuje masę leków w jego ciało, a on leży bezradnie. Nie była pewna, co się dzieje. Wiedziała tylko, że coś jest nie tak z jej bratem, jej najlepszym przyjacielem" - pisze matka chłopca. Miesiąc po wyjściu brata ze szpitala, mała Aubrey patrzyła, jak z energicznego wesołego chłopca jej brat stał się cichym, chorym, zawsze śpiącym chłopcem. "Nie rozumiała, dlaczego wcześniej biegał z nią, a teraz nie może nawet stać bez czyjejś pomocy. (…) Dlaczego tak po prostu nie mogą iść na trampoliny? Dlaczego brat nie chodzi do przedszkola, a ona tak?" - pisze z żalem Kaitlyn.


Zdaniem matki, w takich sytuacjach rodzina powinna być razem – nikt nie powinien być izolowany od chorego dziecka. Choćby nam dorosłym wydawało się, że uchronienie dziecka od patrzenia, jak ukochany brat cierpi, będzie lepsze, to zdaniem Kaitlyn najważniejsze jest, by się wspierać mimo wszystko.

I to właśnie wyrażone jest na zdjęciach. Chłopiec wymiotował między jedną zabawą z siostrą a drugą, a siostra stała przy nim i gładziła go po plecach... Właśnie ten moment został uwieczniony na fotografiach.

Mała Aubrey spędziła sporo czasu u boku brata w łazience, podczas gdy on chorował. Trwała przy nim. Wspierała go i opiekowała się nim, bez względu na sytuację. Tamte zdarzenia trwałe zmieniły ich relacje – teraz są zawsze razem.

"Tak wygląda rak dziecka. Czy się z tym zgadzasz, czy nie" - napisała Kaitlyn, a tysiące osób z całego świata zostawiają pod postem ciepłe słowa, podziękowania i łączą się w modlitwie o zdrowie chłopca.