Ludzie, wózki, rowery. To zdjęcie pokazuje, że w metrze zmieści się wszystko poza bezpieczeństwem

Alicja Cembrowska
Godziny szczytu w dużym mieście. Wszyscy chcą jak najszybciej przemieścić się z pracy do domu. Na przystankach tłumy, w autobusach i tramwajach duchota i ścisk. A do tego dwa rowery i wózek z dzieckiem. Tylko na bezpieczeństwo często brakuje miejsca...
Jak przewozić wózek dziecięcy metrem? 123RF
Czy ZTM coś z tym zrobi?
Na stronie fundacji "Rodzic w mieście" pojawiło się zdjęcie, które na przykładzie podróżowania metrem z wózkiem ilustruje taką właśnie sytuację. Do pierwszego i ostatniego wagonu ludzie często wskakują na ostatnią chwilę. – Ostają w miejscu przeznaczonym na wózki, mimo że nie ma tu żadnej poręczy do trzymania się – czytamy w opisie fotografii.

Osoba, która się nią podzieliła, wskazuje, że taka sytuacja to jej codzienność, która zawsze wywołuje dyskomfort. – Rowery stoją niezabezpieczone bezpośrednio nad dziećmi w wózkach. Ile trzeba, aby wydarzyła się tragedia? [...] Zajmując miejsce uprzywilejowane, stanowicie potencjalne zagrożenie dla dzieci! Pociąg jest na tyle długi, że znajdziecie inne drzwi do wejścia. A jeśli nie to kolejny jest za trzy minuty!


Trudno nie zgodzić się z tym apelem. W godzinach największego ruchu zarówno metro, jak i inne pojazdy komunikacji miejskiej w Warszawie jeżdżą bardzo często, więc może nieraz lepiej zaczekać dodatkowe 5 minut niż pchać się na siłę? Z drugiej strony wszyscy się spieszymy i trudno byłoby teraz wyrokować, "kto musi być szybciej w domu".
Jak przewozić rower metrem?
Aby podróżowanie po mieście było bezpieczne, należy pamiętać o kilku zasadach. Na stronie ZTM czytamy:

– rower powinno się przewozić w szczególnych przypadkach np. z powodu nagłego pogorszenia się warunków atmosferycznych czy złego samopoczucia rowerzysty;

– sugerujemy, by rowery przewozić poza ścisłymi godzinami szczytu, czyli wtedy kiedy w pojazdach jest znacznie mniej pasażerów (inaczej łatwo kogoś pobrudzić, zranić w razie gwałtownego hamowania, dodatkowo rower utrudnia wsiadanie i wysiadanie);

– nie powinno się przewozić rowerów poza miejscami do tego wyznaczonymi. Problem ten widać m.in. w metrze. Miejsce do przewożenia rowerów znajduje się wyłącznie na początku i na końcu pociągu. Tymczasem niestety wciąż zdarzają się cykliści usiłujący dostać się z rowerem do wagonu każdymi innymi drzwiami.

Z dalszej części komunikatu dowiadujemy się, że rowerzysta ma obowiązek zwolnić miejsce osobie na wózku inwalidzkim lub osobie z wózkiem dziecięcym. Jeżeli miejsca jest za mało, powinien opuścić pojazd.

Przy tak jasnych zasadach trudno oczekiwać, by ZTM zrobił coś jeszcze. W tym przypadku w grę wchodzi już jedynie oczekiwanie, że niektórzy zaczną myśleć.