Absurdalne rady pedagog. "Objawiła", co się stanie z dziećmi, które nie chodzą na religię

Ewa Bukowiecka-Janik
Fundacja Wolność od Religii, która walczy o równość bez względu na wyznanie, lub jego brak, zazwyczaj na początku roku szkolnego ma sporo pracy. Dlaczego? Wiele szkół z poszanowaniem uczuć dzieci niewierzących ma sporo problemów. Tym razem przesadą okazała się treść polecanej przez pedagoga szkolnego lektury.
Absurdalne rady szkolnej pedagog. Oto co się stanie z dzieckiem, które nie chodzi na religię Fot. Maciej Świerczyński / Agencja Gazeta
Do fundacji zgłosili się oburzeni rodzice. Na stronie internetowej jednej z rzeszowskich szkół w zakładce "Pedagog Szkolny" przeczytać można dwie publikacje: "Jak wychować rasowych chuliganów" oraz "Istota tzw. Rewolucji Genderowej". Pierwszy nie ma autora, drugi podpisany jest nazwiskiem pedagog szkolnej. "Jak wychować rasowych chuliganów" to tekst, który znaleźć można również na innych stronach internetowych, w tym również szkół i pedagogów. Na niektórych znaleźć można wzmiankę, że jego treść jest ironiczna.

Nie trudno się zorientować – ma on formę antyporadnika. Jednak, co ciekawe, są dwie wersje. W jednej mowa o "wpływach religijnych", w drugiej o "treściach etycznych"... Niestety "instrukcji czytania" nie ma na stronie szkoły rzeszowskiej, a jak łatwo się domyślić – szkoła wybrała wersję z Bogiem i religią.


Fundacja oceniła publikacje jako "naruszające godność oraz podstawowe prawa uczniów i rodziców, fałszywe i szkodliwe wychowawczo treści". Dlaczego? "W tekście 'Jak wychować rasowych chuliganów' czytamy: 'Należy je odgradzać od wszelkich wpływów religijnych. Żadnej wzmianki o Bogu. Nie posyłać na religię i nie nakłaniać do Kościoła' na liście czynników, które mają rzekomo prowadzić do ukształtowania aspołecznych łobuzów.

W tekście 'Istota tzw-Rewolucji Genderowej' czytamy m.in. 'Gender – pojęcie określające płeć społeczno – kulturową to znaczy taką, którą można sobie wybrać dowolnie i być po prostu zdeklarowanym homo -, bi – lub transseksualistą.' W ww. tekście znajdziemy również m.in. zrównanie feminizmu i komunizmu, wyrażony explicite sprzeciw dla równości praw człowieka oraz implicite przekonanie, iż preferowana przez autorkę wersja światopoglądu katolickiego jest jeśli nie obowiązkową, to właściwą dla społeczności szkolnej" - wyjaśnia fundacja.

Z tych przyczyn Fundacja Wolność od Religii zwróciła się do dyrekcji szkoły. Nie da się ukryć, że powyższe treści są fałszywe, szkodliwe i dyskryminujące. Fundacja zauważa, że tego typu poglądy głoszone przez pedagoga szkolnego są szczególnie niebezpieczne ze względu na autorytet adresata.

"Druga z wymienionych lektur jest również niezgodna z faktami, w swojej wymowie obraźliwa i potencjalnie wywołująca przemoc" – pisze fundacja.

"Od kadry pedagogicznej należy oczekiwać rzetelnego referowania dokonań nauki, tymczasem tekst już na wstępie operuje fałszem, proponując wyobrażoną lub propagandowo przeinaczoną definicję płci kulturowej. Zamiast poprawnej definicji gender (zespół zachowań, norm i wartości przypisanych płci przez kulturę) przedstawiona jest fantazja przeciwnika gender studies lub inaczej homofobiczna konfabulacja jakoby definicja gender (płci kulturowej) zawierała przekonanie, iż preferencje seksualne można dowolnie wybierać (w omawianym fragmencie brak poprawnego rozróżnienia między płcią a preferencjami seksualnymi). Takie twierdzenie jest niezgodne z wiedzą naukową".

W opinii ekspertów z fundacji takie działania szkoły naruszają Konstytucję RP oraz kilka ustaw. Tekst autorstwa pedagog szkolnej uznano za "wprost wyrażoną krytyką wobec dokonań ONZ i Unii Europejskiej, a szerzej humanizmu i Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka". Warto przy tym pamiętać, że aż 2/3 młodzieży LGBT doświadczyło myśli samobójczych w wyniku prześladowania, wykluczenia i homofobicznych nastrojów.

Fundacja czeka na odpowiedź szkoły.
Źródło: wolnoscodreligii.pl