Coraz więcej rodziców zamieszcza taką prośbę na zaproszeniach urodzinowych. Uszanuj ją

Hanna Szczesiak
Prezenty urodzinowe – wyraz sympatii czy przymus? Dla wielu rodziców to drugie. A gdyby tak odejść od najpopularniejszej tradycji urodzinowej i przestać zawracać sobie nimi głowę?
Przyjęcie urodzinowe bez prezentów. pixabay.com
Z czym dzieciom kojarzą się urodziny? Ze zdmuchiwaniem świeczek z tortu, z kolorowymi balonami i... prezentami. A gdyby tak odejść od tradycji dawania dzieciom prezentów? „Proszę nie przynosić prezentów” – taki napis coraz częściej pojawia się na zaproszeniach na dziecięce przyjęcia urodzinowe. Z jednej strony rodzice, w myśl zasady „mniej znaczy więcej” chcą w ten sposób ograniczyć liczbę zabawek, z drugiej robią przysługę innym rodzicom, którzy nie muszą wydawać fortuny na kolejny (nie zawsze trafiony) prezent.

Nie każdego rodzica stać na zakup prezentu na przyjęcie, na które zaproszone jest jego dziecko. Co zrobić w sytuacji, gdy dziecko dostaje kilka zaproszeń miesięcznie – nie pozwalać mu uczestniczyć w zabawie, nie kupować prezentu czy zacisnąć zęby, kupić prezent i cieszyć się, że dziecko jest lubiane? Zasada „żadnych prezentów” wydaje się rozwiązaniem idealnym – i może przynieść dziecku ogromne korzyści.


Prezenty szczęścia nie dają
Dlaczego nie warto obsypywać dziecka prezentami? Psychoterapeuta Sean Grover zauważył, że dzieci, które nie dostają prezentów, są w przyszłości szczęśliwszymi ludźmi.

1. Dziecko, które jest obsypywane prezentami, zaczyna ich oczekiwać i staje się chciwe. Z czasem przestaje doceniać inne wartości, prezent urodzinowy jest głównym źródłem radości, a z czasem również frustracji. Badacze z Uniwersytetu w Missouri dowiedli, że dorośli, którzy jako dzieci byli zasypywani podarunkami, częściej popadają w długi, mają problemy z hazardem i kompulsywnymi zakupami.

2. Wysoka samoocena jest związana z poczuciem przynależności i tożsamości, nie z ilością posiadanych rzeczy. Badania wykazały związek między posiadaniem dóbr materialnych a szczęściem i poczuciem własnej wartości. Dzieci, które nie miały wielu zabawek, budowały silniejsze więzi z rodzicami, nie miały problemów w kontaktach z rówieśnikami i miały wyższe poczucie własnej wartości niż dzieci otoczone zabawkami i innymi dobrami materialnymi.

3. Dzieci, które oczekują prezentów, ale nie czerpią radości z dawania ich innym, mogą wyrosnąć na egocentrycznych, pozbawionych empatii dorosłych. Dziecko powinno być od najmłodszych lat uczone, że dawanie prezentów może być równie satysfakcjonujące niż dostawanie. Badania dowiodły, że pokazywanie dziecku, że warto sprawiać radość innym, zwiększa jego szanse na bycie szczęśliwym dorosłym i sprzyja budowaniu trwałych i opartych na przyjaźni relacji z innymi ludźmi.

Gwiazdy już to robią
Gdy Mila Kunis przyznała w rozmowie z portalem Entertainment Tonight, że jej nie dzieci nie znajdą pod choinką bożonarodzeniowych prezentów, w sieci zawrzało. O decyzji aktorki i jej męża Ashtona Kutchera pisały niemal wszystkie serwisy plotkarskie. Aktorzy poprosili członków rodziny, w tym dziadków, żeby wybrali jeden prezent i podarowali go dzieciom. Wszystkie nadprogramowe prezenty zostaną oddane potrzebującym dzieciom – poinformowała Kunis. Skąd taka decyzja? Aktorka wyjaśniła, że gdy dzieci toną w prezentach, są zdezorientowane i nie umieją się nimi cieszyć.
Źródło: psychologytoday.com