kobieta odpoczywa na kanapie z kubkiem herbaty
Świąteczna gonitwa w grudniu nie sprzyja odpoczynkowi matek. fot. storyblocks.com

Świąteczne rytuały mamy potrafią być równie magiczne jak te, które tworzymy dla naszych dzieci. Po latach gonitwy za perfekcją odkryłam, że najpiękniejsze święta to te, w których znajduje się miejsce także na mój odpoczynek i drobne przyjemności. Oto 7 prostych sposobów, dzięki którym mama może poczuć magię świąt – bez zajeżdżania się i bez presji bycia idealną.

REKLAMA

Świąteczne rytuały niosące magię świąt dla matki

Przez wiele lat byłam tą mamą, która przed świętami chciała mieć wszystko dopięte na ostatni guzik. Lista zadań dłuższa niż lista prezentów, trzy rodzaje pierników, lśniące szafki w kuchni, uprane firanki i umyte dla Jezuska okna oraz plan tygodnia przed świętami zapisany od rana do nocy.

Chciałam, żeby dzieci miały "idealne święta" – takie jak na reklamach, w których wszyscy się uśmiechają, a nikt nie płacze, że złamał mu się lukrowany ludzik z piernika. A później dotarło do mnie coś banalnie prostego: dzieci nie pamiętają umytych szafek. Pamiętają to, że siedzieliśmy razem pod kocem i czytaliśmy świąteczną książkę.

Dziś wiem jedno – mama też zasługuje na magię. I nie taką, którą robi dla innych, tylko taką, którą tworzy dla siebie. Oto siedem sposobów, dzięki którym naprawdę odpoczywam w okresie świątecznym i nie kończę grudnia w stanie "zajechana i czekająca na nowy rok".

1. Udekoruj kawałek domu sama

Kocham, kiedy dzieci wieszają na choince 18 bombek na jednej gałązce. Dobra, żartowałam :-D To ich radość i staram się nie ingerować, chociaż mój wewnętrzny perfekcjonizm chce wszystko po nich poprawiać.

Mój sposób to robienie części dekoracji samej – wieczorem, przy herbacie albo winie, słuchając podcastu. Bez pytań i wiecznego wtrącania się kilkulatków. To mój spokojny moment, kiedy nikt nie przestawia lampek na choince co pięć minut.

2. Zrób świąteczny DIY bez pomocy

Ten punkt wiąże się z 1. Są ozdoby, które robimy wspólnie, i takie, które wolę zrobić sama, dla przyjemności. Wycinanie śnieżynek, robienie stroika czy własnoręcznych zawieszek – kiedy robię to w ciszy, to działa jak terapia. Sprawdza się u mnie, bo lubię prace manualne, ale każda mama znajdzie takiego swojego "konika".

3. Piecz, gdy dzieci nie ma w domu

Tak, dobrze czytasz. Jeden dzień w grudniu biorę wolne i piekę wszystkie moje ukochane świąteczne ciasteczka sama. Można to też zrobić, jak dzieci sa na treningach, wizytach u logopedy albo nocowance u babci. Takie samotne pieczenie jest dla mnie.

Wtedy włączam sobie świąteczną muzykę i mam swój świąteczny czas w kuchni. A dla dzieci i tak zostawiam jeden prosty przepis, który robimy później razem. I wiecie co? Jeszcze nigdy nie byłam tak szczęśliwa przy wałkowaniu ciasta.

4. Wyjdź z domu do świątecznego miejsca tylko dla dorosłych

Świąteczne bary, kawiarnie pełne lampek, gorąca czekolada z cynamonem, karaoke świąteczne – cokolwiek. Ja w tym roku postawiłam na świąteczny jarmark w Warszawie, w którego i tak wróciłam przebodźcowana :-D

5. Poczytaj swoją świąteczną książkę

Dzieci mają swoje klasyki: gwiazdkowy rozdział "Dzieci z Bullerbyn", "Rodzina Pętelków czeka na święta" czy komiksowy "Grinch". Ja mam swoją jedną świąteczną książkę, którą czytam co roku, sama, pod kocem. To "Szósta klepka" Małgorzaty Musierowicz, która dzieje się właśnie w okolicach Bożego Narodzenia. Nie musi to być też nic typowo świątecznego, wystarczy książka, która przywołuje wspomnienia i nostalgię.

6. Kup sobie świąteczną piżamę, którą ty chcesz nosić

Rodzinne piżamki są super do gwiazdkowych zdjęć. Ale to nie znaczy, że ja mam spać w poliestrowym komplecie, w którym budzę się spocona jak po maratonie. Mam jedną flanelową ciepłą i miękką, w ładną szkocką kratę, która kosztowała miliony monet. I noszę ją całą zimę bez wyrzutów sumienia.

7. Obejrzyj świąteczny film bez dzieci

Nie każdy świąteczny film musi być familijny. Czasem chcę obejrzeć coś dla dorosłych – albo po prostu obejrzeć cokolwiek bez biegania po kakao i koc. Robię sobie wieczór filmowy: piżama, koc, herbata, zero telefonu. Magia gwarantowana (jak co roku będzie to "Holiday", "Love Actually" albo "Bridget Jones").

Dziś już wiem, że święta nie muszą być perfekcyjne, żeby były piękne. Wręcz przeciwnie – im mniej perfekcji, tym więcej spokoju. A mama, która odpoczęła, ma w sobie więcej entuzjazmu dla świątecznej magii. I właśnie takie święta powinny zapamiętać dzieci.

Czytaj także: