To nic, jeśli jeszcze nie czujesz magii świąt. Mam kilka sposobów, by dać się porwać

Grudzień potrafi być piękny, ale też męczący. Lista zadań rośnie, w pracy końcówka roku, w przedszkolach i szkołach zaczynają się przygotowania do jasełek, a my często łapiemy się na tym, że magia świąt gdzieś nam ucieka.

Skupiamy się tylko na liście prezentów do odhaczenia, drugiej z zakupami spożywczymi i tym, jak pomieścić całą rodzinę przy wigilijnym stole. Tymczasem, żeby poczuć tej wyjątkowy klimat, wcale nie trzeba wielkiego budżetu ani idealnie przygotowanego domu. Wystarczy kilka prostych rytuałów, które można zacząć już w pierwszym tygodniu grudnia – najlepiej razem z dziećmi.

Jednym z najprzyjemniejszych sposobów, by zanurzyć się w świąteczną atmosferę, są krótkie codzienne lektury. W wielu domach świetnie sprawdzają się książki w formie kalendarza adwentowego – z jednym rozdziałem na każdy dzień.

Mogą to być pozycje o odliczaniu do świąt, np. opowieść o Pętelkach "Rodzina Pętelków czeka na święta", którą co roku czytam z moimi synami czy inne historie, w których bohaterowie również czekają na Boże Narodzenie.

Czytanie przed snem albo po powrocie z przedszkola/szkoły to kilka minut wyciszenia, bliskości i rozmowy. Nie wymaga żadnych nakładów poza książką, a buduje nastrój dużo lepiej bieganie po zatłoczonym świątecznym jarmarku.

Jeśli chcecie czegoś więcej niż czekoladek, możecie przygotować własny kalendarz adwentowy. Nie musi być skomplikowany i można go zrobić później niż od 1 grudnia! Wystarczą karteczki z zadaniami lub pytaniami, które zachęcają do wspólnego spędzania czasu. To mogą być zadania typu:

A jeśli ktoś nie ma pomysłów – warto poprosić o pomoc ChatGPT. Sztuczna inteligencja potrafi przygotować gotowe listy zadań dostosowane do wieku dziecka i dostępnego czasu.

Dzieci uwielbiają robić coś własnymi rękami. Grudzień to idealny moment, by codziennie poświęcić choć 10-15 minut na prostą aktywność:

Takie prace nie tylko wyciszają, ale też dają dzieciom poczucie sprawczości. A przy okazji powoli wprowadzają do domu atmosferę świąt – ręcznie robione ozdoby mają swój niepowtarzalny klimat.

Magii można szukać także poza domem. Wcale nie trzeba kupować drogich biletów na wielkie atrakcje. Wystarczy:

Najważniejsze, żeby zrobić to bez pośpiechu. Czasem 30-40 minut wspólnego spaceru potrafi wywołać więcej radości niż cały dzień przygotowań.

Pierwszy weekend grudnia to świetny moment, żeby wprowadzić do domu spokojniejsze tempo. Nie musisz robić wszystkiego naraz. Wybierz dwie lub trzy rzeczy z tej listy i traktuj je nie jako obowiązek, ale jako przyjemny codzienny rytuał. To może być:

Tyle wystarczy, by stworzyć atmosferę, którą dzieci będą pamiętać przez lata, a i dorosłym dobrze to zrobi na głowę. Będą mieli szansę odetchnąć od zamieszania w pracy, problemów dorosłego świata i list zadań do wykonania przed świętami. Bo magia świąt to nie idealne prezenty i wcale nie wielkie dekoracje ani porządek na błysk.

Jeśli w tym roku chcesz mniej gonić, a więcej czuć – zacznij już teraz. Grudzień naprawdę może być spokojny, ciepły i pełen światła, nawet (a może zwłaszcza!) wtedy, gdy robisz mniej, a nie więcej.