Ne zdjęciu trojaczki siedzą w krzesełkach ze stolikami
Wychowanie trojaczków wymaga ciągłego zaangażowania rodziców. storyblock.com

Krótki filmik mamy trojaczków pokazuje codzienność, którą trudno sobie wyobrazić, jeśli nie przeżyło się jej na własnej skórze. Trójka niemowląt, dwie ręce i jedna mama, która próbuje ogarnąć cały ten chaos. Choć wydaje się to czynnością nie mająca końca, autorka nagrania przyznaje z uśmiechem: "nie zawsze jest aż tak ciężko".

REKLAMA

Ten filmik wyświetlił mi się zupełnie przypadkiem podczas przeglądania Instagrama, ale zatrzymał mnie na dłużej. Autorka posta, Rebekah Mann, pokazuje w nim fragment rytuału usypiania. Moment, w którym próbuje ułożyć do snu swoje trojaczki na popołudniową drzemkę. Już pierwsze sekundy nagrania pokazują, że nie jest to zadanie dla osób o słabych nerwach.

Trójka dzieci, dwie ręce mamy

Mama najpierw tuli jedno dziecko, a gdy tylko próbuje je odłożyć, natychmiast budzi się kolejne. Kiedy bierze drugie na ręce, pozostała dwójka zaczyna się niepokoić, domagając się bliskości. Próbuje podać smoczki, uspokoić ich po kolei, ale ma przecież tylko dwie ręce. Kojarzy mi się to z próbą gaszenia trzech pożarów jednocześnie – ugasisz jeden, drugi już się tli, a trzeci roznieca się w międzyczasie.

Wysiłek do potęgi trzeciej

Opieka nad jednym niemowlęciem potrafi być ogromnym wyzwaniem, o czym wie każda mama, próbująca ułożyć dziecko na drzemkę. Tutaj mamy sytuację do potęgi trzeciej! Trzy różne potrzeby, trzy inne rytmy, trzykrotnie większe zmęczenie i odpowiedzialność. A jednak na nagraniu Rebekah zachowuje spokój i wręcz niewiarygodną cierpliwość.

Pod postem przyznaje jednak z uśmiechem, że "nie zawsze jest aż tak ciężko", zdając sobie zapewne sprawę z tego, jak to musi wyglądać z zewnątrz. I choć brzmi to trochę żartobliwie, widać, że ta kobieta naprawdę kocha swoją wymagającą codzienność – nawet jeśli chwilami przypomina ona bardziej syzyfową pracę, niż opiekę nad dziećmi.

Jest w tym filmiku coś niezwykle prawdziwego i rozczulającego. Taki trochę chaos pomieszany z czułością i zmęczenie z oddaniem. Powiedziałabym – definicja macierzyństwa.

Ten kilkudziesięciosekundowy fragment życia mamy trojaczków to przypomnienie, ile siły mają w sobie rodzice małych dzieci, szczególnie mamy. Tu akurat "podglądamy" tę sytuację, ale jak często mamy wykazują się ogromną siłą wtedy, gdy nikt inny nie patrzy.

Zobaczcie zresztą sami.