Ten film powinien zostać puszczony w każdej szkole. 4 minuty z życia ucznia poruszają do łez

Ewa Bukowiecka-Janik
Ten film to reklama, jednak marka plecaka, która pojawia się w niektórych kadrach to detal. W tym przypadku chodzi o scenariusz, przekaz i emocje. "Popłakałam się, to powinno być pokazywane w szkołach" - brzmi jeden z komentarzy pod spotem. Zobaczcie!
"Szkoła życia" to film, który powinien zobaczyć każdy rodzic, uczeń i nauczyciel fot. screen YouTube
Jednym z reżyserów reklamy jest Reżyser Życia, znany z edukacyjnych i skłaniających do refleksji filmów oraz eksperymentów społecznych. Nowy film ma tytuł "Szkoła życia" - jak się okazuje, dwuznaczny.
W pierwszych sekundach filmu poznajemy miłego chłopca w okularach, który przychodzi do szkoły i na dzień dobry staje się ofiarą przemocy rówieśniczej. Nazwany "dzbanem" przez wyższych od siebie kolegów, idzie do klasy. Tam okazuje się, że klasówka poszła mu nie tak, jakby sobie tego życzył. Czerwone minusy i zera na klasówce nie dodają mu otuchy.


W kolejnych minutach filmu dzieją się gorsze rzeczy. Chłopiec zostaje zaatakowany przez dwóch kolegów, którzy wrzucają jego plecak do Wisły. Szybko okazuje się, że był to jego ulubiony plecak, który dostał od taty. Do plecaka dopięty jest też wobler na pamiątkę wspólnego wędkowania. Dla chłopca prezent od ojca to tak ważny przedmiot, że gotów był wskoczyć po niego do rzeki.

Następnie widzimy chłopca po wielu latach, gdy jest już dorosły. Ze znajomymi imprezuje nad Wisłą. Wtedy jeden z jego kumpli – ten, który wrzucił plecak do Wisły – wskakuje do wody pijany i rani się w nogę. Chłopak pomaga koledze i wtedy on przeprasza go "za tamto".

Głównym przesłaniem filmu jest: "każdy popełnia błędy, ważne, żeby ich nie powtarzać". Fabuła jednak jest wielowątkowa i mocno przemawia do współczesnych rodziców. W życiu chłopca nie dzieje się nic niezwykłego – średnie oceny i niefajni koledzy to rzeczywistość wielu dzieci. Incydenty przemocy w szkole? Poznał je na własnej skórze chyba każdy.

Jednak gdy zobaczymy to na ekranie, łatwiej jest sobie uświadomić, z czym codziennie mierzą się nasze dzieci i jak ważne jest nasze wsparcie. Film w sposób emocjonalny i dobitny pokazuje, co ma wartość tu i teraz oraz jak wychować dobrego człowieka. Bo takim niewątpliwie jest bohater spotu.

Przygotujcie chusteczki! W komentarzach roi się od deklaracji wzruszenia oraz wyznań: "w szkole mi ukradli portfel z plecaka, a nauczyciele mi powiedzieli, że trzeba było nie przynosić", "ja też miałam szkołę życia, nikt mnie nie lubił i inni mi dokuczali", "ja też jestem wyśmiewana w szkole", "byłam ofiarą przemocy fizycznej w szkole, więc wiem, jak to jest" - to tylko kilka pierwszych komentarzy pod filmem.

Tak, bez wątpienia ten film powinien obejrzeć każdy rodzic, uczeń i nauczyciel.