W końcu ktoś postanowił zrobić coś, by chronić dzieci! Czy chodziki znikną z rynku?

Ewa Bukowiecka-Janik
Choć rodzice, eksperci i producenci od dawna wiedzą, że chodziki to nie jest gadżet dobry dla zdrowia dziecka, nadal są one w sprzedaży. Tej sytuacji postanowili sprzeciwić się amerykańscy pediatrzy. Z ich doświadczeń wynika, że dzieci regularnie ulegają urazom z powodu źle używanych chodzików.
Chodzik - dlaczego jest niebezpieczny dla dziecka 123rf
– Dobra wiadomość jest taka, że liczba wypadków regularnie maleje w ciągu ostatnich 25 lat – mówi epidemilog Gary Smith z Nationwide Children's Hospital. – Jednak rodzice muszą zrozumieć, że chodziki powodują urazy u dzieci i dlatego wcale nie powinny być używane.

Niebezpieczna jest już główna funkcja chodzików – uczynienie mobilnymi bardzo małych dzieci. Maluchy gotowe są na mobilność dokładnie w tym momencie, w którym będą umiały się przemieszczać o własnych siłach. Nie należy tego dzieciom specjalnie ułatwiać – na tym polega wspieranie ich rozwoju i... unikanie niebezpieczeństw. Chodziki często wyprowadzają maluchy na manowce, np. na schody.


Dane ze szpitali w USA z lat 1990-2014 pokazują, że w ciągu 14 lat urazom w wyniku korzystania z chodzika uległo aż 230 676 dzieci poniżej 15. miesiąca życia. 90 proc. z tych urazów dotyczyło głowy i szyi, najczęściej były to zadrapania tkanki miękkiej, wstrząśnienia oraz uszkodzenia głowy. Większość wypadków w statystykach stanowią upadki ze schodów.

Bezpieczeństwo dzieciom miał zapewnić standard wprowadzony w 1997 roku: produkowane chodziki miały być szersze niż ościeżnice drzwi lub miały mechanizm, który blokował kółka, gdy przynajmniej jedno zjechało z jakiejś krawędzi. W 2010 zaostrzono przepisy i do konstrukcji chodzików dodano spowalniacze.

Efekty były widoczne – statystyki wypadków poleciały w dół. Jednak skala wypadków nie przełożyła się na zachowanie rodziców. Jak się okazuje, gdy wypadków było najwięcej, większość rodziców (59 proc.) była świadoma ryzyka, a mimo to pozwalała dzieciom korzystać z chodzika. Co więcej, 32 proc. rodziców, których dzieci uległy urazom przez używanie chodzika, po wydarzeniu nie pozbyło się urządzenia i nadal pozwalało z niego korzystać.

Na taką postawę nie ma rady, jedynym wyjściem jest zakazanie sprzedaży chodzików, na co wpadli amerykańscy pediatrzy. Jednak argumentów mają więcej. Chodzi również o rozwój umiejętności umysłowych i motorycznych.

– Chodziki dają możliwość szybkiego poruszania się dzieciom, które nie są na to jeszcze gotowe pod względem rozwoju. Pomimo zmniejszenia się liczby przypadków urazów wciąż dochodzi do poważnych wypadków związanych z tym produktem. Dlatego wspieramy wezwanie organizacji American Academy of Pediartrics do zupełnego zakazu produkcji i importu chodzików dla dzieci do USA – mówił Gary Smith.
Źródło: sciencealert.com