Na zdjęciu dziewczynka przygotowuje koraliki.
Dziecko, które próbuje wielu rzeczy, nabiera wiary we własne możliwości. storyblock.com

W metodzie Montessori samodzielność nie jest celem samym w sobie. Jest narzędziem, dzięki któremu dziecko buduje poczucie sprawczości i wewnętrzną pewność, że potrafi poradzić sobie z nowymi wyzwaniami. To właśnie ta wiara we własne możliwości staje się fundamentem rozwoju.

REKLAMA

Na profilu @samodzielnymaluch trafiłam ostatnio na rolkę, która świetnie tłumaczy zależność między samodzielnością a budowaniem poczucia własnej wartości u dziecka.

Jak wyjaśnia autorka posta, codzienne, drobne akty samodzielności są czymś znacznie więcej niż pomocą w domu – to tak naprawdę trening wiary w siebie.

Potrafię, więc "daje radę"

Jedną z kluczowych zasad edukacji Montessori jest przekonanie, że każde dziecko jest zdolne i kompetentne. Zaczyna się od prostych zadań – samodzielnego ubierania się, zakładania butów, nalewania wody czy przygotowywania prostego posiłku. W opinii autorki posta to właśnie te małe kroki zakorzeniają w dziecku przekonanie, że skoro coś mi się udaje, to znaczy, że "daję radę". A kiedy ta myśl powtarza się codziennie, przeradza się w stabilną, głęboką wiarę we własne możliwości.

Wszystko zaczyna się od małych sukcesów

Autorka zwraca też uwagę, że takie podejście procentuje latami. Dziecko, które dziś potrafi poradzić sobie z guzikiem, jutro z odwagą zaprezentuje swój projekt w klasie, a za kilka lat z pewnością siebie odbędzie ważną rozmowę czy podejmie kurs, który je rozwija.

Chodzi nie tylko o umiejętności, lecz o kształtowanie nastawienia – takiego, które opiera się na ciekawości, wytrwałości i gotowości do podejmowania nowych wyzwań. Czasem nawet bez względu na rezultat.

Wspieranie lepsze niż upominanie

Dlatego tak ważne jest wspieranie niezależności od najmłodszych lat. Kiedy dzieci dorastają w przekonaniu, że są zdolne i mogą próbować, nawet jeśli na początku coś im nie wychodzi, niosą tę postawę przez całe życie.

Jak podkreśla autorka posta, ta wewnętrzna siła staje się częścią ich tożsamości. Daje im odwagę, by eksplorować świat, podejmować decyzje i wierzyć, że są w stanie osiągnąć każdy cel, który uznają za ważny.

I za to właśnie bardzo cenię sobie metodę Montessori.