
W Polsce żyje około 2 mln osób LGBT – lesbijek, gejów, osób biseksualnych i transpłciowych. Homoseksualność i bisekusalność to nie choroby. To cechy takie same jak praworęczność czy leworęczność albo kolor oczu. Orientacja seksualna nie ma żadnego wpływu na wyniki w nauce, relacje z innymi ludźmi, uczucia i emocje. 17 maja 1991 r. Światowa Organizacja Zdrowia wykreśliła homoseksualizm z listy chorób. Tego dnia obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Przeciw Homofobii, Bifobii i Transfobii. Skoro homoseksualność nie jest chorobą, nie można jej leczyć, nie można jej zmienić. Nie wiadomo, co sprawia, że ktoś jest heteroseksualny lub homoseksualny, nie dowiedziono istnienia „genu homoseksualności”. To, czego naukowcy są pewni, to to, że nie można wpłynąć na zmianę orientacji.
Orientacja seksualna nie podlega możliwości dowolnego kształtowania zgodnie z kulturowo-społecznymi oczekiwaniami, nie jest kwestią wyboru lub mody.
57 proc. osób homo- lub biseksualnych odkrywa swoją orientację między 11. a 15. rokiem życia. 21 proc. między 6. a 10. rokiem życia, 14 proc. – 16. a 20., a po 4 proc. między 3. a 5. rokiem życia lub po ukończeniu 20 lat. Dla wielu osób homoseksualność jest „nienaturalna”, jednak wszystko to, co stworzyła natura, jest naturalne. Osoby LGBT żyją na całym świecie, w każdej kulturze. Od osób heteroseksualnych różni je jedno – zakochują się w osobach tej samej płci. Tylko tyle, dla niektórych „aż” tyle.
Gdy dziecko wyjawia przed rodzicem swoją orientację seksualną, rodzic powinien być dumny. Nie dlatego, że jego dziecko jest gejem czy lesbijką, ale dumny z siebie i swoich metod wychowawczych. Dziecko mu zaufało, zdradziło swój „wielki sekret”. Zdenerwowanie i strach rodzica są zrozumiałe, jednak powinien zrobić wszystko, żeby jego dziecko czuło się akceptowane. Gdy dziecko „wychodzi z szafy”, czyli dokonuje przed rodzicem coming outu, jest równie zdenerwowane, jak rodzic. Potrzebuje wtedy tylko jednego: słów „kocham cię takim, jakim jesteś”.
Nie, podobnie jak chłopiec gej wychowywany przez rodziców hetero nie jest hetero. Orientacja seksualna rodziców nie ma wpływu na orientację seksualną dziecka. W Polsce ok. 50 tys. dzieci wychowuje się w tzw. tęczowych rodzinach, czyli rodzinach, w których rodzice są tej samej płci. Każda rodzina jest różna i każdy człowiek ma inne potrzeby. Wiele kobiet heteroseksualnych nie chce mieć dzieci, tak jak wiele kobiet homo- czy biseksualnych o nich marzy. Osoby LGBT, tak jak osoby heteroseksualne, zakładają rodziny i powinny mieć do tego takie samo prawo.
Związki osób biseksualnych i homoseksualnych, podobnie jak zakładane przez nie rodziny, są w Polsce faktem. Uważamy, że konieczne jest umożliwienie formalizacji związków osób tej samej płci, zapewniając im tym samym ochronę prawną.
W najnowszej publikacji Kampanii Przeciw Homofobii „Tęcza pod lupą, czyli wszystko co chcecie wiedzieć o LGBT, ale boicie się zapytać” Cecylia Jakubczak i Mirosława Makuchowska rozprawiają się z mitami dotyczącymi osób LGBT. W 13 krótkich rozdziałach autorki podjęły próbę udzielania odpowiedzi na każde, nawet najtrudniejsze pytanie dotyczące lesbijek, gejów, osób biseksualnych i transpłciowych. Książka napisana jest prostym językiem, zawiera prawdziwe historie, zdjęcia i ilustracje. To poradnik dla każdego, kto chce dowiedzieć się, czym tak naprawdę jest homoseksualność, jak traktować osoby LGBT. To poradnik dla rodziców, którzy boją się, że ich dziecko może być homo- czy biseksualne, ale też dobre źródło informacji dla rodziców, nauczycieli czy uczniów dla tych, którzy chcą skończyć z mitami dotyczącymi orientacji i tożsamości płciowych. „Tęczę pod lupą” można pobrać bezpłatnie ze strony www.kph.org.pl.